Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Będzie się trzymał, ale topkot służy do zupełnie innych celów. Przy laminatach poliestrowych, bo tam go się stosuje służy tylko do zabezpieczenia powierzchni laminatu NIE MAJĄCYCH KONTAKTU z WODĄ , na dokładkę zawiera tzw. korektor parafinowy. To ostatnie nie pomaga w malowaniu.

Szpachlówki robię sam. To w zależnosci od potrzeb mieszanina żywicy, środek tiksoptropowy (krzemionka koloidalna (arsil, aerosil itd.)) zapobiegajacy spływaniu szpachlówki i wypełniacz. Tu najlepiej sprawdza się talk (szlifowanie) i mikrobalon (wypełnienie). Przy stosowaniu mikrobalonu warto przed ostatecznym szlifem przeciagnąć całość żywicą (przy szlifowaniu część sfer jest uszkodzonych i wtarcie żywicy zamyka te pory). To są stosunkowo twarde szpachlówki. Przy dobrym kadłubie po nałożeniu tkaniny z taką gramaturą jak opisałem wcześniej, jeżeli nie ma dużych korekt kształtu wystraczy zwykła szybka szachlówka poliestrowa (finish) np NOVOL. Czasem dobrze położony podkład pod lakier wystarczy.

W "El Draco" planuję barwienie balsy na mahoń,  tkaninę 50g/m2 w części nawodnej, pod wodą 80+50 lub 2*80 , lekki szlif i lakier bez szapchlowania. W częsci podwodnej będzie lakier kryjący - czerwień tlenkowa. MINI 650.02  miała 80 g/m2 + szpachlówka + lakier. Wyszło nienajgorzej.

Opublikowano

Dzięki skipper. Czyli mogę zrobić szpachlówkę z żywicy e53 plus talk(techniczny), lub mikrobalon albo aerosil. Myślę że nie będzie za dużo szlifowania gdyż kadłub wygląda dość dobrze.

Po położeniu całości czeka go jeszcze szlifowanie  i potem szkło z żywicą.

Jeszcze mam pytanie. Jak kładę na kadłub mate szklaną, to po położeniu 1-ej warstwy mogę pozwolić jej przeschnąć i potem kłaść drugą, czy lepiej kłaść jedną za drugą?

 

Ostry, kadłub po skończeniu ma być gładki i będzie pomalowany na biało. Fakturę będzie widać od wewnątrz, ale myślę że w środku też go pomaluje na jakiś blady kolor.

Opublikowano

Od tyłu, najlepiej kłaść mokre na mokre, ale w przypadku epoksydu E -53 możesz spokojnie pozwolić sobie na polożenie kolejnej warstwy nawet kilka dni później, warunek lekki szlif i dokładne odtłuszczenie (aceton). Lepiej jednak na częściowo zżelowane np. przy 20 o C po 4-5 h, jeszcze lepiej jako jednorodny laminat kładziony jednorazowo. I jeszcze jedna uwaga. Żywice nie schną, żelują, utwardzają się, sieciują, jak kto woli ,ale nigdy nie schną.

Druga sprawa. Szpachlówka.

Trzy składniki:

- lepiszcze - tu np. E5, E53 lub coś podobnego

- środek tiksotropowy (aerosil)

- wypełniacz - talk, cement, mikrobalon, czasem opiłki metalu przy ciężkich szpachlówkach, duża zawartość mikrobalonu powoduje, że szpachlówka może pływać (mniejszy ciężar właściwy niż woda)

czasem dodatkowo pigment ( w Twoim przypadku biel cynkowa lub biel tytanowa)

Na marginesie, dobrą kompozycją do klejenia jest E53+aerosil+mikrobalon, wypełnia, dobrze łączy i jest w 100% wodoodporny. Spoina bardzo wolno się starzje (dziesiątki lat)

Szpachlówka musi być dosyć gęsta, dobrą konsystencję mają fabrycznie przygotowane kompozycje (choćby wspomniany NOVOL), to jako wzór.

