Skocz do zawartości

Elektroszybowiec RELAX


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawdziłem, Kira 480-31 z przekladnia ma 25 mm średnicy przy wale i 28 mm średnicy przy kablach. Długość silnika z przekladnia, bez wału to 79 mm. Rozstaw srob mocujacych 19 mm. Także jest naprawdę wąsko.

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Gdyby ktoś planował wozić się Relaxem po niebie (choć jak mówią nie do tego celu został stworzony) to w załączeniu dowód możliwości termicznych tego modelu.Relax ze 180 metrów po wyciągnięciu silnikiem został wyniesiony na 425 metrów w 2 minuty. Niezła jazda do góry :) Po ponad godzinie musiałem lądować - kark nie dał rady, a Relax nie chciał lądować. Pakiet prawie pełny. Gdyby wozić się do końca to 1,5 godziny tym modelem dzisiaj byłoby bez problemu. Dodam, że po drodze kilka pętli i zawrotów było, ponieważ trochę byłem zestrachany, że chmura mi go wciągnie na zawsze :)

post-9515-0-07865400-1413659285.jpg

Dok1.pdf

Opublikowano

No to ładnie. Ja dziś byłem nastawiony na szybkie latanie więc nawet nie próbowałem łapać termiki. Ale faktycznie ładnie Ci wyciągnęło Relaxa.

Jutro będzie trochę mocniej wiało więc pokręcę trochę akrobacji. 

Opublikowano

Relax to porządny model. Wyższa cena przekłada sie na doskonała jakość wykonania, niską wagę i doskonale własności lotne. To nie jakiś tam nowy polski szybowiec, tylko bardzo dobry polski szybowiec ;) Przyjemność latania takimi modelami jest ogromna.

Musze sie kiedys do Was wybrac. Ostatnio elektrykiem na lotnisku latalem chyba w czerwcu ;)

Opublikowano

O widzisz dobra koncepcja, było by fajnie polatać razem. Co nie oznacza że my wciąż i nieustannie wybieramy się na zbocze. Tyle, że czas tak leci, że za chwile będzie nowy sezon a my dalej będziemy się tylko wybierać :D

 

Co do Relaxa jestem nim zachwycony. Własności lotne są wspaniałe a zakres prędkości, pomimo tak cienkiego profilu, bardzo duży.

Cóż Tomek jeszcze się "wlatuje" w model ale idzie mu to nad wyraz szybko. Ja jakoś już nim latam choć cały czas coś nowego odkrywam i coś tam poprawiam w ustawieniach. Ale to chyba normalne. ;)

 

Edit:

Mam nadzieje że Tomek nie urwie mi głowy ale to dowód że coś się u nas dzieje. :)

2.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

No jak w weekend nie będzie padało to obowiązkowo kręcimy filma :).

Jak będzie pogoda to pewnie w sobotę dopiero po południu będę w stanie się wyrwać ponieważ w piątek wyjeżdżam  i wracam po nocy lub w sobotę nad ranem. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Relax to świetny model tak do relaksu jak i pierwszych kroków w lataniu np. F3F . Mimo że nie jest to typowo model zawodniczy jednak zaprojektowany i wykonany przez człowieka który wie jak budować modele . Będzie cieszył nie tylko oko ale latał świetnie . Powinienem tu kolegów namawiać do zakosztowania latania na zboczu bo w tej konfiguracji model też daje wiele frajdy i w zasadzie bez zmian można nim latać w warunkach zboczowych !

Gratuluję więc świetnego wyboru i liczę na filmy z pierwszych lotów .

Opublikowano

Faktycznie Relax świetny model, świetnie wykonany i lata kapitalnie. Przy rozpiętości 3m waga do lotu to raptem 2050g więc jest nieźle.

Filmik może nie z oblotu a z 2 czy 3 lotu gdzieś mam ale czasu żeby go przerobić brak. Może w ten weekend będzie chwila to coś tam wstawię.  

