MarekJ Opublikowano 30 Listopada 2006 Opublikowano 30 Listopada 2006 Heniu radzi odwrócić "do góry nogami', tam gdzie jest linia prosta kadłuba i na tym bazować. Heniu dobrze radzi. Jak jest jakaś prosta linia bazowa to trzeba ją zawsze wykorzystać. Boki podeprzeć trójkątami czy ekierkami aby utrzymać prostopadłość ścian bocznych i wszystko powinno wyjść prosto.
MareX Opublikowano 30 Listopada 2006 Autor Opublikowano 30 Listopada 2006 Dzięki Marku. Tak właśnie zamierzam zrobić. Na razie usuwam te stare wręgi, będę wycinał nowe, a "ścianę ogniową" zrobie ze sklejki lotniczej 5 mm. Będe póżniej to powolutku punktowo łapał , może CA najpierw, a nast. wikolem.
MareX Opublikowano 30 Listopada 2006 Autor Opublikowano 30 Listopada 2006 Porozmawiałem dzisiaj ze znanym Wam, bardzo doświadczonym modelarzem, o wdziecznej ksywce "pleses". Oświecił mnie prawie jak na przesłuchaniu w starym stylu i tak mi sie w pale rozjaśniło, że zaraz pognałem do , jak tutaj sie to mówi, "Liroja" i zakupiłem za całe 23 zł: Jak i do czego się to stosuje, zademonstruję w "praniu", a niecierpliwych odsyłam do stronki plesesa. Tutaj widac skutki mojej destrukcyjnej ręki , ale wszystko znowu przede mną Tym razem kadłubek będzie z całą "perfidią" zrobiony
hubert_tata Opublikowano 30 Listopada 2006 Opublikowano 30 Listopada 2006 Do robienia jakiegoś wielokątnego cygara, pomysł zamieszczony na www.modelarski.net jest naprawdę niezastąpiony. Sam skorzystałem przy budowie Mosquito: Widzę, jednak że Ty chcesz się pobawić tymi śrubami, nawet gdy masz czworokątny kadłub, w dodatku z jedną sroną zupełnie prostą (płaską płaszczyzną, śmiesznie to brzmi ). No ale skoro dążysz do "perfidii" to i tą metodę powinieneś poznać
MareX Opublikowano 1 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2006 No i drugi "zdrajca"!!! :twisted: Jeden zdradza tajemnicę szybkości w budowie modeli, a drugi zdradza zastosowanie tych "specjalnych prętów modelaskich" A twierdził pleses, że nikt jakoś nie stosuje Jego "patentu". Dobrze, że podałeś Hubercie adresik, bo ja wczoraj odesłałem do stronki, ale oczywiście zapomniałem podać adresik.Dzięki za wyręczenie i poprawienie mego zapominalstwa. A kadłubek prosto Ci wyszedł, prawda? Co zreszta doskonale widac na fotkach . I własnie po to jest to forum, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości.
pleses Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Jak i do czego się to stosuje, zademonstruję w "praniu", a niecierpliwych odsyłam do stronki plesesa. Jedno słowo sprostowania - to nie jest tylko moja strona - jest tworzona większą grupą modelarzy, co można zobaczyć w "stopce redakcyjnej". Przy okazji gdyby ktoś chciał dołączyć, to zapraszam :-)
Henryk S. Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Widzę Marku że wziołeś się za budowe,kupiłeś juz śruby do mocowania więżby. Marku nie zaczyna się budowy od dachu,tylko od ław. Teraz poważnie Marku utrudniasz sobie budowe modelu.Nieraz mówiłeś że to jest proste jak cep,ten kadłub jest własnie taki prosty. Tłumaczyłem Ci juz wczoraj telefonicznie,więc dzisiaj nie będę Ci tłumaczył,zajęło by to kilka stron,tylko obejżyj sobie fotki jak ja to robię.
MareX Opublikowano 1 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2006 Wszystko piknie Heniu i wszystko się zgadza.... za wyjatkiem kasy, jak zwykle To nie są żadne śruby do mocowania więżby dachowej, tylko "specjalne pręty modelarskie wielokrotnego użytku" do stabilizacji i osiowania kadłuba. A skoro wielokrotnego, to i nadadzą mi sie do montażu także innych kadłubów, których jeszcze kilka zamierzam wyprodukować. I to co dla jednych /tych b. doświadczonych/ może być dodatkową komplikacją, dla takich cieniasów , jak ja, ta komplikacja może być tylko zaletą i ułatwieniem roboty, gwarantującym, że będzie ona poprawnie i dobrze zrobiona... Dzięki wielkie za zainteresowanie moja nieudolną dłubaniną!
MareX Opublikowano 4 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2006 Teraz Heniu wreszcie pokazały mi sie wszystkie Twoje fotki pogladowe nt. budowy kadłuba i chciałem dodać, że oprócz samej metody przez Ciebie stosowanej , spodobał mi sie też ten duży i "wyrazisty" kątownik. Mam taki mały , stalowy do prac ślusarskich. Ten jest jakby stworzony do modelowania... Może dzisiaj po południu będe kontynuował lepienie tego mojego kadłubka.