Najpierw rozrabiaj żywicę, gdzieś na początku relacji o MINI podawałem właściwe proporcje objętościowe (dla E 53+Z1 chyba 9+1) - do sprawdzenia, poźniej dodawaj dodatki aż uzyskasz odpowiednią konsystencję. Tu całą swoją wredotę pokaże aerosil.

Pamiętaj też o czasie utwardzenia. Jeżeli nie wygrzejesz kadłuba np 50-60o C przez parę godzin nie warto przed upływem tygodnia zabierać się za szlifowanie. Szkoda papieru. I jeżeli możesz to na mokro.

Opublikowano

To już prawie wszystko wiadomo. Jeszcze tylko pytanie, w jakich proporcjach na 100g żywicy dodać aerosil i talk?

To już musisz wyczuć w czasie robienia, i nie rozrabiaj 100g , wystarczy kilka razy po 20, przynajmniej się nie zagotuje. Acha i lepiej robić to w płaskim metalowym naczyniu. Proces sieciowania wytwarza ciepło i można "zagotować" zywicę.  Robiąc szpachlówkę po wymieszaniu brałem kawałek na listewkę, jak sciekało to było za mało aerosilu, wypełniacz na wyczucie. Szybko dojdziesz do właściwych proporcji.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

I kadłub już konstrukcyjnie złożony. Następnie szlifowanie...

 

post-99-0-46591000-1476374925_thumb.jpg

post-99-0-12490900-1476374931_thumb.jpg

post-99-0-00366400-1476374936_thumb.jpg

post-99-0-89420500-1476374940_thumb.jpg

post-99-0-32947500-1476374944_thumb.jpg

 

Do tego celu zakupiłem sobie takie coś, po wstępnych testach mogę powiedzieć że bardzo mi ona pomoże w pracy :-)

 

post-99-0-28019800-1476375299_thumb.jpg

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Maszynka jest dobra, ale... wysokie oscylacje szybko zużywają nie papier, lecz włókninę rzepową. I papieru nie trzyma... Trzeba dobrać dobry papier, raczej gruboziarnisty i ostry. I jechać, bo to jest najważniejsze. Efekt jest.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Piękna, drewniana klasyka - miło popatrzeć !!! :)

Wyporność będzie potężna - szykujcie worek ołowiu na balast bo sama maszyna parowa z kotłem nie starczy !! :D

  • Lubię to 1
Opublikowano

Cześć,

Chłopaki robicie niesamowite rzeczy - Wasz napęd to mistrzostwo. Wiem, że jeszcze nic nie pokazałem i krytykuję, (a sam jestem początkujący i uczący się modelarstwa), ale uważam, że tak zdolni modelarze mogli pokusić się o bardziej realistyczny przebieg planek. Chyba, że faktycznie pod laminatem i szpachlą nie będzie widać ich przebiegu. Jednak mimo to szkoda, bo model zapowiada się super. Trzymam kciuki i pozdrawiam,

Łukasz.

Opublikowano

Panowie - dajcie się trochę wysezonować kadłubowi na desce przed laminowaniem chociaż ze dwa tygodnie i proponuję nie zdejmować z helingu przed położeniem tkaniny - moment i może się zwichrować, szczególnie po usunięciu poprzeczek wręg !!

A szkoda by było, bo piękny ci on jest i zapowiada się rewelacyjnie !!! :D  :D  :D

Opublikowano

Tak też zrobimy. Dzięki za radę.

A co "deskowania" kadluba to marzy mi się kadłub w kolorze białym, wiec z góry założyłem ze układ desek nie będzie miał wpływu na efekt końcowy. Może w przyszłości przy następnym modelu zostawię kadłub z naturalny ułożeniem deskowania.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Na razie całość się sezonuje. Z laminowaniem ruszam na wiosnę jak temperatury się podniosą. Będę laminował w garażu, a garaż nie ogrzewany, tak więc trzeba czekać.

Ale cały czas śledzę twoje poczynania, i jak widzę prace idą ostro do przodu.

  • 4 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.