Skocz do zawartości

Jodel D9 Bebe


Callab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dalsza część prac nad uszami:

 

Przyklejamy deseczkę balsową o grubości 5mm, która będzie krawędzią natarcia.

Odwracamy ucho i wypiłowujemy w tylnej listwie rowek o głębokości 4,5mm, żeby włożyć w niego listewkę 8x3, na którą przyjdzie balsa 1,5mm. Wklejamy listewki sosnowe 8x3, które będą utrzymywać pokrywkę. Następnie wklejamy dolny dźwigar pomocniczy i nakładki na skrajne żebro. Ponownie odwracamy ucho i przyklejamy drugie trójkątne wzmocnienie końcówki. Wokół otworu, w którym będzie serwo lotki naklejamy paski balsy 1,5mm, tak żeby pokrywka pasowała do otworu.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

 

Następnie szlifujemy brzeg ucha, tak żeby pasował do skrajnego żebra centropłatu. Przygotowujemy sklejkowy łącznik ucha z centropłatem i zaznaczamy na krawędzi natarcia obrys nosa, wg wcześniej wyszlifowanego obrysu natarcia centropłata.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie mam czasu, dlatego się sprężam ;-)

 

 

Idziemy dalej:

 

Szlifujemy natarcie uszu i pozostałe krawędzie. Na tylnej listwie zaznaczamy linię na wysokości 9mm od dolnej krawędzi - to będzie linia, po której będzie przechodzić oś obrotu lotki. Szlifujemy natarcie lotki w klin, a pozostałym krawędziom nadajemy odpowiedni kształt.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Osadzamy zawiasy w lotce i w uchu. Łączymy wstępnie lotkę do ucha, żeby sprawdzić czy wszystko pasuje. Teraz można przykleić ucho do centropłata.

 

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Teraz trochę o klejach:

 

Generalnie używam kleju do drewna (białego) w wersji wodoodpornej. Sklejkowe wręgi kadłuba przyklejam żywicą epoksydową. Sporadycznie używam kleju CA do przychwycenia elementów podczas klejenia. Szkielet i poszycie owiewek kadłuba skleiłem na CA. Po ich dopasowaniu, połączenia klejone na CA wzmacniam żywicą.

 

 

 

Kadłub:

 

Boki kadłuba składają się z zewnętrznej warstwy balsy 2mm i, w przedniej części, z wewnętrznej warstwy sklejki 1mm. Sklejkowe wzmocnienia naklejamy na balsę i przycinamy balsowe deseczki do kształtu wzmocnień:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Wklejamy balsowe rozpórki wzmacniające kadłub i ułatwiające wklejenie balsowych wręg:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Przygotowujemy wręgę silnikową, która składa się dwóch warstw sklejki o grubościach: 2 i 3mm:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Do boków kadłuba przyklejamy: na górnej krawędzi sosnową listewkę 4x4mm, na dolnej, w tylnej części, balsową listewkę 5x5mm. Tylną krawędź wzmacniamy balsą 2x10mm.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Przygotowujemy balsowe wręgi, na które, wzdłuż górnej i dolnej krawędzi, naklejamy balsowe listewki 3x5:

 

Dołączona grafika

 

 

Na desce montażowej rozkładamy rysunek kadłuba i wklejamy żywicą epoksydową (ja używam 30 minutową) wręgę silnikową, zachowując odpowiedni kąt rozwarcia boków. Następnie wklejamy kolejne wręgi, ściskając tylne krawędzie boków kadłuba, które uprzednio zostały odpowiednio wyszlifowane, ściskami. Przy wklejaniu wręg należy pilnować geometrii - oczywiście.

 

Dołączona grafikaDołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Spód kadłuba oklejamy balsą 2mm. W tylnej części wklejamy wzmocnienie ze sklejki 2mm. Pod spodem jest jeszcze jedno podobne wzmocnienie, między listewkami, tak więc jest tam podwójna warstwa takiej sklejki. Następnie wklejamy bowdeny, przeszlifowujemy krawędź, która będzie stykać się z centropłatem i przemierzamy skrzydła, sprawdzając czy wszystko pasuje:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Po sprawdzeniu, że otwory we wrędze i wzmocnieniu skrzydeł pasują do siebie, rozwiercamy je głębiej, tak żeby przewiercić balsową wstawkę w skrzydle, i wklejamy bukowe kołki fi 5mm:

 

 

Dołączona grafika

 

Teraz możemy wkleić podłogę przedniej części kadłuba, ze sklejki 1,5mm:

 

Dołączona grafika

 

 

Wypełniamy balsą 3mm trójkąt w tylnej części kadłuba od ostatniej wręgi do końca. Do ostatniej wręgi przyklejamy małą wręgę górnej części kadłuba. Do czwartej wręgi sklejkowej przyklejamy dużą, pierwszą wręgę górnej części kadłuba. Następnie przy pomocy linijki znajdujemy położenie pozostałych wręg. Wklejamy w miejsca gdzie będą te wręgi rozpórki z balsy 3x5, a do nich przyklejamy wręgi na styk. Następnie wklejamy siedem podłużnic z balsy 3x5 szlifując je lekko do szpica, tak żeby wszystkie zmieściły się na małej, tylnej wrędze. Następnie szlifujemy podłużnice, tak żeby tworzyły ładny, równy garb:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Owiewki:

