fredzio Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 Witam. Jestem na etapie wybierania silnika do madmana i nasunęło mi się kilka pytań: Jakie zalety mają silniki 4t nad 2t? Do funflaya lepiej wybrać 4t czy 2t?
instruktor Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 Ja przy swoim Madmanie mam 2 takt .61 i dość ładnie lata ale Tomasz ma przy swoim U-Can-Do ma czterotakta 1.25 choć w zupełniści wystarczyłby .91 ,efekt jest niesamowity ,model lata wolniej ,dostojniej ,kręci figury bez dotykania gazu a przy tym ten dzwięk
kris13 Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 ja doradzał bym wybranie 4t do funflya. O wiele lepiej reaguje na gaz. Ile bedzie wazył Twoj madman z wyposazeniem?? Jak koło 3kg to proponuje własnie .91 do niego zamontowac 4t
eze Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 4 takt zakreci ci wiekszym smiglem.Pali mniej paliwa.Mozesz miec problemy z ustawieniem zaworów,na początku.Ma fajny dzwiek.Jest troche slabszy od 2 takta ,dlatego stosuje sie te silniki z odpowiednio wieksza pojemnoscia.Lepiej wchodzi na obroty,lepiej reaguje na drązek gazu. I to chyba najwazniejsze cechy
gregwait Opublikowano 28 Września 2007 Opublikowano 28 Września 2007 Witam Mozesz miec problemy z ustawieniem zaworów,na początku. Na początku radzę trzymać się z daleka od zaworów.
MASK Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 eze napisał/a: Mozesz miec problemy z ustawieniem zaworów,na początku. Na początku radzę trzymać się z daleka od zaworów. Regulacja zaworów, to żadna tajemna wiedza. Niestety silniki 4T wymagają niemal natychmiastowej ingerencji w ich regulację. Jesli nowy silnik ma poprawną szczelinę (trzeba sprawdzić przed pierwszym rozruchem), to zawory trzeba regulować juz po wstępnym dotarciu, czyli po kilkudziesięciu minutach pracy silnika. A potem po kilku godzinach pracy jeśli potrzeba. Oczywiście mozna sie nie przejmować i latać na półmilimetrowej szczelinie, tyle tylko, ze trzeba będzie dość szybko wymienić wałek rozrządu :devil:
Irek M Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 Co do regulacji zaworów. Po rozpakowaniu ASP FS 61 od razu go odpaliłem, pracował równo i przyjemnie. jednak zachciało mi się sprawdzić szczeliny na zaworach - na jednym 0,1 mm na drugim trochę więcej prawie 0,2 mm jesli dobrze pamiętam. Oczywiście od razu poprawiłem na 0,04 - 0,1mm tak jak podano w instrukcji. Efektem tego silnik za żadne skarby nie chciał odpalić, koledzy latali , a ja kręciłem i kręciłem rozrusznikiem. Postanowiłem jednak wrócic do zastanych regulacji i silnik od razu odpalił... Dlatego MASK z tą regulacją wcale nie jest to takie oczywiste.
rabbitlkr Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 przypadek Fokkera wcale nie jest odosobniony, bardzo podobna sytuacja była z regulacją zaworów w OS 91. Wyregulowany wg instrukcji nie chciał pracować a rozregulowany chodzi bez problemowo...
MASK Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 Rzeczywiscie, to bardzo ciekawe przypadki. Trzeba kiedys dokladnie przeanalizowac i opisac takie historie.
Marcin Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 A moze po prostu przy dotarciu wszystko ustawia sie pod zawory i jest tak a nie inaczej? Moze ustawienie zaworów przed pierwszym uruchomieniem powinno zmienić sytuację?
Irek M Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 Marcin, chyba to nic by nie zmieniło na lepsze bo ja wyregulowałem w/g instrukcji po wypaleniu 3 zbiorniczków po ok. 110cm. Może własnie po dotarciu nastepuje "samoistne" dopasowanie szczelin. Myślę, że z 2l już wylatałem więc mogę sporawdzić ile teraz luz wynosi.
eze Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 eh troche namieszaliscie chlopakowi w glowie tymi zaworami .Teraz bedzie bal sie 4 suwa.Zostawmy to na razie na dalszy plan.Zajmijmy sie zglebianiem tajemnic i roznic jakie sa miedzy 2 suwem a 4 taktem :twisted:
Irek M Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 Gdyby chłopak ruszył głową to trafił by co najmniej na dwa fora, na których temat ten był gruntownie omawiany.
Tomek Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 W swoim Magnumie nie regulowałem ogóle zaworów,silnik chodzi jak słoto i nigdy bym go nie zamienił na żadnego 2-takta.
Flyer Opublikowano 29 Września 2007 Opublikowano 29 Września 2007 Ja z silnikiem Magnum 61FS miałem tak, ze po kilku godzinach użytkowania, zaczął tracić moc do tego stopnia że loty stawały się niemożliwe ! Silnik odpalał się łatwo ale miał coraz gorsze osiągi. Okazało się, ze luzy na zaworach były kolosalne (ponad 1mm) i śruba trzymajaca te dźwigienki była lekko odkręcona. Po ustawieniu jak w instrukcji (mniej więcej) wszystko wróciło do normy. Od tamtego czasu wylatałem już wiele godzin i luz sie praktycznie nie zmienił.
DJDIT Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 Rzeczowo i na temat: Z mojego doswiadczenia wynika że zawory ustawiamy po do tarciu jak wszystko się ułozy czyli około 5L i drugi raz po kilkudziesieciu lotach minimalnie sie rozjedzie najczesciej zawór wydechowy. Czynnosc banalnie prosta do wykonania nawet dla nie doswiadczonej osoby. Różnice -4t o pojemnosci 11,5ccm pali tyle samo paliwa co 2t 7,5ccm wnioski wyciągnij sam... -4t ma lepszy dzwiek miły dla ucha -4t mniej rzyga olejem (ocena wzrokowa co potwierdziło kilku moich kolegów) -4t większe smigło i duzo wiekszy moment obrotowy niz w 2T powoduje mimo mniejszej mocy przytej samej pojemnosci 2takta, że silnik natychmiast oddaje moc która przekłada się na ciąg co daje nieocenione korzysci do latania 3D a szczególnie da się to odczuć podczas robienia zawisu, nie ma porównania, do 3D tylko 4t... to zupełnie nowa jakośc latania. -4t wieksze smigło (duży moment), mniejsze obroty silnika=wolniejsze latanie -4t ma dużo wieksze drgania od 2t przez co zaczynają nam sie odkrecac srubki w metalowych serwach czego nie było na 2t :-) snapy też jakoś prędzej spadają z dzwigni i trzeba je zabezpieczyc nakładając np wężyk na snap. Model na wolnych trzesie sie jak galareta wiec i konstrukcja nie powinna byc jak z zapałek. -4t najczesciej ma gaznik z tyłu przez co trzeba czasami kombinować ze sterowaniem przepustnicy ale to już ciezko nazwać wadą, tak tylko o tym wspomniałem bo czasami mnie to irytowało. Jak sobie jeszcze cos przypomnę to dopisze :-) Proponuję wkleic ten temat na początek, sam dostaje nagminnie zapytania o róznice a pytanie powtarza sie na kazdym forum po kilka razy, co wy na to ?
eze Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 A tak z drugiej beczki moze ktos mi doradzi.Mam piperka z nastika j-3 cub 25.Roz skrzydel 1270 mm dlugosc 800.Mam w nim silnik 2 suwowy 0,28 asp i chcialem to zamienic na 4 suwa.Ale nie wiem jaka ma byc jego pojemnosc./?I czy wogole dam rade go tam zmieścic.Czy ASP 30 FS 5 cm3 da rade ??
Irek M Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 Nie miałem Pipera ale trenerka o takiej rozpiętości. Napędzał go silnik OS 20 FP - czyli 3,5cm. Przy masie ok 1400g latał OK. Czy do tak małego modelu jest sens nabywania 4suwa tego nie wiem. Ja kupiłbym nieco większy do nastepnego - większego modelu.
marcin133 Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 A ja mam takiego Piperka - dokładnie takiego i jak to coś Ci lata?
eze Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 jaki silniczek go pedzi w tym twoim piperku?.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.