Alex Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Wiatrakowce dwuwirnikowe są bardzo stabilne w locie, i tak jak pisałeś Sławku wszystkie momenty powstające na symetrycznych wirnikach znoszą się wzajemnie. Nie ma wiec potrzeby stosować jakichkolwiek rozwiązań poprawiających stabilność lotu. W celu uzyskania jak najprostszej i niezawodnej konstrukcji będą zastosowane wirniki czterołopatowe o sztywnie zamocowanych łopatach na -30 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Alex, czy badając temat wiatrakowców, trafiłeś na rozwiązanie dwu-wirnikowego wiatrakowca współosiowego? Jak śmigłowiec Kamow Ka-50/52 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Wiem o co Ci chodzi, jest gdzieś na Youtube filmik jak taki własnie model lata. Ale ja osobiście takiego nie robiłem. Są też inne dziwactwa, jak wiatrakowiec przypominający helikopter Piasecki H-25 lub niemiecki helikopter Flettner 282 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Skrzydła zostały już ze sobą połączone za pomocą elementu, który umożliwia ich szybki montaż do kadłuba. Element nie jest jeszcze gotowy, bo brakuje oczywiście małej wręgi i poszycia kadłuba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 A nie prawda że stały stosuje się "automatycznie" ustawiany skok zwłaszcza w autożyrach jedno wirnikowych (oczywiście w zakresach ujemnych) by zrównoważyć asymetrie siły nośnej na tarczy wirnika podczas lotu postępowego -uf ale formułka mi wyszła W wielowirnikowych czy to współosiowych czy też takich na "ramionach" jak model tu stosuje się wirniki o przeciwnych kierunkach co daje symetrie siły nośnej ale przy takim projekcie bardziej na serio niż depronowe wiropłaty może być inaczej.... http-~~-//www.youtube.com/watch?v=TAussKLY2H4 przykład prostego rozwiązania "automatycznego" ustawiania łopat Nie tylko w żyrokopterach, w śmigłowcach też różnego rodzaju mechanizmy (lag hinge, flapping/teeter hinge, a często używa się też po prostu dość elastycznych łopat) służą równoważeniu siły nośnej wirnika, ale niekoniecznie musi się to wiązać ze zmianą kąta natarcia łopat... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Kadłub gotowy, wraz z gniazdami serw i wyprowadzeniem bowdenów. Zaczął się głupi okres, gdy model zaczyna nie mieścić się w modelarni. Statecznik pionowy jak widać jeszcze nieoszlifowany lotkę do niego zrobię później. Najgorzej, że nie mam jeszcze pomysłu, czym i jak go okleić. Zamówiłem co prawda koverall, ale nie jestem przekonany. Oratex znowu ma bardzo ograniczoną paletę barw. Będę robił testy, zobaczymy co wyjdzie. Styropian na pokrywę silnika już się skleja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2012 Oj korci mnie na autożyro ,już miałem przymiarkę i nawet zacząłem temat na PFM ale czas i bardziej klasyczne modele wzięły górę - może już czas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 10 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2012 To nie tyle chodzi o czas, bo ten zawsze jest dobry, tylko chęci. Na początek radziłbym jednak zacząć od czegoś mniejszego. A jeśli chodzi o jednowirnikowe, to również trzeba się będzie liczyć z koniecznością wchłonięcia nowej wiedzy, jak i umiejętności, bo sterowanie takimi wiatrakowcami różni się bardzo od sterowania modelem samolotu czy helikoptera. Kopyto na pokrywę silnika już wstępnie oszlifowałem. Na dole widać jak kształtuje się element kadłuba, który przykleję między skrzydełkami. Złożyłem elementy w całość, brakuje tylko lotek. Pilot jak zwykle okazał się trochę za mały w stosunku do modelu, ale nareszcie jednak zobaczyłem jak to będzie mniej więcej wyglądać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Jakie się stosuje przeciętne obciążenie wirnika G/dm ? i jaki stosunek ciągu do wagi? mam bardzo stare wydanie Miniaturowego lotnicwa W Schiera w której opisał co nieco (w późniejszych wydaniach ten dział został pominięty ) ale dane tam zawarte podejrzewam że się zdezaktualizowały.