gregwait Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 Co do rozrządu to raczej nie da sie go przestawic. Wbrew pozorom bardzo łatwo.
eze Opublikowano 23 Listopada 2007 Autor Opublikowano 23 Listopada 2007 Przestawic mozna tylko w sytuacji gdy sie go wyciagnie i wlozy oodrotnie ,ale ja go niewyciagalem.
Irek M Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 Na kompresje zbytnio nie patrz, 4suwy mają mniej oczuwalna niż 2suwy. W moim silniku palcem obracam śmigłem o 360st i prawie nie czuc jej, a silnik jest w porządku. O co pytasz z tą śrubą czy podkładką pod klawiaturą zaworów? Pod nią jest chyba jeszcze jedna śruba mocująca głowicę silnika do korpusu.
eze Opublikowano 23 Listopada 2007 Autor Opublikowano 23 Listopada 2007 na klawiaturze zaworow jest sruba mocujaca ja do korpusu cylindra (na ampul) i teraz tak czy jest pod nakretka podkladka czy nizej pod klawiaturą?? Zgubilem specyfikacje silnika ,musze znalesc bo moze zle zlozylem.
Irek M Opublikowano 23 Listopada 2007 Opublikowano 23 Listopada 2007 podkładka jest pod łbem śruby a nie pod klawiaturą!!!
eze Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Opublikowano 24 Listopada 2007 Właśnie tak zamontowalem dzieki
eze Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Opublikowano 24 Listopada 2007 OK silnik juz zaskoczyl.Popelnilem straszna gafę.Chodzilo o to ze nieprzyuwazylem iz smiglo nie bylo dobrze dokrecone do piasty silnika.Przez co nie moglem zakrecic tlokiem w celu rozruchu.poprostu sie slizgalo przy mocniejszym zakreceniu i niewidzialem tego . :oops: Aha i jeszcze jedna prosba do kolegow .Zgubilem podkladke pod lepek srubki mocujacą klawiature zaworów .Bym byl wdzieczny jezeli ktos by mi podal jej grubosc to zastosuje zamiennik.Najlepiej suwmiarką lub mikromierzem .Z gory dzieki
Irek M Opublikowano 24 Listopada 2007 Opublikowano 24 Listopada 2007 No kolego!! Takie błędy mogą skonczyć się kalectwem :evil: Przecież to czuć, że wał się nie obraca tylko smigło na wale. Podkładka nie misi być makietą oryginalnej :devil: zamień na podobną. Mnie teraz trapi pytanie: ...w jaki sposób tak skutecznie zalewałeś silnik, gdy nie obracał się wał???????? :rotfl:
eze Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Opublikowano 24 Listopada 2007 Tez sie nad tym zastanawialem.Mysle ze jak krecilem smiglem w celu pobrania paliwa to krecilem wolniej przez co smiglo krecilo tlokiem.?Jak wiadomo przy odpalaniu smiglem krecilem energicznie szybko ,czulem ze cos jest nie tak ze smiglo chodzilo inaczej myslalem ze to cos z silnikiem.A tu taki zonk niepomyslalem o tym dopiero w nocy cos mi strzelilo do glowy ze powinienem to sprawdzic zwlaszcza ze czesto sie odkreca te smiglo w moim silniku,podkladka zabespieczajaca nic niedaje bede musial wziasc ja na ;;locktite;;
olo Opublikowano 24 Listopada 2007 Opublikowano 24 Listopada 2007 Jaki klej Dokręć dobrze dużą nakrętkę a potem dokręć mniejszą i będzie trzymało. Większe silniki mają tak samo przykręcane śmigło i to zdaje egzamin . Wiesz już z jaką siłą dokręciłeś śmigło i było za słabo,musisz to zrobić ciut mocniej oczywiście uważaj żebyś nie przeholował w drugą stronę bo jeszcze coś urwiesz
eze Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Opublikowano 24 Listopada 2007 Mam troche pary w ręku boje sie ze przekrece gwint.Na jednym odcinku juz srubka ciezej chodzi .
olo Opublikowano 24 Listopada 2007 Opublikowano 24 Listopada 2007 Jeżeli przekręcisz gwint w nakrętkach to jeszcze pól biedy,gorzej jeżeli uszkodzisz gwint na wale silnika.Musisz uważać.
eze Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Opublikowano 24 Listopada 2007 Trzeba bedzie wtedy wymienic caly element.
TomekW Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 Mam troche pary w ręku boje sie ze przekrece gwint.Na jednym odcinku juz srubka ciezej chodzi . Dobra rada: kup sobie klucz dynamometryczny. Obecnie w marketach budowlanych można kupić takie zestawy w przyzwoitych cenach. Przy jego pomocy łatwo dokręcić śruby (nakrętki) bez lęku o przekręcenie.
MASK Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 Ja bym dokrecil ile sie da, a potem dokladnie wszystko zaspawał :mrgreen: A powaznie, to poszukaj kogos doswiadczonego w okolicy, kto ci wszystko sprawdzi i wyreguluje. :wink:
Irek M Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 Co do klucza dynamometrycznego; kiedyś kupiłem bo mialem tendencję do zrywania gwintów. Dokręcając coś ustawiłem siłę docisku i zacząłem dokrecać. Oczywiście znowu zerwałem gwint :rotfl: EZE - czy to znaczy, że do tej pory nie stosowałeś nakrętki kontrującej? Wspominasz coś tylko o podkładce.
Borys Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 Fokker co to za Awatar, wstydzisz sie swej prwdziwej twarzy, prosze innych kolegów aby w awatach przedstawiali swe prawdziwe twarze
eze Opublikowano 26 Listopada 2007 Autor Opublikowano 26 Listopada 2007 nakretka kontrująca jest zalozona .Bym byl samobujcą gdybym na ta drugą nieskontrowal ale ona nic nie daje kreci sie razem z ta drugą.Musze co jakis czas dokrecac smiglo.
Irek M Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 EZE - stary chłop a nauczać trzeba jak dokrecać nakretki!!!!! :rotfl: 1 - ...najpierw z wyczuciem dokręcasz tą dużą, trzymając za łopatę śmigła; 2 - ...teraz po założeniu i wstepnym lekkim dokręceniu małej dokrecasz już mocno trzymając jedna reką klucz na tej dużej nakretce. W ten sposób dokrecasz przeciwnakretkę a własciwa zostaje nieporuszona. może inni mają inne patenty, ja robię to własnie tak :faja: Borys - przecież napisałem kto jest odpowiedzialny za moją utaconą twarz....
pacek Opublikowano 26 Listopada 2007 Opublikowano 26 Listopada 2007 ale ona nic nie daje kreci sie razem z ta drugą nic z tego nie rozumię to jest bez sensu :shock: kontra jest po to aby zablokować pierwszą nakrętkę ale do tego potrzebne są dwa klucze jednym blokujesz pierwszą a drugim dokręcasz tą drugą z tego co piszesz to wygląda jak byś dwie naraz dokręcał
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.