chrisk8 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Jezeli chodzi o powierzchnie sterowe to wzorowalem sie troche na modelach axaru tylko swoje troche powiekszylem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psiwak Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Widać że jesteś właśnie na studiach lotniczych, gdyż jako nieliczny spośród modelarzy na tym forum, którzy projektują swoje modele pod laser dajesz dźwigary poziomo, nie pionowo. Chwała Ci za to, że jako jeden z nielicznych wierzysz w twierdzenie Steinera i parę innych reguł rządzących samolotami/modelami oraz je stosujesz Moglbys to rozwinac bardziej? Pokaz prosze konstrukcje ktore to maja dziwgary zaprojektowane wbrew zasada logiki Co do ostatniej sentencji to jest wrecz odwrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GiulioN Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Może nie ten rozmiar, ale masz to np. tutaj: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=46888&postdays=0&postorder=asc&start=30 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=37875&postdays=0&postorder=asc&start=150 Nie chodzi mi tu o logikę "na chłopski rozum", ale o twierdzenie Steinera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Widać że jesteś właśnie na studiach lotniczych, gdyż jako nieliczny spośród modelarzy na tym forum, którzy projektują swoje modele pod laser dajesz dźwigary poziomo, nie pionowo.... Pamiętaj że żaden z projektowanych przeze mnie modeli ( te które poleciały) nie rozleciał się w powietrzu a wszystkie miały dźwigary pionowe. Widać że nie projektowałeś modeli pod laser bo nie zdajesz sobie sprawy z ograniczeń stosowania takiej technologi. Pragnę przypomnieć Ci również że modele to nie prawdziwe samoloty a projektowanie dźwigara który wytrzyma 30kg obciążenia do modelu elektryka to chory pomysł. Zarzucono mi że w Pittsie wyażurowałem dźwigar, więc Ci sami niech teraz poszukają pittsów czołowych producentów i niech zobaczą czy są w nich wstawki pomiędzy dźwigarami nawet w tych 3.3m. Zaprojektuj model pod laser a potem pogadamy, póki jednak tego nie zrobiłeś i nie przetestowałeś to moze ogranicz swoje wypowiedzi typu " wydaje mi się " albo "widziałem to u kolegi" Zapraszam do siebie , jak złamiesz skrzydło od Su29 to jesteś gość. W przeciwieństwie do Twojego widzimisię ja sprawdzam elementy konstrukcji. Jak byś dodatkowo ruszył mózgiem to byś zobaczył że do dźwigara są doklejone listwy z balsosklejki i w sumie tam gdzie są przyklejone wraz z dźwigarem mają 6mm grubości a więc mozna przyjąć że tworzą listwę 6x6 a całość z kesonami tworzy rurę typu D.Zresztą, po co ja Ci to piszę. Dobrze sobie popatrz na poniższy screen i przestań klepać głupoty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Kolego chrisk, tak szukam, szukam i nie wiem do jakiej konstrukcji przyrównać Twój steru kierunku Podobny ma Cap 232. Fotka z Airliners.net: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sak122 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Gulion, z jakiej racji udzielasz się w temacie, przepraszam PawełW za cytat, ale teraz mnie krew zalewa :twisted: Gulion jak byś był ciut sprytniejszy to byś sobie koleżko zerknął, że identyczny dźwigary jak jak zrobiłem u siebie, stosuje firma PA ! - tak samo jak ja z balsy 4mm - ja również zapraszam do siebie na test skrzydeł. Ja nie jestem mistrzem w projektowaniu modeli, ja lubię słuchać krytyki ,,konstruktywnej" przez osoby co się na tym znają, ale Ty Gulion nie masz o tym zielonego pojęcia, ba, nie zaprojektowałeś podejrzewam nawet zwykłej jaskółki, a śmiesz wytykać komuś błędy, zastanów się, widziałem Twój projekt modelu F3P - żenada .... ps. co ja się będę produkować , pogadamy jak dorośniesz masz na ten przykład skrzydło PA - na Twoje rozumowanie, też źle zrobili dźwidar :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psiwak Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Może nie ten rozmiar, ale masz to