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Do tej pory nie spotkałem nigdzie danych charakteryzujących modele dwuwirnikowe. Mogę tylko napisać o swoich skromnych niestety jeszcze doświadczeniach. Jeśli pan W Schier zrezygnował z publikacji pewnych danych, to być może nie był ich pewny. Ale nie wydaje mi się by zajmował się budową modeli wiatrakowców, a jeśli to stare wydanie, to na pewno nie zdalnie sterowanych. Obciążenie tarczy wirnika (w sumie to powierzchni dwóch) może być nieco większe niż wiatrakowca jednowirnikowego, około 12 – 18 g/dcm2. W sumie to latanie nie różni się właściwie od latania modelem lekkiego trenerka. Im większe obciążenie, tym większa prędkość. Jednak ze względu na wytrzymałość wirników nie stosowałbym obciążenia pow. 20g/dm2. Co do mocy silnika to również nie ma takich przeciwwskazań jak przy wiatrakowcach jednowirnikowych gdzie manewrowanie mocą silnika powoduje utratę stabilności. Można więc stosować silniki większej mocy, siła ciągu równa wadze modelu nie zagwarantuje tutaj poprawnie wykonanej pętli. Moc powinna być większa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Czy w obliczeniach dolicza się powierzchnie skrzydła, które w sumie tez wytwarza jakąś tam siłę nośną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Ja nie uwzględniam tej powierzchni w obliczeniach, choć niewątpliwie działają jak skrzydła. Wirniki skutecznie ograniczają prędkość lotu, a przy napędzie elektrycznym trzeba trochę oszczędzać, więc latam na minimum, powstaje minimalna siła nośna. Nie trzeba się bać przeciągnięcia, najwyżej model zacznie opadać. Jeśli obciążenie powierzchni nie będzie zbyt duże można wylądować bez silnika na autorotacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Koverall dotarł i zaczęło się jak widać oklejanie. Statecznik pionowy też już ma swoją lotkę. Na razie budowa wirników musi jeszcze poczekać na oklejenie, zważenie i oszacowanie całkowitej wagi modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Alex- to wszystko reczne wycinane, czy masz dostep do cnc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Alex - w książce Schiera Budowa smigłowców czy jakos tak - podane jest, że skrzydełka w konstrukcji wirnikowca są akurat minusem niż plusem; zaburzają siłę nośną np w ruchu góra dół. Pewnie latasz takimi modelami nie od dziś - zauważyłeś takie komplikacjie w locie czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 W konstrukcji autogyro AG-64 Apache, skrzydełka pod uzbrojenie używane są jako lotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Wycinam wszystkie elementy ręcznie, akurat ten projekt, to taka trochę radosna twórczość bez konkretnych planów. Do cnc nie mam dostępu. Co do skrzydełek, to nie wiem, trzeba by wykonać dwie wersje, tę drugą z kratownicą i sprawdzić różnice w zachowaniu. Ja miałem zawsze skrzydełka. Jedno, co można od razu zauważyć to różnice w obrotach wirników np. przy starcie. Siła jaka powstaje na tym już rozkręconym potrafi obrócić model prawie w miejscu. Poza tym można sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy skrzydełka nie są dostatecznie sztywne, i wirniki zmieniają w trakcie lotu kąt zaklinowania względem siebie. O lotkach na skrzydełkach też myślałem, ale doszedłem do wniosku ze w trakcie lotu nie będą mi potrzebne, bo to nie akrobat, a przy lądowaniu prędkość będzie zbyt mała by skutecznie zadziałać. Zwiększyłem wznios płatów do 12o więc statecznik pionowy powinien załatwić sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Prace, co nieco się opóźniły a szkoda, bo chciałem skończyć przed 1 września. Model został oklejony i zaimpregnowany, ale potem do wykonania pokrywy silnika z laminatu użyłem żywicy poliestrowej. Po tym żałosnym eksperymencie musiałem właściwie formę zrobić na nowo. Później, przy zastosowaniu słusznej żywicy epoksydowej użycie rozdzielacza poliwinylowego okazało się totalną porażką. Przy wyrywaniu elementu z formy trochę laminatu zostało w formie, a reszta wyszła razem z warstwą gipsu. Na szczęście gips udało się odmoczyć w gorącej wodzie. Na zdjęciu widać dziury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GiulioN Opublikowano 25 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2012 Prace, co nieco się opóźniły a szkoda, bo chciałem skończyć przed 1 września.Zgaduję,że chodzi o piknik na Gotartowicach?Nieskończony model w sumie też można pokazać, wziąć ze sobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alex Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Zgaduję,że chodzi o piknik na Gotartowicach? Nieskończony model w sumie też można pokazać, wziąć ze sobą Dobrze zgadujesz, niestety samochód ma swoją pojemność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi