instruktor Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Przeglądałem dziś książkę Andrzeja Rachwała i niestety on też napisał o docieraniu silników :shock: A to słynne lapowanie jest zapożyczone z angielskiego "dogładzanie -gładzenie"kiedyś o tym wspominali w Technikum I to by było na tyle "Pilniczenie" Krzysiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 docierają się też młode małżeństwa czy szef z podwładnymi a z pracą silnika to nie ma nic wspólnego ... Jak to nie ma??? Docierają się (młode małżeństwa, szef z podwładnymi) = z biegiem czasu DOPASOWUJĄ SIĘ DO SIEBIE. A z czym to mamy do czynienia w nowych silnikach, jak nie właśnie z tym że niektóre ich części z biegiem czasu DOPASOWUJĄ SIĘ DO SIEBIE? Właśnie o TO docieranie (się) chodzi. A fakt że samo określenie nawiązuje do nazwy konkretnego procesu technologicznego, to podobnych przykładów w naszym języku będzie mnóstwo - o ile z "apkami" jako "nowomową" należy walczyć, o tyle "docieranie" w formie przez chyba większość rozumianej zakorzenione jest raczej bardzo mocno, od wielu pokoleń. Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Pracuję od lat w bardzo wąskiej specjalizacji gdzie wydawało by się że terminy fachowe to codzienność. Nieprawda, stosujemy skróty myślowe i slang bo jest nam łatwiej i na ten przykład na urządzenie firmy DSC mówimy "deska" i każdy wie o co chodzi. Jeżeli to ten DSC od m.in. CID/SIA to pozdrawiam kolegę z branży M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Szczepan kolejny raz się wyrwiesz przed tłum to druga bedzie w gipsie ...... :wink: :twisted: ( żart) ... Eh ja tam tłumaczyć nie bedę .. mam lepsze sprawy na głowie - choćby remont w domu a wy nadaj piłujcie , docierajcie czy se tjuningujcie.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 "...... ( żart) ..." To był niepotrzebne .przecież wiemy o co chodzi no "jesteśmy dotarci " a za wyrwanie przepraszam już nie będę :oops: A gipsu już nie ma :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzik4 Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 utopia, ale Paweł powołał się na wikipedię i jedną definicję a jak widać są dwie http://pl.wikipedia.org/wiki/Docieranie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Pracuję od lat w bardzo wąskiej specjalizacji gdzie wydawało by się że terminy fachowe to codzienność. Nieprawda, stosujemy skróty myślowe i slang bo jest nam łatwiej i na ten przykład na urządzenie firmy DSC mówimy "deska" i każdy wie o co chodzi. Jeżeli to ten DSC od m.in. CID/SIA to pozdrawiam kolegę z branży M. Tak, to ten od CID/SIA lub Radionics 4/2 . Po 16 latach w tej branży już nawet mysleć mi się o tym nie chce Zawsze będę twierdził że dobre DSC zakończyło się na PC 3000 a 5010 i obecne klony to jeden wielki syf . Również pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Autentyczne, obejrzane w TV. W czasie batalii o zarejestrowanie oscypka dziennikarz "Wiadomości" odwiedził "wytwórnię" tychże gdzieś w na Podhalu w postaci starego górala mieszającego ręką w kadzi z serem. Na jego wywód, że Unia nie będzie dopuszczała do obrotu na jej terenie wyrobów nie mających unijnych certyfikatów baca przerwał mieszanie, długo popatrzał na redaktora jakby cudaka jakiego zobaczył i odrzekł, cytuję: "A.. jak nie chcu..., to niech nie źru" i... zakończył dyskusję. .. jak raz pasuje do tematu sporu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 No to się nie zgadza z polską wiedzą techniczną. Bo do Lapowania, wg naszych źródeł, używa się twardych dysków polerskich. Przy silnikach lapowania się nie stosuje, bo proces ten, choć daje równą i gładką powierzchnię, nie zapewnia dokładności kształtu. A w silnikach jest to ważne. I tu "docieranie" jest skuteczniejsze mimo wyższej chropowatości powierzchni. A to co pokazujesz, to zwykłe "docieranie", za pomocą "docieraków". :wink: Czyli to, o co się kłóciłeś. Tylko od drugiej strony. Jak wspomniałeś - sprzęt należy do osoby mieszkającej w dalekim kraju. Zapewne więc osoba ta używa po prostu terminu, jaki słyszy na co dzień, a tym jest "europejski" "lapping" -co jak wytłumaczono wcześniej jest anglojęzyczną nazwą na nasze "docieranie". Takie "zapożyczenia" u osób mieszkających w obcych krajach jest powszechne. Może w obcym języku jest to jedno słowo, ale nasz język jest bardziej precyzyjny, przynajmniej w