Skocz do zawartości

Ile kosztuje nasze hobby..?


waldi1973

Rekomendowane odpowiedzi

Mam niepisaną umowę z kurierami. Płacąc kurierowi za pobraniem zawsze zaokrąglam do pełnej dziesiątki. Dzięki temu są bardzo dyskretni i wszędzie mnie znajdą :( Jak oczy nie widzą to serce nie boli. Kiedyś któryś z kolegów napisał że ,,im więcej modeli tym trudniej drugiej połowie się połapać który to ostatnio nabyty,, i to jest prawda !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im więcej modeli tym trudniej drugiej połowie się połapać który to ostatnio nabyty,, i to jest prawda !

Ha ha ha, coś w tym jest :(

Ja przestałem liczyć przy 6000, a to było sporo czasu temu.... Choć czasami jestem przerażony jak o tym pomyślę. Pociesza mnie jedynie to, że są świry które wydają na swoje zabawki większe pieniądze :D

To ile wydajemy na swoje zabawki to jedna sprawa a druga to ile procent z naszego dochodu lokujemy w hobby? Inaczej boli 6 tyś kogoś kto zarabia 1500 netto a inaczej co zarabia 8 tyś netto.

Jeszcze inna kwestia, to to że, dzięki chińskim kolegom możemy mieć więcej zabawek, co nie oznacza że zawsze lepszych, ale to już dyskusja raczej na osobny wątek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No koledzy.. Widzę, że jednak prawie każdy zrzucił ten ciężar z serca (czy teraz nie jest lżej..? :mrgreen: ) Gdyby jednak ktoś mimo wszystko popadł w nadmierną depresję z powodu "uświadomienia" kosztów hobby, mam inną informację, która powinna lekko osłodzić i tak gorzką (nieraz) świadomość bycia modelarzem..

Jest na naszym forum kilka (lub kilkanaście) osób które latają.. Dla lepszego samopoczucia powiem, ile kosztuje jedna godzina lotu dla poszczególnych samolotów którymi przeciętny "Kowalski" może polatać. (Nie liczę Wilgi, AN-2 i wielu innych, niedostępnych z racji ceny za godzinę..)

C-150/152 kosztuje 340 - 380zł

PA-28 kosztuje 690zł

C-172 kosztuje 550-650zł

PZL-160 Koliber - 550zł

I teraz doliczmy około 22000zł za szkolenie do licencji (mamy wtedy minimum 45 godzin nalotu) a mając "kwit" - latać się chce.. :) No i żeby gdzieś polecieć, trzeba te dwie godzinki wykupić 8) Wiadomo jest, że padnie na małą Cessnę, bo najtańsza.. Ale przyjdzie ochota zabrać wreszcie rodzinkę na wycieczkę po rejonie, albo na kawę na zaprzyjaźnione lotnisko - i już musimy zapłacić za "dużą" Cessnę (172, 182), czy Kolibra.. No i robi się niemały wydatek..! :twisted: A w miarę latania - apetyt wożenia swoich czterech liter po niebie wzrasta proporcjonalnie do zdobywanych umiejętności..

Ja wolę nie liczyć tego hobby.. I stąd w swojej subiektywnej ocenie - jako modelarz jestem rozgrzeszony..

A żona - Cóż.. Wie, że pracuję na lotnisku, wie, że często latam za free, ale nie przypuszcza, że czasem ponoszę koszty i to nie małe związane z lataniem.. :wink:

Na szczęście jest cicha umowa: ja nie pytam ile wyskakała pieniędzy (choć wiem, ile i z jakiej wysokości kosztuje skok i wiem ile skoków zrobiła w danym dniu), a ona nie pyta i le ja przelatałem.. :)

 

Tak więc koledzy modelarze - to nasze hobby nie jest takie drogie.. Wydając te 600zł raz na jakiś czas "coś tam mamy", a pilot ma jedynie wpis do książki, frajdę przez godzinę i "większy" nalot.. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waldi1973, dokładnie tak jak mówisz, dlatego też zrezygnowałem ze szkolenia na samolocie do puki nie kupię własnej maszyny. Szkolenie na pewno bym robił w Czechach bo polskie ceny za szkolenia są strasznie wysokie... W Polsce to co najwyżej opłaca się zrobić kurs na szybowca czy glajta.

 

Co do modelarstwa, to za pieniądze przeznaczone na nie chyba było by mnie już stać na samolocik ULM :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkolenie na pewno bym robił w Czechach bo polskie ceny za szkolenia są strasznie wysokie... W Polsce to co najwyżej opłaca się zrobić kurs na szybowca czy glajta.

 

Co do modelarstwa, to za pieniądze przeznaczone na nie chyba było by mnie już stać na samolocik ULM :wink:

Nie pchaj się w "ULmy".. Jesteś młodym człowiekiem, więc tylko PPL(A). Świadectwo kwalifikacji jest nierozwojowe. Nie zrobisz nocki, średnich i trudnych warunków, arobacji i wielu innych uprawnień mniej lub bardziej przydatnych w lataniu.. A cena za szkolenie UL lo 11000zł a więc połowa PPL(A)..

 

Ja nie liczę ... kurde właściwie to NIGDY NIE LICZYŁEM !

A co na to druga Połowa... pracuje ze mną od 14 lat w sklepie

Tobie Radku raczej ciężko jest ukryć przed żoną wydatki związane ze swoim hobby ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako że ojciec od 4 lat lata na motolotni i robił wszystkie uprawnienia, przeglądy, rejestracje w Czechach mamy tam pewne wtyki i ulm nie jest aż tak drogi jak piszesz :wink:

Zresztą, pożyjemy zobaczymy. Na razie mam ważniejsze wydatki na głowie. Na kupno samolotu przyjedzie jeszcze czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako początkujacy , który od niedawna wrócił do hobby musze przyznac racje wszystkim którzy też zachorowali na "modellozę" :) Patrzę z przerażeniem że coraz bardziej nie mieszczę się z gratami w mojej kuchennej modelarni. Zauważyłem tez, że jak złapię jakiś lewy grosz to od razy zastanawiam sie co mi będzie potrzebne ze sklepu modelarskiego :shock:

Hobby jak każde inne musi kosztować, ale cóż warte by było nasze życie bez jakiejkolwiek pasji ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku, mam tą samą przypadłość a na dodatek pożyczkę bo jak trzeba było coś kupić to się wzięło kasę z banku bo sezon na latanie nie zaczeka. Dobrze że żona nie czyta tego bo by się strasznie zdenerwowała!

A może by się ktoś z posiadaczy turbin odrzutowych wypowiedział ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.