Skocz do zawartości

Panowie Marek Szufa miał tragiczny wypadek na pokazie.


Konrad_P

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 209
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ciężko czytać farmazony o płetwonurkach, ratownikach, opieszałości. Każdy kto kiedykolwiek był na dnie jakiegoś zbiornika wodnego takiego jak ta rzeka, wie, że ratownicy działali po omacku. W ciemno. To nie jest tak jak w basenie... tam widać na 20 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tym bardziej że to była głębina (160cm) a pierwszy ratownik wskoczył po 20 minutach ( Przeczytane w necie.)

Należy mieć na uwadze że prawidłowe zabezpieczenie takiego lotu powinno polegać na oczekiwaniu łodzi w gotowości do wypłynięcia odrazu, a płetwonurkowie powinni być swoich ubiorkach podczas każdego lotu (przez czas jego trwania) Mówienie o ich profesjonalizmie to chyba niesmaczny żart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie ma znaczenie głebokość?

 

Takie że nie musieli szukać teog samolotu w głębinie tylko łazili po nim. Skoro już poruszasz ten temat to podpowiedz nam dlaczego na innych pokazach na świecie jednak się da szybko i sprawnie przeprowadzić akcję ratunkową (taką jak wyłowienie pilota podczas RedBull Race)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To bardzo istotne informacje dla śledztwa, bo do tej pory pojawiały się sugestie, że zbyt długo trwała akcja ratunkowa i że pilot miałby większe szanse na przeżycie, gdyby ratownikom udało się wcześniej wyciągnąć go spod wody.

Teraz wiadomo już, że Marek Szufa nie utonął. Obrażenia wskazują, że funkcje życiowe zostały przerwane w momencie uderzenia samolotu w wodę."

 

Cytat z tekstu powyżej - czyli już wszystko ok :evil:

Sugestie, że coś z zabezpieczeniem pikniku, czy też akcją ratunkową nie tak, są po prostu wyssane z palca.

Pilot zginął w momencie uderzenia o wodę, wszyscy o tym wiedzieli i tylko tak sobie krążyli po wodzie nad trupem i ewentualnie nurknęli żeby popatrzeć.

Co za cynizm/debilizm tej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia moja wypowiedź:extream, w chwili podjęcia akcji ratunkowej nie było wiadomo w jakim stanie jest pilot. Akcja powinna być podjęta natychmiast. Tłumaczenie że nie wiadomo było jak odpiąć pas bezpieczeństwa świadczy tylko o braku przewidywania, tym bardziej ze są specjalne noże do ich przecinania a tu było trwonienie czasu na poszukiwanie klamry go odpinającej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają na sobie kombinezony i akwalung to odkryte mają jedynie część twarzy na oczach maska... a paliwo faktycznie, zabija od razu gdy tylko palec włożysz...

 

Sami ratownicy mówili że przywiązali samolot i kazali komuś trzymać żeby nie zatonął jak będą wyciągali Pana Marka

"Gdy zobaczyliśmy końcówkę samolotu, przywiązałem linę i kazałem chłopakom ciągnąć."

 

 

Przecież te pasy są skonstruowane na takie wypadki! Jeden ruch i odpięte... tak jak pisałem kilka postów wyżej... Każdy ratownik biorący udział w akcji powinien umieć wypiąć pasy... To nic skomplikowanego a na kursie opanowanie tego zajmuje od 2 do 3 sekund...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy przestańmy udowadniać kto ma więcej racji, co by było gdyby itd.

Jak większość rzeczy w tym kraju, tak i zabezpieczenie tych zawodów było... każdy niech sobie dopowie według własnego sumienia.

Uszanujmy pamięć p. Marka i nie sprzeczajmy się pochylając nad jego duszą. On sam gdyby przeżył ten wypadek nie szukałby winnych tak zawzięcie i zaparcie jak my tu na forum. Był człowiekiem pogodnym, życzliwym rozumiejącym ludzkie słabości a nade wszystko mającym dużo szacunku do drugiego człowieka.

Każdy ma swoją wizję i poglądy i niech zostaną to jego poglądy a p. Markowi cześć i chwała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To bardzo istotne informacje dla śledztwa, bo do tej pory pojawiały się sugestie, że zbyt długo trwała akcja ratunkowa i że pilot miałby większe szanse na przeżycie, gdyby ratownikom udało się wcześniej wyciągnąć go spod wody.

Teraz wiadomo już, że Marek Szufa nie utonął. Obrażenia wskazują, że funkcje życiowe zostały przerwane w momencie uderzenia samolotu w wodę."