np. tutaj: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=46888&postdays=0&postorder=asc&start=30 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=37875&postdays=0&postorder=asc&start=150 Nie chodzi mi tu o logikę "na chłopski rozum", ale o twierdzenie Steinera Na poczatek chcialem pogratulowac Tobie odwagi i pewnosci siebie w wyborze celow/linkow. Nie bede kontynuowal tego dalej zeby za duzo nie powiedziec i urazic. Mozna by pisac duzo na temat procesu konstruowania ale powiem ze jest to proces przewaznie iteracyjny w ktorym czesto trzeba dokonywac wyborow. Raz konstrukcja wygrywa z technologia innym razem jest odwrotnie. W ramach pracy domowej proponuje tobie przeliczyc sobie taki dziwgar i zobaczyc jakie sa potrzebne pasy i jaka scianka. Pomyslec gdzie beda najwieksze naprezenia i na co beda narazone pasy a na co scianka/ki dziwgara. Dla uproszczenia obliczen zaloz ze dzwigar/skrzydlo jest tylko zginane i na dodatek w jednej plaszczyznie, to po to zeby nie komplikowac tobie obliczen Nastepnie mozna bedzie przejsc do drugiego punktu, czyli technologii wykonania. Jezeli ma to byc laser i sklejka to uwzgeldniajac jej wlasciwosci dobierz grubosci. Zastanow sie czy warto walczyc o pare gram kosztem funduszy na wykonanie zgdnie z twierdzeniem Steinera i innych madrych ludzi. W projektach komercyjnych koszt produktu ma przewaznie najwieksza wage, w projektach 'naukowych' juz niekoniecznie Zgodnie z 'twierdzeniem' Aerodynamikow krawedz spylwu powinna byc na zyletke maks. ~,1mm. Pokaz mi prosze konstrukcje tak wykonana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chrisk8 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Koledzy nie kłóćmy sie miedzy sobą bo to w zasadzie nic nie wnosi. Jedno jest pewne,gdybyśmy projektowali swoje modele w taki sposób jak samoloty w skali 1:1 to byśmy nie meli czasu na latanie tylko byśmy siedzieli i liczyli wszystko od wytrzymałości aż do wpływu napecia linek sk na przykład. Niektóre obliczenia które wykonujemy są nam nie zbędne do poznania z grubsza jak model moze sie zachwywac w locie: Obliczenie SC, powierzchni i ich jednostkowe obciazenie, momenty poszczególnych komponentów (pytanie np. jak daleko dać serwa od SC aby wszystko dało sie wyważyc bez użycia ołowiu. Ja przyjme każda konstruktywa krytyke od bardziej doświadczonych kolegów bo uważam się za osobe dopiero raczkujaca w tematyce projektowania modeli tej klasy. Każda krytyczna uwaga która w jakiś sposób podniesie moje umiejętności będzie dla mnie ważniejsza od pochwał. Projekt narodził sie właśnie po to zeby ta wiedze i umiejetnosci modelarskie poszerzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sak122 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 psiwak, dobrze mówisz, zgadzam się Tobą, owszem, skrzydło pracuje w taki sposób, ALE BEZ KESONU I RESZTY POKRYCIA, Z KESONEM I POKRYCIEM, PRAKTYCZNIE NIE DA SIĘ GO PRZEGINAĆ . Może niepotrzebnie się namęcze, ale specjalnie dzisiaj wrzucę swoje skrzydła do Catii i sprawdzę wytrymałość materiałó i łączeń, bo z tego co opisujesz Ty i Gulion, to jedna z najlepszych firm na świecie produkujących modele - PA - również nie zna zasad Pana Steinera - przypominam, że, ja, w swoim skrzydle, dźwigar rysowałęm na podstawie modelu extry z PA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Jest rzeczą całkowicie oczywistą, że firmy produkujące zestawy typu "kit" starają się, żeby ich wycinanka była jak najtańsza. Jest też oczywiste, że firmy produkujące ARF-y starają się tak je projektować, żeby sklejanie ich zajęło im jak najmniej czasu - czyli było jak najtańsze. Natomiast nie rozumiem dlaczego modelarz oświadcza, że technologia laserowa go ogranicza. Przecież jest wręcz odwrotnie! Możliwość wycinania laserem pozwala na wykonanie elementów, które ręcznie byłoby trudno zrobić. Więc czemu się ograniczać do rozwiązań stosowanych przez producentów w celu zmniejszenia kosztów produkcji? GiulioN, oczywiście masz rację. A do wszystkich mam taką uwagę: to tylko sklejanie drewnianych samolocików, więc nie