Opublikowano

Faktycznie Relax świetny model, świetnie wykonany i lata kapitalnie. Przy rozpiętości 3m waga do lotu to raptem 2050g więc jest nieźle.

Filmik może nie z oblotu a z 2 czy 3 lotu gdzieś mam ale czasu żeby go przerobić brak. Może w ten weekend będzie chwila to coś tam wstawię.  

Czekamy niecierpliwie... Nie daj się prosić :)

Opublikowano

Filmik z 2 oblotu :)  Tomka, film nie edytowany złożony z 3 ujęć więc za gadanie i inne niepożądane efekty przeprasza. Jak na nowy model pilot radzi sobie świetnie, lądowanie prawie idealne. Tomek do tej pory nie miał modelu z pełną mechaniką skrzydła, więc drugie czy trzecie lądowanie z motylkiem wyszło nad wyraz dobrze. Ja przez pierwsze 5-10 lądowań łaziłem po model z 50m :( a tu prawie pod nogi wylądował model. :)

 

 
  • Lubię to 1
Opublikowano

No to i ja dziś zaliczyłem glebę, kurde normalnie we środę idę do okulisty na 100%. Jaki ja już jestem ślepy albo stary, sama nie wiem.

 

A było tak:

Lece sobie, lece fajnie, ba lece bardzo miło i fajnie no ale zachciało mi się wylądować, więc lece wylądować.

Nagle widzę :) trzask :o potem widzę model dziobem w dół   :huh: a na koniec sru ....... cholera o asfalt. :wacko:

Pięknie i klasycznie zaliczyłem drzewo podczas podchodzenia do lądowania. Jak kurna wieje z północy i nie stanę po środku lotniska to zawsze zaliczę to piep..one drzewo. 

 

Straty hm... sam nie wiem. Kadłób złamany na pół w miejscu najsłabszym czyli zaraz za pakietem. Cudów niema silnik + pakiet + ołów = 500g więc pękło jak zapałka. Ponadto lewe skrzydło uszkodzone w miejscu uderzenia w drzewo, drugie podrapane po upadku na asfalt. Co do wyposażenia i silnika jeszcze nic nie wiem. Na pierwszy ogląd wszystko całe ale muszę zobaczyć czy ośka w silniku jest prosta. 

 

A teraz możecie zobaczyć różnicę w budowie węglowego kadłuba. :D

 

Model spadł centralnie pionowo na asfalt oto dowód.

0.jpg

 

To jest ślad po gałęzi w która przywaliłem.

2.jpg

3.jpg

 

 A tak jest zrobiony kadłub w 100% węglowy.

5.jpg

4.jpg

6.jpg

 

Opublikowano

Brakującego poszycia niestety nie ma ale to nie problem.

Jurek kadłub już sklejony właśnie schnie, co do skrzydła to na ubytek poszycia przykleję tkaninę węglową na wypełnienie z balsy.

Wstawiłem kawałeczek balsy bo inaczej tkanina nie miała by się czego trzymać. Gdybym nie pracował jutro to we wtorek pewnie bym robił oblot :) - pod warunkiem że elektronika i silnik przetrwały.

 

To są drobne kosmetyczne naprawy więc tragedii niema. Większa tragedia, że jestem ślepy i nie widzę jak temu zaradzić.

Problem mam już od 2-3 lat nie potrafię z daleka określić odległości/wysokości. Myślałem że jestem przynajmniej 3-4 metry nad drzewem.

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Nie ma dramatu tak na 3 dni roboty ...

Opublikowano

Przyglądając się warstwom to widać tkaninę szklaną na węglu od strony zewnętrznej. Nawiasem, zabrakło Konradowi 2 metry żeby zarył w miękki trawiasty grunt. Szkoda modelu, ale Konrad go naprawi. Kilkadziesiąt gram węgla i żywicy nie zaszkodzi - będzie można zmniejszyć balast. Nie wiadomo tylko czy silnik cały.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.