Irek M Opublikowano 4 Grudnia 2006 Opublikowano 4 Grudnia 2006 Cały czas Marku zapominam powiedzieć, że przyczynkiem do moich staroci był własnie Scout. Miał go kolega z lotniska - latał i prezentował się w powietrzu super, ale tylko do czasu... :cry:
MareX Opublikowano 4 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2006 Mnie zainspirował swoim Scoutem Piotr G., który też zrobił ten model i bardzo sprytnie nim latał. Teraz wystawił go na Allegro, bo "przesiada się na wieksze" , jak mi sam napisał. Jest też z nami na forum, ale niestety, jeszcze nic tu nie napisał...
MareX Opublikowano 4 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2006 Podłubałem trochę przy kadłubku, tzn. głównie czyściłem ten stary syf żywiczny i dopasowywałem nowe wręgi. Do sklejania przystapiłem stosując jednocześnie dwie szkoły: Plesesa i Henia. Co dwie głowy, to nie jedna. Tak w tej chwili to leży: Schnie sobie spokojnie i jak na razie jest elegancko i prosto!
Tomek Opublikowano 4 Grudnia 2006 Opublikowano 4 Grudnia 2006 Swietna robota Marku.Teraz nie ma ze cos krzywo.Musze sobie tez taki pret z gwintem kupic. Czy fi 8mm starczy?
MareX Opublikowano 5 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2006 Tomku! Ja kupiłem dwa "specjalne pręty modelarskie wiel. użytku" o dł. 1 i 2 m i Fi 10, aczkolwiek Pleses sugerował, aby ten dłuższy kupić fi 12. Po pierwsze nie było akurat w sklepie, a po drugie uznałem, że przy jednakowym fi nie będę musiał kupować extra nakrętek a i robiąc kiedyś taki długi kadłub , taki pręt i tak się nie będzie giął, bo będzie przecież podpierany wręgami. Poogladałem teraz to co schnęło przez nockę i faktycznie wyszło b. dobrze, z czego się wielce raduję. Wieczorkiem - c.d.
MareX Opublikowano 5 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2006 Posiedziałem znowu chwilę i zaraz robota modelarska posunęła sie "deczko" do przodu. Tak to w tej chwili dosycha: Tak więc usterzenie poziome całe sklejone i schnie. Kadub za tył mocno chwycony i nadal jest niby prosto :shock: Serwer w Ameryce tak przeciążony, że nie moge tam dalszych dwóch fotek zamiescić. Spróbuję "starej szkoły" No to zobaczymy: Tutaj dopasowany klocek do mocowania podwozia z "odzysku" - jeszcze sie nada... Tutaj jeszcze raz ten tył "mocno chycony" i te ściski stolarskie to dobra sprawa... No działa i fajnie. Zobaczę jeszcze co zle zrobiłem z tymi filmikami i idę do chaty, bo mnie z głodu ssa...
TEQ Opublikowano 5 Grudnia 2006 Opublikowano 5 Grudnia 2006 No działa i fajnie. Zobaczę jeszcze co zle zrobiłem z tymi filmikami i idę do chaty, bo mnie z głodu ssa... Mam rozumiec że nie robisz modeli w domu ? Do jakiej modelarni uczęszczasz ?
Henryk S. Opublikowano 5 Grudnia 2006 Opublikowano 5 Grudnia 2006 Widzę Marku duże postępy przy kleieniu Bristola .myslę ze w tym roku będzie oblatany. Zacząłes robic tak szybko i dokładnie to chyba tez sprawka tego malutkiego chinczyka. POZDRAWIAM, HENRYK S.
modelmaniak Opublikowano 5 Grudnia 2006 Opublikowano 5 Grudnia 2006 Mam rozumiec że nie robisz modeli w domu ? Do jakiej modelarni uczęszczasz ? Marek nie buduje samodzielnie modeli... :wink: Zatrudnia małego chińczyka za 1 USD/h i miskę ryżu... :wink: Stąd pewnie wynika jego sentyment do silników Magnum... :wink: P.S. Drogi Marku zapuściłem się na "faszystowski" internet i chyba sprowadzimy silniczki od Goebels'ów- wyjdzie najtaniej.
MareX Opublikowano 6 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2006 Dzieki Przemku za "nieustanną" myśl o mnie Mówiłem , że jesteś "stary Żyd" i coś najkorzystniejszego cenowo gdzieś wyniuchasz , albo wytargujesz... Ten Chińczyk to chwilowo wypożyczony od Henia, albo to może bliżniak?... Tacy sami zupełnie, jak dwa kartofle. Dzisiaj znowu zarąbista pogoda i nie wykluczona wizyta Roberta, bo firma chyba nadal mu wakacje funduje...więc może latać, albo coś tam lepić. Jak mnie kiedyś Pawełku odwiedzisz, to Ci pokażę, do jakiej modelarni uczęszczam Mam "stosunkowo" blisko
motyl Opublikowano 6 Grudnia 2006 Opublikowano 6 Grudnia 2006 Marek też mam wakacje, mam aparature i fure nie mam modelu To mozę wpadne tak około 13 -14 do ciebie ??
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.