kapitanemo Opublikowano 10 Lutego 2015 Autor Opublikowano 10 Lutego 2015 Jeśli możesz - opisz te nieścisłości. Myślę, że i innym się przyda ta wiedza. Dobrej dyskusji, bez nerwów - nigdy dość... Pozdrawiam, KF Jestem pełen podziwu dla dokładności, z jaką p. Ferek pomierzył samolot. Pierwszą rzeczą jest oś symetrii podłużnej. Na planie Ferka jest ona wytyczona 110 mm poniżej górnej podłużnicy kadłuba. Z moich pomiarów wynika, że była 115 mm poniżej podłużnicy (na takiej samej wysokości wytyczono oś symetrii podłużnej w prototypie RWD-17 SP-BMX, którą w seryjnych RWD-17 obniżono zgodnie z zaleceniami ITL). Pierwsza część kadłuba, to cztery segmenty: 1 - segment silnikowy o długości 1310 mm (u Ferka 1360mm), 2 - segment zbiornika paliwa - 630 mm i tyle jest u Ferka, 3 - segment pierwszej kabiny - 800 mm (u Ferka 780 mm), 4 - segment drugiej kabiny - 910 mm (u Ferka 880 mm). W sumie daje to 3650 mm długości. Druga (ogonowa) część kadłuba ma 6 segmentów i wszystkie są identycznej długości jak na planie Ferka (5x600 mm + 650 mm). Gdy do tego dodamy ster kierunku o długości 700 mm, to wychodzi 8000 mm. Czyli wszystko się zgadza. Inną sprawą jest wysokość burty kadłuba. Ferek podaje 650 mm (540 mm+110 mm), gdy tymczasem komputerowy pomiar zdjęć daje 685mm (570mm + 115mm). Tutaj widać profil baldachimu, może się przyda. Na tej smutnej fotografii jest druga wersja baldachimu, której profil był chyba oparty na IAW-140. Przedmiotem mojej rekonstrukcji jest samolot w pierwszej wersji. Szkoda, że wiele szczegółów RWD-8 można zaobserwować jedynie na fotografiach samolotów zniszczonych podczas Kampanii Wrześniowej.
CHBO Opublikowano 6 Marca 2015 Opublikowano 6 Marca 2015 Gratuluję takiej pracy. Na pewno przyda się przyszłym pokoleniom. Nie wiem dlaczego nikt nie wpadł na to wcześniej.
Piotr21 Opublikowano 23 Listopada 2015 Opublikowano 23 Listopada 2015 Witam Mam przerwę w venie modelarskiej. Czyżby i ciebie to dotknęło ?. Pozdrawiam Piotr
elektronik-adam Opublikowano 12 Lutego 2017 Opublikowano 12 Lutego 2017 Witam jaka powinna wyjść waga do lotu ? jestem na ukończeniu rwd8 o podobnej rozpiętości tylko jeszcze swojego nie ważyłem
Michal K Opublikowano 20 Kwietnia Opublikowano 20 Kwietnia On 2/8/2015 at 2:31 PM, kapitanemo said: Reaktywacja tematu. Żaden model nie sprawił mi takich kłopotów, jak RWD-8. W międzyczasie zrobiłem dwa inne modele, a ten wciąż jest nieukończony. Powodem nie jest trudność wykonania, bo nie jest specjalnie trudny. Może jest jedynie nieco pracochłonny (jak każdy parasol). Kłopotem, i to dużym, są rozbieżności w dokumentacji. W "Modelarzu" temat RWD-8 przewija się od lat 60 przynajmniej 5 razy. W wielu książkach, czasopismach są rysunki, opisy konstrukcji. Jednak nie ma między nimi zgodności w najbardziej podstawowych punktach. Dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i dokonać rekonstrukcji na podstawie zachowanego materiału zdjęciowego tam, gdzie są największe rozbieżności. Zacząłem od baldachimu oraz skrzydeł, bo to najprostszy element do rekonstrukcji. Pierwszą sprawą są profile. Chcąc zbudowac model w oparciu o zachowany z pożogi wojennej profil IAW-140, postanowiłem najpierw zrekonstruować profil baldachimu. Z początku próbowałem dokonać modyfikacji profilu płata, ale to nie była dobra droga. W końcu za pomocą Autocada udało mi się narysować ów profil baldachimu (pobierając dane z przedwojennych fotografii). W zestawieniu z profilem płata wygląda to tak: Wykreślenie planu płata nośnego nie stanowiło dużej trudności. Wiele jego szczegółów można zaobserwować na starych fotografiach. Blok żeber po oszlifowaniu: Pierwsza przymiarka "na sucho" elementów prawego skrzydła: Usterzenie jest proste do odtworzenia, zbudowane jest w oparciu o profil IAW-177 (używany w bardzo wielu polskich przedwojennych konstrukcjach): Usterzenie poziome miało profil o grubości 8%, natomiast usterzenie pionowe 10% grubości. Prawdziwe trudności zaczęły się podczas prób rekonstrukcji kadłuba. Dlatego wybrałem kilka zdjęć nadających się do pomierzenia samolotu, zaimportowałem do Autocada, przeskalowałem do właściwej wielkości i zacząłem mierzyć. Tu zaczyna się zabawa. Żaden opublikowany dotąd plan nie oddaje w sposób właściwy wymiarów kadłuba. Jednak dysponując dobrymi fotografiami można dokonać pomiarów z dużą dokładnością. Jeszcze kilkanaście lat temu nie było to możliwe. Po obmierzeniu kadłuba okazało się, że najbliższe rzeczywistości są plany opublikowane w 2008 roku w "Modelarzu" przez p. Ferka. Jednak i tam jest trochę nieścisłości. W związku z tym postanowiłem narysować plan kadłuba od początku: Jak widać jest on już na ukończeniu. Opracowałem także wręgi kadłuba. Planuję je wyciąć w najbliższych dniach. I tu zastanawiam się czy może nie zrobić tego laserowo, lub za pomocą frezarki CNC. Jednak wcześniej nie korzystałem z takich usług, zawsze wycinałem elementy we własnym zakresie. Może ktoś poleci mi sprawdzoną firmę, gdzie świadczy się takie usługi. Dodam, że najgrubsze elementy sklejkowe będą ze sklejki o grubości 5mm. Będę miał także do wycięcia z cienkiego duralu i stali trochę elementów na różnego rodzaju okucia oraz łączniki. Moje pytanie może jest spóźnione ale dopiero teraz miałem okazję przeczytać ten post. Czy wymiary brałeś bezpośrednio z płaskiej fotografii? To jest niestety dosyć złudne bo perpektywa dużo zmienia. Istnieją dokładne metody geodetyczne ale do tego wymagane są minimum dwie fotografie zrobione tym samym obiektywem i z tymi samymi punktami odniesienia.
Rekomendowane odpowiedzi