 

Cytat z tekstu powyżej - czyli już wszystko ok :evil:

Sugestie, że coś z zabezpieczeniem pikniku, czy też akcją ratunkową nie tak, są po prostu wyssane z palca.

Pilot zginął w momencie uderzenia o wodę, wszyscy o tym wiedzieli i tylko tak sobie krążyli po wodzie nad trupem i ewentualnie nurknęli żeby popatrzeć.

Co za cynizm/debilizm tej wypowiedzi.

To wykazała dopiero sekcja zwłok. Każdy miał nadzieje. I też uważam, że ratownicy powinni umieć rozpiąć takie pasy jak najszybciej - to ich praca. Początkowe ustalenia sekcji dowodzą tylko tego że dla ofiary nie miało to żadnego znaczenia jak szybko to zrobili, więc całe to nasze gdybanie nic nie zmieni ani niczego nie osiągnie. Od tego są służby które będą badały sprawę aby sprawdziły czy akcja ratunkowa była przeprowadzona należycie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już spokój! Zginął tragicznie fantastyczny facet a tu odbywa sie dyskusja ekspertów... Czy ktoś z Was uczestniczył kiedyś w podobnych akcjach? Nie mąćcie faktów, które znacie z mediów i wypowiedzi panów pokroju Łuczak. Ilekroć słysze TVN-owskie relacje z katastrof ten gośc błyszczy wiedzą w stylu - " Su 27 rewelacyjny radziecki mysliwiec jednomiejscowy , jednosilnikowy" Po co snuc domysly, prawde zna sam Marek, ale o tym już sie nie dowiemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Radomiu, w kolejce do wejścia, gdy rozbił się Su: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=19747&postdays=0&postorder=asc&highlight=air+radom&start=0

Wystarczyłoby, żeby spadł tylko ciut bliżej, tak żeby coś było widać, a byłoby nie 2 zabitych pilotów, a w panice zadeptaliby się widzowie czekający w kolejce "do wejścia".

Spójrzcie na zdjęcia co za tłok do wejścia/wyjścia.

Taka to już organizacja "pokazów" :evil: (o dojeździe, parkingach itp nawet nie wspomnę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I masz Sławku 100% racje, ale powiedz mi , czy znasz profesjonalnie przeprowadzoną akcję, niby profesjonalistów, którzy biorą za swoja prace solidną płacę, o dodatkowych przywilejach nie wspominając? Ja widziałem taką akcję "zawodowca", ale po służbie, kiedy to z wody, z tonącego auta, wyciągnął dwie kobitki. Drugą, taką akcją, była interwencja policjanta na przystanku w stolicy,którą to akcję przypłacił własnym życiem. Żadnej idiotycznej gwiazdki tutaj Panu Markowi nie stawiałem i te tragedię, Jego osobiście i Jego najbliższych, przeżywałem całkiem samotnie, "w sobie" i dla "siebie". Znałem Go osobiście z naszych, krakowskich pikników, kiedy rozmawiałem z Nim o Jego przecudnej urody "Pociaku", kiedy "tuliłem" się do Jego "Jenny" i kiedy rozmawialiśmy o możliwościach sterowania jej radiem.... Wiedziałem, o Jego pomyśle przelotu nad pasem jego "Benkiem 767" po powrocie ze Stanów, w ramach "oblotu technicznego", czego nie dało sie jednak zrealizować. Był KIMŚ, podziwiałem Go, szanowałem i szalenie mi imponował. Cześć Jego pamięci!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mas racje powinni od razu wskoczyć w to rozlane paliwo. Może wtedy były by 3 pogrzeby.

Akurat rozlane paliwo w przypadku tej katastrofy nie miało kompletnie znaczenia. To nie A380 tylko mały akrobacyjny samolocik a takie przeważnie mają specjalny zbiornik używany wyłącznie do akrobacji ze stosunkowo niewielką ilością paliwa. Co prawda widać było w miejscu gdzie był wrak plamy paliwa, ale by taka powstała to wiele nie trzeba.

Panowie - zróbcie inny temat do pogaduch i dywagacji ....

Chyba nie ma już takiej potrzeby. wszystko zostało powiedziane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszystko zostało powiedziane to proponuje zamknąć w cholere ten temat.

Popieram.

Niestety coś się stało i się nie odstanie, nasze gadanie co, gdzie, jak, za ile, kto z kim, dlaczego, powinno być tak nic nie pomoże.

Każdy kto siada za sterami i kręci akro zna ryzyko Pan Marek też je znał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.