Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mieszczam w tym dziale bo działo sie to gdy modelowałem Ventusa. Film przedstawia prawdziwą jatkę , a krew leje się strumieniem. Dlatego uprasza się osoby wrazliwe, o słabych nerwach lub chorowite by przełączyły sie na inny kanał:

 

post-33-0-07787300-1375225249_thumb.jpg

post-33-0-68355200-1375225266_thumb.jpg

post-33-0-08506500-1375225325.jpg

Opublikowano

To nie sokół tylko pustułka. Ofiarą był pisklak gołębia - poznałem po wielkiej głowie i czerokim dziobie. Jedne i drugie żyją na dachach obok siebie. Napisałem , że tym razem bo ostatnio - z rok temu w wiadrze z przynętą(karasie) pływał korpus myszy(bez głowy). Wcześniej na parapecie zostawiły mi embrion myszy. Nie wiem czy upodobały sobie akurat mnie ale kiedyś jak przyleciały na parapet takie pisklaki to karmiłem je ...parówką :D. może teraz przekazują z pokolenia na pokolenie... Nie mam teraz fotki z pierwszego spotkania, kolejne wyglądały tak:

post-33-0-78447100-1375253968_thumb.jpg

post-33-0-87872300-1375254144_thumb.jpg

 

EDIT - wyedytowałem błąd ortograficzny.

Opublikowano

No piękny ptaszek! Następnym razem spróbuj złapać ostrość na niego ;)

A myślisz, że to takie proste przesuwając sie 1mm/godz. w obawie, że sie spłoszy? Pierwsze fotki i film z za firany, potem bliżej i bliżej. Nie uciekł gdy otworzyłem okno ale jak wysunąłem kamerkę na zewnątrz to nistety zwiał...

Ale masz racje z ostrością ptaka - chyba za bardzo się do niego zbliżyłem.

Opublikowano

Pustułka to też sokół. (i nie pustółka)

Oczywiście masz całkowitą rację - jak mogło mi się tak napisać...może dlatego , że klawisze U i Ó mam obok siebie...

Opublikowano

Nie chcę, żeby to dziwnie zabrzmiało, ale taki widok to gratka :)

Ale co dziwnie ma zabrzmieć? To jest prawdziwa gratka bo chyba rzadko coś takiego dzieje sie na oczach domowników.

Chlew zostawił straszny - uciekł tylko z głową. Po nim przyleciała sroka i trochę posprzatała. Z tego spotkania fotki nie mam bo te ptaki płochliwe strasznie. W dzieciństwie miałem jeszcze jedną nieprawdopodobną historię z wróblem ale opisać chyba nie mogę bo mnie zamkną ;). Z drugiej strony sprawa przedawniona bo minęło dużo więcej niż 25 lat...

Wojtek - chciałeś ostro to masz - bardziej już się chyba nie da:

post-33-0-66269300-1375346465_thumb.jpg

A to fotka z pierwszego spotkania - na parapecie po lewej siedziały dwa młodziutkie:

post-33-0-28567300-1375346671_thumb.jpg

Ale żeby nie było, iż trzymam tylko jedną stronę konfliktu - taki obraz też sie trafił:

post-33-0-39121200-1375346762_thumb.jpg

Dokumentowałem ich przekształcanie się w prawdziwe modele. Nawet sam musiałem je wystartować do pierwszego lotu.

Opublikowano

Masz farta obcować tak z dziką naturą. Nie musisz chodzić do zoo aby zobaczyć dzikie zwierzę.

Ja mam w ogrodzie kilka jaszczurek Zwinek a w pobliżu widuję czasem sarny i zające.

Opublikowano

Masz farta obcować tak z dzika naturą. Nie musisz chodzić do zoo aby zobaczyć dzikie zwierzę.

Ja mam w ogrodzie kilka jaszczurek Zwinek a w pobliżu widuję czasem sarny i zające.

Do Zoo Oliwskiego mam z kilometr po prostej - latałem raz nad nim. Zające, bażanty , kuropatwy mamy na działce. Bywało, że osierocone - przez nasze psy - braliśmy do domu. Oczywiście zajączki ale to zły pomysł bo zawsze zdychały.

Do wód też mam blisko:

post-33-0-76813000-1375353550_thumb.jpg

post-33-0-87288300-1375353617_thumb.jpg

post-33-0-90128800-1375353710_thumb.jpg

I fragment wybiegów nad Zoo:

post-33-0-44882300-1375353921_thumb.jpg

A i z jaszczurkami coś się znajdzie :

on

post-33-0-23110500-1375354187_thumb.jpg

ona

post-33-0-07749500-1375354223_thumb.jpg

on i ona

post-33-0-37065300-1375354253_thumb.jpg

I takie tam łabądki

post-33-0-98105000-1375354355_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.