Skocz do zawartości

Hawker Typhoon -czyli parkflyer z combata z NPN :)


sławek

Rekomendowane odpowiedzi

Dołączona grafika

Ładny? nieprawdaż ? ale nie szalejmy-to tylko fotka dla nie wtajemniczonych o jaki samolot chodzi (są tu tacy? )

 

Wiemy że modele ESA są raczej do agresywnego latania ,daje to dużo frajdy ale czasem ma się ochotę na polatanie bardziej na "luzie" więc-czemu nie spróbować -zabiegi są raczej skromne i nie wiele można przerobić ale zobaczmy co z tego będzie .

Jest to dopiero mój drugi model tego typu ,pierwszym niestety przekroczyłem wagę ustaloną dla kombata zawodniczego co nie zmieniło to jednak frajdy z latania o czym poczytacie tu http://pfmrc.eu/inde...-combat-fw-190/

 

Model o czym nie wspomniałem naturalnie od Marka -Na Polskim Niebie - czyli klasyczny zestaw modelu ESA będący zestawem niemal pełno kadłubowym co umożliwia schowanie osprzętu (manele na wierzchu -brrr- dla mnie nie do przyjęcia)

Model wykonany z EPP więc ma pewną wadę : nie powalająca struktura powierzchni czyli makiety nie zrobimy ale nie do tego był stworzony :) ale za to genialne zalety : świetna odporność na uszkodzenia,kretobicia itp, szybkie i łatwe wykonanie,łatwość naprawy nawet na łące ,czyli aż się prosi o "parkflyerowanie "

Dodatkowo model (jak większość modeli Marka) ma profil wypukło wklęsły co powinno pozwolić na naprawdę spokojne latanie jeśli odpowiednio zmniejszymy obciążenie skrzydeł.

Kolejnym problemem (dla mnie) to małe rozmiary narzucone regulaminem , model ma około 82cm rozpiętości co zmusi nas do wyposażenia go w miarę lekki osprzęt ,lżejszy od polecanego jeśli chcemy polatać spokojnie (ale to rzecz gustu)

 

Nie będę opisywał dokładnie wszystkich faz sklejania -o tym można znaleźć masę relacji na naszym forum /dział KOMBAT

a postaram się tylko przedstawić te kosmetyczne zmiany pozwalające na wolne i stateczne loty i próbę wykończenia modelu tak by przypominał przynajmniej w 30% egzemplarz z fotki na początku mojego przydługiego wywodu :)

 

Dołączona grafika

Pierwszą zmianą (i chyba jedyną znaczną ) jest doklejenie między polówkami skrzydeł klocka po wyciętym w kadłubie otworze na płat, dodało to mi szalone dodatkowe 4cm rozpiętości skrzydeł ,dążę do jakiegokolwiek obniżenia obciążenia skrzydeł .

Kadłub wstępnie wyrzeźbiony ,kabinka będzie szklana co zwaloryzuje troszkę model .

Dołączona grafika

klapy które przy zwykłym wykonaniu były by zaklinowane w kadłubie również połączyłem klockiem EPP i usztywniłem je dodatkowo klinami pianki starając się o zachowanie w ich okolicy profilu lekko wklęsłego,wznios większy od pierwowzoru o jakieś 2'

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napędem tego modelu będzie zalegający w szufladzie dzwonek Tower Pro 2406-21 Gold ,był om w prawdzie mocowany za wręgą ale poluzowanie śrubki i kilka rąbnięć młotkiem (wspaniałe narzędzie :) ) i silnik mocowany przed .

Dołączona grafika

Z racji że silnik lżejszy od typowego TP Black stosowanego w kombatach i sprawny na już 7,4v wyposażenie muszę przesunąć bliżej przodu kadłuba i dla tego w tę stronę powiększyłem "klapkę" .Serwa z powodu łamanego skrzydła po sztuce na lotkę na kablu Y i zamocowane je od góry - powód oczywisty: lądowania bez podwozia....

Dołączona grafika

Wlot do chłodnicy "przelotowy" , tam ułożę regulator aby miał odpowiednie chłodzenie i doprowadzone będzie powietrze do przewietrzenia komory pakietu.

Dołączona grafika

A oto rzeczony silnik :) 35g czystego szaleństwa ;) -STANOWCZO NIE POLECAM GO DO PAKIETÓW 3S

Mimo kuriozalnego kołpaka daje spokojnie radę na śmigle 8x6 SF. Kołpak niestety niebieski jak to bywa w jednym z wrocławskich sklepów -wiecznie czegoś niema....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledzę z uwagą ten watek, w pobliżu raczej nie będę miał nikogo do wspólnego polatania (w combat), a bardzo podobają mi się modele ESA (takie małe makiety). Może zostało mi to po młodzieńczych latach z modelami kartonowymi. Mam podobne wyposażenie (silnik i pakiety) więc już dawno zastanawiałem się czy ESA można latać rekreacyjnie.

Czekam na dalszy ciąg budowy! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

Humbrole idą w ruch ,przyciętym płaskim pędzelkiem mimo chropowatości powierzchni da się malować w miarę dokładnie i cienko za razem.

Wystarcza zdecydowane ruchy przy rozprowadzaniu /czy raczej wcieraniu/ farby .Tylko granice kolorów wymagają naturalnie większej precyzji i mniejszego pędzelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Marka trudno dogonić ,jak w szybkości działania jak i wykonaniu .

Ja niestety męczę się pędzlami i liczę że ta praca się odpłaci przynajmniej trwalszym przyleganiem do EPP jak nie jakością (w FW190 użyłem spraya Motipa -szybko ,łatwo ,lepsze krycie ale się troszkę pozdzierał na krawędziach skrzydeł.

Dołączona grafika

Pomału ale jednak do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na styk po puszeczce ale zrobiłem błąd że malowałem taką jaka była w puszcze- gdybym rozcieńczył minimalnie to i krycie zwłaszcza w porach EPP było by dokładniejsze a i może by zostało troszkę farby a co za tym idzie mniejsza jej waga by została na modelu.

Spód ma pasy inwazyjne -szarej jasnej pójdzie znikoma ilość .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec ,-nie licząc braku jeszcze smug po działkach model w pełni pomalowany,oznakowany,wyposażony

Nie mogłem inaczej jak tylko główny temat czyli Typhoon pstryknąć w towarzystwie :)

Dołączona grafika

Wagowo spodziewałem się uzyskać dużo mniejszej wagi od Foki ale nie jest źle, kompletny -350g

 

Przy okazji sprawdziłem swój pomysł na gruntowanie modelu w miejscach klejenia kalkomanii ,zamiast obrysowywać znaki lub smarować UHUporen na oko jest metoda jakże prosta.. .........

Dołączona grafika

.po podeschnięciu kleju znak przyklejamy delikatnie zgodnie z ramką po tym znaku a po jej zerwaniu dociskamy ostatecznie . (oj trzeba kupić flamastry bo zostały mi same szufle do węgla..:) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stało sie- poleciał :)

Wnioski : model nadspodziewanie agresywny ,nie tak jak odpowiedniki na pakiecie 3S ale zaskoczył mnie.

Zmiana śmigła z 8x6 na 8x4 jest wymagana bo silnik robi się bardziej niż ciepły i to nie latając na maxa.

Szybuje niesamowicie !! i lata ze sporą rozpiętością prędkości a lądowanie wymaga miejsca do podejścia -dłuuugo obniża lot :)

Krecik zaliczony praktycznie bez strat-jak zwykle mści się moje przyklejanie wręgi silnikowej tylko na UHU (ale wystarczyło docisnąć ją z powrotem by lecieć ponownie .

 

Miałem przyjemność polatać w ciekawym towarzystwie , PeZeteLki Roberta i dzięki jego obecności mam nadzieje że zobaczycie jeszcze dziś lot Typhoona

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no super!

bo już myślałem że przed lotem będziesz musiał przemalować go na zimowy kamuflaż hehehe

 

ja wpadłem w czwartek na lotnisko, ale że duża zabawka była na końcu hangaru, pozostało wyciągnąć z bagaznika coś mneijszego :)

oblatałem mojego Typhoona po naprawach (wadliwe servo)

 

byłem w szoku... :)

mam silnik 260W (!) i po raz pierwszy założyłem śmigło 8x6 ....

jestem pilotem latającego POCISKU! :)

calość do lotu waży 375gram -czyli dwurotna nadwyżka ciągu do masy.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.