 

Owiewkę (pokrywę) przedniej części kadłuba budujemy na szkielecie ze sklejkowych wręg. Pierwszą wręgę wklejamy pod kątem, tak żeby oparła się o wręgę silnikową. Odległość od wręgi silnikowej determinuje nam otwór, który powinien pokrywać się z analogicznym otworem w sklejkowym elemencie, który będzie przyklejony od spodu pokrywy. Następnie oklejamy górę balsą 2mm i szlifujemy do odpowiedniego wymiaru. Sklejkowy element, który ma być przyklejony pod spodem, obcinamy, tak żeby uzyskać otwartą kabinę. Odcinamy go z naddatkiem, przez który będą przechodzić wkręty mocujące pokrywę (szczegóły w opisie dalszego etapu budowy). Przyklejamy spód owiewki :

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Owiewkę silnika również budujemy, tworząc szkielet ze sklejkowych elementów. Tym razem oklejamy go balsą 3mm, dokręcamy do wręgi silnikowej dwoma wkrętami i szlifujemy tak, żeby Tworzył płynną całość z kadłubem i pokrywą przedniej części kadłuba. Potem trzeba będzie zeszlifować poziomą wręgę tej owiewki tak żeby dało się wyprowadzić wał silnika i przykręcić łoże silnika do wręgi silnikowej:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niebieski wciąż lata. Dzięki Mirkowi mam kilka fajnych zdjęć:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

 

A nowy buduje się dalej - zasadniczo to już prace wykończeniowe:

 

 

 

Uszy doklejamy do centropłata:

 

Dołączona grafika

 

 

Do pokrywek przyklejamy klocki do mocowania serw, a pokrywki próbnie przykręcamy do skrzydeł:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Następnie frezujemy otwory, żeby umożliwić przełożenie śrub mocujących skrzydła i przewodów do zasilania serw:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

 

Zamykamy owiewkę sklejką 1mm, która będzie też podstawą pod deskę rozdzielczą:

 

Dołączona grafika

 

 

Podwozie robimy z drutu o średnicy 3mm. Mocowanie kółka ogonowego będzie zarazem dolnym zawiasem steru kierunku:

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Systematycznie śledzę postęp prac i mam nadzieję, że jak dokończysz budowe, dokonasz samooceny i podsumujesz różnice pomiędzy prototypem a tym "finalnym produktem".

Konstrukcyjny model wykonywany wg. planów wymaga dokładności i wytrwałości a tym samym idzie pod prąd powszechnej tendencji składania w jeden wieczór chińskich gotowców. Tym większe słowa uznania za projekt i budowę.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to montujemy silnik:

 

Zacząłem od przeszlifowania łoża, żeby uzyskać wykłon ok. 3 stopni (w prawo, oczywiście). Łoże, które kupiłem, przeznaczone jest do większego silnika, w związku z tym należało je rozciąć. Po rozcięciu nakleiłem je na cienką sklejkę - dla wygody montażu. Następnie wyciąłem z grubej tektury szablon, dzięki któremu, po zdjęciu owiewki, mogłem wyznaczyć dokładne położenie silnika. W owiewce wyciąłem otwór, żeby silnik się zmieścił . No cóż, otwór to mało powiedziane. Żeby była możliwość nałożenia owiewki musiałem usunąć jej spory kawałek z prawej strony. Ale nie wygląda to źle. Tłumik został wpuszczony w kadłub. Od środka muszę jeszcze zamaskować ten otwór balsą, żeby paliwo nie dostawało się do wnętrza modelu.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dawno nic nie pisałem w temacie i pewnie niektórzy pomyśleli, że nic się z modelem nie dzieje. Otóż dzieje się, tylko powoli. Przygotowałem model do oklejania i malowania. Owiewki, pokrywy serw i statecznik pionowy będą malowane więc pokryłem je podkładem, wyszlifowałem i czekają na swoją kolej. Kadłub, skrzydła i statecznik poziomy będzie oklejany Koveralem. Prawdopodobnie nastąpi to już w tym tygodniu.

 

Dołączona grafika

 

 

Zebrałem też prezentowane tu zdjęcia i, lekko uzupełniając tekst, spreparowałem instrukcję budowy modelu. Może się kiedyś przyda:

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak prosto powiększyć się nie da. Trzeba by zasadniczo zaprojektować model od nowa, gdyż model dwa razy większy musiałby mieć inną konstrukcję. Na przykład stateczniki powinny mieć profil inny niż płaska płytka, inna konstrukcja kadłuba, skrzydła o profilu bardziej zbliżonym do oryginału, inne rozmieszczenie wręg, rozpórek, itp, itd.

 

Więc upraszczając, odpowiedź na pytanie, czy da się powiększyć do dwóch metrów brzmi: nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.