formie oficjalnej. A potoczna swoja drogą. I tak powstała pomyłka. Bo skoro "fachowiec" tak mówił i to "znajomy fachowiec" to tak ma być i basta. A tymczasem wcale nie znaczy, że osoba która się na danym fachu zna "perfect" w praktyce - nie koniecznie musi być ekspertem w nazewnictwie. :wink: Ja osobiście znam wielu cenionych specjalistów, od których się nie doczekasz "książkowego" nazewnictwa, co nie przeszkadza im być dobrymi fachowcami. Wolą oni prosty slang, często bardzo dziwny i nietypowy, albo nawet wręcz sprzeczny z oficjalną wersją. Bo chodzi tu o wygodę i to co słyszymy na co dzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Witam A mnie to "gwizda" czy będę silnik "lapował" czy "docierał". Ważne coby po takich zabiegach motorek długo i bezproblemowo służył . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Pawle sam siebie wprowadziłeś w błąd cytując tylko jedną definicję docierania. Docieranie silników a obróbka wykańczająca za pomocą docieraków to dwie zupełnie inne sprawy. Teraz piszesz że zrobiłeś to specjalnie. Ja w to nie wierzę. Gdzie i czego uczysz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 "Uczę jednakże modelarstwa..... ,ale jest to bardziej hobby niż praca" Paweł ,skąd ja to znam I od razu pytanie czy ten Twój znajomy nie robi przypadkiem silników od podstaw? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Paweł - ale się czepnąłeś. Z uporem maniaka powołujesz się na źródła OBCOJĘZYCZNE. A w języku POLSKIM występuje rozróżnienie tych terminów. I są to dwa odmienne procesy. Lapowanie - gładzenie Docieranie - rodzaj szlifowania. Jako nauczyciel chyba rozumiesz, że Polacy nie gęsi... :wink: Jak to wygląda w obcych językach - insza sprawa. U nas to już zupełnie inna para kaloszy. Podobieństwo leksykalne nie ma tu nic do rzeczy. I tyle. Wiele terminów i określeń ma podobne brzmienie. Nie zawsze podobne znaczenia. Po prostu u nas ten termin znaczy coś ciut innego niż w języku na jaki się powołujesz. A ty na siłę dosłownie tłumaczysz zwrot i usiłujesz nas przekonywać, że w naszym języku MUSI znaczyć dokładnie to samo. Razumiem erę globalizacji, ale do wspólnego języka dla wszystkich ludzi jeszcze daleka droga. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Istotą lapowania jest wybijanie toczącymi się ziarnami .... A jaki jest cel tego procesu? W sensie, co dzięki temu zyskujemy i w jakich typach konstrukcji silników taki zabieg się stosuje? Pozdrawiam Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psiwak Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Istotą lapowania jest wybijanie toczącymi się ziarnami roboczymi cząsteczek obrabianej powierzchni, natomiast w przypadku docierania ziarna się nie toczą i tu według mnie jest pies pogrzebany. Jeśli użyjemy twardego materiału (np. żeliwa) na część roboczą (bo chromowany cylinder oraz tłok wykonany ze stopu o zawartości 30% krzemu niezaprzeczalnie są elementami bardzo twardymi) to mamy do czynienia z lapowaniem...natomiast jeśli część roboczą wykonamy np. ze stopu aluminium, tekstolitu itp. to ziarna wbiją się w nią i mamy do czynienia z docieraniem w czystej formie... Pawle, nie chce kopac lezacego ale dobra rada, zrob sobie przerwe z tym tematem (to nie jest zlosliwosc). Jak bedziesz mial zamiar cos jeszcze w tym temacie napisac to prosze zastanow sie kilka razy, jak stwierdzisz ze napiszesz cos, to wez zabierz zone i pojdz z nia na zakupy lub spacer. Od pewnego czasu w tym watku pograzasz sie coraz bardziej i jak masz zamiar pisac takie 'kwiatki' jak powyzej to lepiej skoncentrowac sie na czyms innym. Nie czepial bym sie tego gdybys sam nie poruszyl tego tematu i walczyl o rozumienie tematu. Tak ma marginiesie Jezeli chces byc taki dokladny i uzywac slow zgodnych z ich znaczeniem to powiem tylko na koniec ze to co widac na zdjeciach i w odnosniku to nie przyrzady do lapowania a narzedzia do docierania zwane docierakami. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Rzeczywiście to jest bez sensu, zakupiłem właśnie 100 litrów paliwa 50% nitro i idę "docierać" moje silniki bo to co robiłem do tej pory jest daremne, w końcu 99,99 procent użytkowników silników spalinowych nie może się mylić.... Do docierania nie stosuj tyle nitro, no i koniecznie paliwo na rycynie! BPNMSP :twisted: M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi