Bartek Piękoś Opublikowano 30 Marca 2013 Opublikowano 30 Marca 2013 Fajny model się zapowiada. Ciekaw jestem efektu końcowego.
Kalix Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Witam po bardzo długiej przerwie. Prace nad kucykiem posunęły się do przodu, zmontowałem skrzydła (choć boję się, że wyszedł mi za duży wznios:/) teraz zastanawiam się nad wykonaniem steru wysokości, czy mógłby ktoś zaproponować nieskomplikowany sposób na połączenie elementów by oba razem się ruszały? parę zdjęć aha i już tłumaczę dlaczego na prawym skrzydle widać rurkę węglową a na lewym nie, mianowicie jako, że jestem nie doświadczony, nie wystarczająco starannie przyłożyłem się do wiercenia dziury w kadłubie na rurkę, przez co wyszło krzywo, ale na tyle, że udało się to zrekompensować tym, że w lewym skrzydle rurka jest w środkowym płacie, a w lewym w najniższym.
robertus Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Moim zdaniem wznios jest idealny. Połączenie obu połówek steru wysokości patyczek od lodów lub płaskownikiem węglowym. trzeba zrobić odpowiednią dziurkę w sterze kierunku
Kalix Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2013 szczerze, to się bałem najbardziej o wznios, bo na noc zostawiłem go obróconego do góry nogami i nad ranem okazało się, że skrzydła opadły i wyszedł taki wznios. Robertusie, nie chodziło Ci czasem o dziurkę w sterze kierunku?
robertus Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Tak oczywiście Już się poprawiam
Kalix Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2013 a jakby zrobić coś takiego? to może nie trzeba by było robić już dziury w sk?
robertus Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Jak nie chcesz wycinać dziurki to zrób tak jak w samolotach esa z pomocą sztywnego drucika.
RobUK Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Hej, dawno nic nie pisalem, niemniej zagladalem na forum od czasu do czasu. Musze powiedziec ze jak na samolot z "paskudztwa" wyglada interesująco. Ja w tym tygodniu też zamierzam rozpocząć budowę nowego samolotu. Choć moje serce opętane jest raczej dwu niż jedno płatami chyba się pokuszę o ten drugi. I nie wykluczone, że będzie to coś podobnego a kto wie ... może też Mustanga zbuduję. Nie mam niestety jeszcze planu co będę robił. Materiały będę miał w tym tygodniu. Podobnie jak poprzedni samolot będę robił z niebieskiej pianki takiej samej jak mój Amber II. Ale do rzeczy. Z ostatnich zdjęć wynika, że już prawie ukończyłeś pracę na modelem. Wygląda bardzo fajnie I z niecierpliwością czekam na dalsze wieści I jakiś film z oblatania konika
Kalix Opublikowano 29 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2013 w zasadzie zostało już tylko "uzbrojenie" modelu i zastanawiam się jak rozwiązać sprawę serw lotek, a dokładniej jak je umieścić i gdzie, by ewentualnie można było je wyciągnąć, może jakieś rady?
robertus Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Najlepiej to chyba w najgrubszym miejscu skrzydła. Na górze. A czy zamontujesz na płasko czy stojąco to zależy od Twojej inwencji. Jak zrobisz na stojąco to będzie wystawać, ale będzie idealny dostęp do orczyka. Będzie go można przekręcić i dopasować dziurkę. Jak na płasko to wklej je dopiero jak ustalisz długość dźwigienki i zakres wychyleń. Choć ta druga metoda sprawia, że serwa mniej widać.
Kalix Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2013 zastanawiam się w sumie nad rozwiązaniem takim jak tutaj: że może je przykleić taśmą dwustronną od dołu, nie ingerując w skrzydła
robertus Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Na taśmę dwustronna jak najbardziej. Przy lądowaniu w trawie lepiej, żeby były na górze
Kalix Opublikowano 30 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2013 myślę, że tak będzie najlepiej, bo później jak będę chciał zdjąć to poprostu odlepię
Kalix Opublikowano 7 Maja 2013 Autor Opublikowano 7 Maja 2013 i po oblocie... niestety nieudanym:( straty: - połamany dziób, skrzydło i wygięta ośka silnika. filmik: https://www.youtube.com/watch?v=dEGPhBjyzP8 prawdopodobnie odkleił mi się pakiet i przemieścił do przodu, przez co tak się stało:(
noker Opublikowano 7 Maja 2013 Opublikowano 7 Maja 2013 Zmieściłeś się w standardowym czasie trwania pierwszego lotu { 5 sek. } Kuba - uszy do góry, buduj - lataj - remontuj
Kalix Opublikowano 7 Maja 2013 Autor Opublikowano 7 Maja 2013 miałem nadzieję, że poleci dłużej:( tyle pracy sie rozpadło:( aż się odechciewa
robertus Opublikowano 7 Maja 2013 Opublikowano 7 Maja 2013 Nie martw się, przeanalizuj wszystko i wyciągnij wnioski. Następnego zrobisz jeszcze lepszego. Odkleiła się bateria? Zastosuj rzepy. Jak wyznaczyłeś środek ciężkości? Miałeś prop-saver? Coś wolno lata ten samolot, chyba go przeciągnąłeś po prostu. Zbuduj taki jeszcze raz, powiększ stateczniki poziomy i pionowy.
Kalix Opublikowano 7 Maja 2013 Autor Opublikowano 7 Maja 2013 mniej więcej tak jak jest na planach wyznaczyłem środek ciężkości, prop saver'a nie miałem, bo nie miałem jak zamontować na nim śmigło, co ciekawe nic mu się nie stało. Spróbuję jeszcze go naprawić może się uda i spróbuje jeszcze raz
robertus Opublikowano 7 Maja 2013 Opublikowano 7 Maja 2013 Zdemontuj silnik i porzucaj model na pusto. Wyznaczysz tak doświadczalnie środek ciężkości. Zobaczysz też czy konstrukcja dobrze lata bez silnika. Prosto i równo. Odniosłem wrażenie, że w locie albo skręcałeś sterem kierunku w lewo, albo samolot ma tendencje do samoistnego zakręcania, albo od momentu śmigła, albo przez słabą stateczność kierunkową. Wtedy powiększenie powierzchni ogona powinno polepszyć sytuację. Prop-saver to niestety konieczność przy lądowaniu w trawie, nawet nie pisze tu o kretach. Sam widzisz, masz teraz większe straty bo ośka krzywa. Jakie masz śmigło, że nie możesz dobrać prop-savera.
Kalix Opublikowano 7 Maja 2013 Autor Opublikowano 7 Maja 2013 http://abc-rc.pl/p/80/1631/-smiglo-emp-7x4e-tgs-sport-propeller--emp-tgs-sport-electric-smigla-i-akcesoria.html takie śmigło, ruszyłem lotkami w lewo i chyba za mocno:(
Rekomendowane odpowiedzi