Skocz do zawartości

Hamulce w latającym skrzydle


Rekomendowane odpowiedzi

Obserwując własne loty, a właściwie lądowania - zastanawiam się czy użycie hamulców - takich jak w szybownictwie - znacznie skróci drogę (i prędkość) lądowania. Na filmie typowe lądowanie mego Stratosa.

Tu droga lądowania nie wydaje się aż taka długa ale zdarza się - na plaży, że leci, leci i nie chce wylądować.

Co o tym myślicie? Jesli już zastosować to oś długa hamulca równolegle do natarcia czy prostopadle do kierunku lotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak jak w B2, prostopadle do kierunku ruchu, zespolone hamulce na górze i na dole.

 

Czyli coś jak klapy krokodylowe :) . Za dużo pracy nad mechanizacją i pewnie wagi. Jesli już to coś prostego: jako wyłączone leżą na skrzydle, jako włączone podnoszą się o 90st. Na filmie jest dobre podejście do lądowania ale gdy wiatr wieje od morza to muszę z wysoka rozpoczynac procedurę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie zadziała jak ster wysokości?

Widziałem taki film na YT. Eksperyment ze sterami kierunku w skrzydle. Na wingletach były stery kierunku.Działało to na zasadzie wywoływania oporu. Może jakby zrobić takie z dwóch stron na raz...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Mirka w latającym skrzydłe są wykonane klap, może uda mi się go namówić na przetestowanie tego rozwiązania to się tą wiedzą podzielimy.

 

Każde doświadczenie jest bezcenne :) ale klap nie zastosuję. Chcę czegoś co znaaacznie skróci drogę lądowania, natomiast klapy zwiększą siłę nośną przy lądowaniu. Już dziwiłem sie w swoich modelach, że przy włączonych klapolotkach nie chcą wylądować "trzymając " się powietrza :D.

A o hamulcach pomyslałem obesrwując lot i lądowanie tego skrzata:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Hamulce w szybownictwie są po to by wytracać prędkość w niebezpiecznych sytuacjach ale głównie po to by wytacać wysokość. Może trzeba się nauczyć podchodzić z mniejszą prędkością ? :D Są też manewry pomagające wytracać prędkość i wysokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Drogi Irku zbudowałem kilka latających skrzydeł: od Zagi do dwumetrowego.

W modelu typu Zagi wydaje mi się,że nie ma sensu stosować jakiegokolwiek hamulca z uwagi na małą masę .

Ale powyżej kilograma wagi,prędkość lądowania może być już problemem, na stronie: http://www.nuricom.d...foils/index.htm

{ kopalnia wiedzy o latających skrzydłach } jest przykład w postaci rozchylania steru kierunku.Tak jak w promach kosmicznych.

Problem jak to zrobić by było stabilne w obu położeniach . Ale to dotyczy latających skrzydeł typu " plank " .

Moje miało rozpiętość 1.8m i wagę 1.5kg z silnikem z przodu - był problem z lądowaniem jak nie było wiatru.

Na Prtalu RC GROUP : cały spływ jest podzielony na dwie części ( ster wysokości i lotki), ale tego jeszcze nie przerabiałem.

post-2985-0-37057500-1356280955_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irku zobacz to rozwiązanie - co prawda jeszcze nie lata ale może Cię zainteresuje. Masy za dużo nie dodaje, a przy stosowaniu tylko jako hamulec potrzebny jest tylko jeden kanał i przewód Y.

 

Pozdrawiam

Tomasz

 

Edit: Dopiero później zauważyłem, że odgrzewamy stary temat..

Edytowane przez TKC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.