ma o co kruszyć kopii. Oczywiście można (albo nawet dobrze jest) zwrócić uwagę na poprawność rozwiązania, ale przy modelach technologia nie jest tak kluczowa jak w przypadku dużych samolotów. Modele są generalnie przewymiarowane więc każdy może budować jak chce (powiedzmy). To tylko zabawa więc panowie luz! I bawmy się struganiem z radością a nie zawziętością. chrisk8 buduj dalej i chwal się efektami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Callab, spróbuj przyciąć laserem coś po kącie, przetnij laserem balsę 6-7mm i zobacz czy ścianki są pionowe, frezarką zrobisz pionowe. Przetnij laserem sklejkę brzozową 3mm i zobaczysz co będziesz miał na krawędziach. To są te pewne ograniczenia w stosunku do innych metod i proszę, nie wmawiaj mi że nie ma. Gulion ma jakoś blade pojęcie o robieniu tego typu modelu (styl jego postów przypomina mi jednego człowieka z tego samego miasta co on) . Gdybym nie dał tych listewek skrzydło i tak dałoby radę. Nie projektujcie pancerników o wytrzymałości 100g , to forum modelarskie a nie wydział konstrukcyjny Boeinga czy innej firmy.. Być może gulion zapomniał dodać że w linkach modele są znacznie mniejsze niż 7kg benzyna i jeżeli twierdzi że tak bym zrobił w modelu benzyniaka 220cm to chyba mu się w głowie pomieszało. Su do lotu z elektrycznym silnikiem ma ważyć około 3 kg a nie 7. PS: Dźwigary takie jak u mnie robię dlatego że : jeszcze sie na nich nie zawiodłem, skrzydło ma sie dać złożyć bez błędów a listwy ze sklejki mają dwa zadania, powiększyć przekrój dźwigara na jego podłużnych krawędziach oraz połączyć grzebieniową konstrukcję dźwigara w taki sposób żeby się nie rozsypał przy manewrach takich jak zrobił Krzysiek Halicki moją funtaną czyli ściana z pełnej niemalże prędkości. I co Gulio? jednak skrzydła dały radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Oj Sławku, za bardzo się przejmujesz :-) A klocek z papierem ściernym wziąć do ręki i przeszlifować skośne krawędzie to nie łaska? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Wojtku, ja wiem że tak się da, poradziłem sobie inaczej, układam elementy obracając je o 180 stopni w trybie 3D CAD i w ten sposób ścięcia pasują do siebie. No ale można się nadziać na to jak się nie zna wad cięcia laserem. Co do dźwigarów, zobaczcie jakie ma ten pitts i to przy jakiej wielkości. http://www.flyinggiants.com/forums/showthread.php?t=54622 Dla guliona, poniżej kawałek skrzydła do mojego pittsa, jak widzisz konstrukcja skrzydła zależy jednak od wielkosci, przewidywany napęd DLE 30 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 układam elementy obracając je o 180 stopni w trybie 3D CAD i w ten sposób ścięcia pasują do siebie Sprytnie! zobaczcie jakie ma ten pitts i to przy jakiej wielkości. Jeżeli masz na myśli wyażurowane w kratownicę przekładki, to, jeżeli dobrze widzę, są one ze sklejki. Ażurowanie sklejki jest uzasadnione, jednorodnej balsy raczej nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Gdybym robił dźwigar główny jako balsowy to na 100000% bym go nie ażurował, zrobiłem jedną wersję skrzydeł funtany z balsowym dźwigarem ale nie ażurowanym i do tego balsowe listewki 2,5x5mm. Konstrukcja też wytrzymała. Tą funtanę ma DARIUS1. Skrzydła wyszły ciut lzejsze ale ze wzgledu na wykorzystanie sklejki postanowiłem wrócić do sklejkowych. To co zrobił Piotrek z balsowymi żebrami i dźwigarem w skrzydle w jego katanie oraz brak kontaktu kieszeni łącznika skrzydła z dźwigarem to nieporozumienie. Na jednym z poprzednich screenów widać w skrzydle Su29 że powiązałem łącznik skrzydła z dźwigarem i pasami dźwigara za pomocą nakładek na żebra a żebro na końcu kieszeni łącznika jest całe ze sklejki. Konstrukcja jest niezwykle sztywna i niepodatna na skręcenia a do tego lekka. Poniżej wspomniany dźwigar su29 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psiwak Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 bo z tego co opisujesz Ty i Gulion, to jedna z najlepszych firm ....Ty albo ja mamy problemy z czytaniem ze zruzmieniem . (moze jak jutro rano przeczytam to przy kawie to okaze sie ze rozne plyny maja wplyw na rozumienie tekstu )Nie wiem dlaczego wrzuciles mnie do jednego worka z adwersarzem ktoremu stralem sie wyjasnic (moze zbyt zawile) ze czesto teoria przegrywa z technologia i praktyka w imie wyzyszych celow. Co do obliczen w Kascie czy innym pseudo mesowskim programie to starta czasu, lepiej go poswiecic na modelarstwo. chrisk8 nie klocimy sie tylko wymieniamy zdania. Sadze ze nikt nikogo nie obrazli a tym bardziej nie obrzucil blotem. Ja rozne wydumki czytam na tym forum, udzielam sie rzadko z braku czasu i podejscia do sprawy. Podnosi sie mi cisnienie jak czytam watek o kierunku wlokien w sciance dzwigara i trzeba udowadniac rzeczy oczywiste, albo przytaczane sa (na podstawie linku) w poradniku lub innym temacie delikatnie mowiac nieprawdziwe informacje o braku wplywu wychylenia klap na krytyczny kat natarcia i inne tego typu kwiatki (no chyba ze cos sie zmienilo w tym temacie w przeciagu paru ostatnich lat). Pewnie spowodowane to jest era internetu i rzeczy przeczytane tam sa dogmatami (szczegolnie te z wiki) z ktorymi nie ma co dykutowac. Ja tylko chcialem modelarzowi GiulioN wytlumaczyc ze nie zawsze teorie naukowe sa stosowane. I dlatego w modelarstwie i innych dziedzinach zycia optymalizacja konstrukcji przegrywa z kosztami i technologia. Slawekmod ma na swoim koncie wiecej konstrukcji zaprojektowanych i oblatanych niz wiekszosc tu piszacych, wiec wydaje mi sie ze prosciej bylo by sie koledze GiulioN zapytac dlaczego tak zrobil a nie mowic ze nie robi jak trzeba - dlatego pogratulowalem jemu odwagi. I nie tra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GiulioN Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Sławku, wiem kogo Ci przypominają moje posty, ale te posty piszę tylko i wyłącznie JA. On nie ma w ogóle w tym udziału. Co do tych rozwiązań, to faktycznie nie są stosowane tak jak w prawdziwych samolotach,. głównie ze względu na wspomnianą przez ciebie masę. Takie rozwiązania, jak w modelach PA czy twoich owszem, sprawdzają się w modelach, gdzie występują niezbyt duże obciążenia i stosuje się je dla ograniczenia masy i kosztów cięcia laserem, frezarką czy tam czymś innym, jednak lubię jak są stosowane rozwiązania z wielkoformatowego lotnictwa według praw rządzących nimi. Moje posty wywołały zupełnie niepotrzebną dyskusję, więc już ją zakończmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 GiulioN nadal nie rozumiesz że stosowanie rozwiązań z prawdziwego lotnictwa nie ma sensu w modelu? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sak122 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Gulion, ok, napisałęś takie coś: Takie rozwiązania, jak w modelach PA czy twoich owszem, sprawdzają się w modelach, gdzie występują niezbyt duże obciążenia i stosuje się je dla ograniczenia masy i kosztów cięcia laserem,A co powiesz na większe modele PA, gdzie wybitni piloci, robią na nich cuda-wianki, chodzi mi mi o dużego addictiona albo extre mx - są to modele powyżej 1.4m - i powiem ci że chyba nie widziałeś filmików jak niektórzy katuja modele PA - tam dopiero muszą działać potężne siły na krzydła, Sławku natomiast co do mojego połaczenia dźwigaru z rurą - Extrim-flight ani PA tak nie zrobili, a mimo to latają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Piotrek, opamiętaj się wreszcie, piszesz cały czas że PA to to a EF tamto, bo axar zrobił tak a ktoś inny inaczej. Dałeś ciała robiąc ażurowany dźwigar bo zaoszczędziłeś na ażurach pewnie z 1-2 g a osłabiłeś go potężnie. Przedostatnie żebra wołają o pomstę do nieba bo nie zrobiłeś żadnej rozpórki w tych zeberkach i jak ich sam nie zgnieciesz to sie same rozlecą, pomijam fakt że napięcie folii zrobi swoją robotę. U mnie jest ażurowana sklejka w dźwigarze a gdyby był balsowy to byłby pełny. Gdybyś chociaż wzmocnił połączenie łacznik -dźiwgar. 125cm to już jest kawałek modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi