Skocz do zawartości

Reanimacja potwora.


MASK

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie dostałem od kolegi taki motorek trochę w ramach starych rozliczeń a trochę na zasadzie: "bo będziesz wiedział co z nim zrobić". No pewnie, że będę! :jupi: Postaram się na tym przykładzie zrobić relację z renowacji silnika.

Silnik jest mocno zakurzony, wał się nie obraca, śladów po kretobiciu nie znalazłem, nie ma też połamanych elementów, ani wyłamanych żeberek. Jest kompletny.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Na razie zdemontowałem osprzęt i wyczyściłem gaźnik. Swoją drogą bardzo ciekawy ten gaźnik, oprócz tradycyjnej dyszy powietrznej biegu jałowego ma jeszcze dysk regulacyjny z wycięciem w kształcie łezki do precyzyjnej regulacji średnich obrotów. Ciekawostką jest, że średnica gardzieli jest mniejsza w porównaniu do FA-120: 8,5mm dla FA-270 i 9,4mm dla FA-120. Przy okazji pojawił się pierwszy potencjalny problem: zardzewiała i zapieczona śruba mocowania śmigła - zostawiam to na później.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Opublikowano

Ciekawostką jest, że średnica gardzieli jest mniejsza w porównaniu do FA-120: 8,5mm dla FA-270 i 9,4mm dla FA-120. Przy okazji pojawił się pierwszy potencjalny problem: zardzewiała i zapieczona śruba mocowania śmigła - zostawiam to na później.

Od średnicy gardzili zależy charakterystyka krzywej mocy. Czym mniejsza tym maksymalny moment (i moc jako jego pochodna) wędruje w kierunku niższych obrotów (oczywiście w pewnym zakresie takie zabawy są sensowne). Sprawdzone w praktyce na dwusuwach benzynowych o pojemności 50cm3 (silniki od motorowerów), różnice są znaczne.

 

Ciekawi mnie natomiast brak tłumików? A może te zgrubienia zaraz za kolankiem to już tłumik?

Opublikowano

zardzewiała i zapieczona śruba mocowania śmigła

poczciwa COCA-COLA się kłania, moczyć przez jakiś czas aż wniknie i...

A, przed tym potraktować wystający gwint szczotka drucianą (mosiężna może być), co ma odpaść, niech odpadnie, nie będzie zacierać przy odkręcaniu

Gość Anonymous
Opublikowano

Ciekawostką jest, że średnica gardzieli jest mniejsza w porównaniu do FA-120: 8,5mm dla FA-270 i 9,4mm dla FA-120.

Jako ciekawostkę podam średnicę gardzieli w silniczku 2,5ccm do F2A, która wynosi 9,5mm.
Opublikowano

MASK napisał/a:

Ciekawostką jest, że średnica gardzieli jest mniejsza w porównaniu do FA-120: 8,5mm dla FA-270 i 9,4mm dla FA-120.

 

Jako ciekawostkę podam średnicę gardzieli w silniczku 2,5ccm do F2A, która wynosi 9,5mm.

faktycznie zastanawiające, widocznie Saito ma potężne podciśnienie ssania, skoro zdąży pobrać taką ilość mieszanki do cylindra.
Opublikowano

Ciekawi mnie natomiast brak tłumików? A może te zgrubienia zaraz za kolankiem to już tłumik?

Początkowo nikt nie myślał o stosowaniu tłumików do silników 4T, bo te były i tak znacznie cichsze niż dwutaktowi bracia w których stosowanie tłumików nie było jeszcze standardem. W silnikach wielocylindrowych sytuacja nie uległa specjalnie zmianie, te bowiem stosuje się głównie do makiet, a tam chodzi głównie o realizm więc i pierdzieć musi ;D

 

Jako ciekawostkę podam średnicę gardzieli w silniczku 2,5ccm do F2A, która wynosi 9,5mm.

To, że łeb Coxa TD 010 prawie włazi do gardzieli czterdziestopięciocentymetrowego Saito to jeszcze nic nadzwyczajnego, ale że niemal wpada do gardzieli motorka 2,5 ccm to już przesada! :shock:

 

Dzisiaj zdjąłem prawy cylinder. Oczywiście w okresie kiedy silnik był używany nie było mowy o olejach syntetycznych, a to co w środku wygląda tak:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Zaskoczył mnie brak teflonowego dysku po jednej stronie sworznia tłokowego. Albo ktoś rozbierał silnik przede mną, albo go nie wstawili w fabryce (mało prawdopodobne).

 

Dołączona grafika

Gość Anonymous
Opublikowano

Zaskoczył mnie brak teflonowego dysku po jednej stronie sworznia tłokowego. Albo ktoś rozbierał silnik przede mną, albo go nie wstawili w fabryce (mało prawdopodobne).

 

Miałem podobną sytuację w zakupionym niedawno IRWINE, tam się okazało, że ktoś nieumiejętnie składając motorek ściął sworzeń, który później dostał się pomiędzy tłok i głowicę, a po przekręceniu powstał z niego placek....Pięć minut przy tokarce i wszystko gra.
Opublikowano

Na takie zapieczone śruby jest prosty sposób. Wystarczy wziąć w łapkę zaostrzony przecinak, i słuszny młotek w drugą, i uderzając w bok nakrętki (pod kątem prostym do gwintu) uszkodzić nakrętkę tak, aby pękła. Ważne jest żeby przecinak się nie ześliznął i nie uszkodził gwintu. Co dalej-wiadomo :) Nakrętkę taką raczej można dostać bez problemu. W niektórych przypadkach moczenie w specyfikach typu "WD" nie pomaga. A ten sposób działa zawsze :lol: Z tego co widzę, sadząc po stanie gwintu, nie ma innego wyjścia niestety :?

Gość Anonymous
Opublikowano

No jasne bez majzla i młota to nie robota.... :lol2:

Opublikowano

No jasne bez majzla i młota to nie robota.... :lol2:

No, czasem jak inne sposoby zawodzą, trzeba i takich użyć. A jeśli już, to przed użyciem majzla można naciąć nakrętkę Dremelkiem. Mniej potem trzeba walić młotkiem.

Zamiast tego można podgrzać palniczkiem (samą nakrętkę), też pójdzie, choć temperatura na wał nie jest najlepszym rozwiązaniem, zawsze może coś pójść nie tak.

Opublikowano

Zdemontowałem i umyłem tłok. To co rozebrałem wygląda bardzo ładnie, silnik wygląda jakby był tylko uruchomiony na hamowni, po czym zostawiony i zapomniany gdzieś na najwyższej półce :jupi:

Na tłoku są minimalne ślady pracy, powierzchnia pierścienia przylegająca do gładzi cylindrowej nosi jeszcze ślady obróbki. Wyjaśniła się też sprawa brakującego teflonowego dysku zabezpieczającego sworzeń przed kontaktem z gładzią cylindrową. Tam jest po prostu kryza (zwężenie) zapobiegające wysunięciu się sworznia.

Przy okazji warto wspomnieć, że czystość rowków pierścieniowych i pierścienia na powierzchniach górnej i dolnej jest tak samo ważna z punktu widzenia szczelności tłoka jak pasowanie pierścień-tuleja :!:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Identyczne tłoki były stosowane w Saito FA-120. Dla porównania portret z tłoczkiem pochodzącym z Coxa TeeDee 010 (016 ccm). Tłok z Coxa ma o cały milimetr mniejszą średnicę od sworznia tłokowego z Saito.

Dołączona grafika

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Następne fotki, tym razem z demontażu prawego cylindra/głowicy.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Wszystko jest pogrupowane i opisane tak aby trafiło z powrotem w to samo miejsce.

 

Dołączona grafika

 

I tłok już z korbowodem.

 

Dołączona grafika

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Silnik zdążył się już porządnie wymoczyć, a korpus wygląda teraz tak:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Następnym etapem będzie wyjęcie wału korbowego i sprawdzenie stanu łożysk. W tym silniku prawdopodobnie wymienię wszystkie trzy bez względu na ich stan. Rozbiórka tego silnika, to zbyt duże przedsięwzięcie aby ryzykować pozostawienie starych łożysk. Cały czas nierozwiązanym problemem jest śruba mocowania śmigła. Wszelkie sugestie jak ją odkręcić są mile widziane.

 

Dołączona grafika

Opublikowano

Czy na tej nakrętce widać pęknięcie czy m się wydaje ? Jeśli to jest pęknięcie może by tak delikatnie ją nacinać mini tarczkami do cięcia, ale tak żeby nie uszkodzić gwintu wtedy powinna odpaść.

Opublikowano

Wszelkie sugestie jak ją odkręcić są mile widziane.

loctite 8040 lub odrdzewiacz ceramiczy Liqui Moly.
Opublikowano

Witam

Najpierw szczotka druciana na dremelku mechanicznie usuń resztki rdzy na gwincie przed nakrętką, potem możesz namoczyć w odrdzewiaczu na noc . Opukaj nakrętkę z wszystkich stron młotkiem na kowadle powinna zacząć się ruszać na wale , jeśli nie to możesz ją podgrzać ( nawet nad kuchenką gazową , język płomienia grzeje nakrętkę)

na ciepło powinna ruszyć . Jak masz dostęp do pasty ściernej ( do docierania zaworów dużych silników ) posmaruj nią wał zapobiegnie to zacieraniu się nakrętki na wale przy odkręcaniu ale później czeka cie kilkukrotne mycie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.