sławek Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 Tez uważam że to był zbyt słaby wyrzut ale i tak przewala się na prawo ,jeśli nie znajdziesz geometrycznej "anomalii" zrób sam model o podobnej powierzchni nośnej (może być odrobinę większy) i nie katuj już tego latającego nieszczęścia. Gdybyś zdecydował się na własny płatowiec -w konwencjonalnym układzie śmigła wystarczy przełożyć z "pchania na ciągnięcie " i przylutować kabelki odwrotnie przy silnikach. Jeśli chcesz nadal walczyć z tym czymś to przyczepiaj długie listwy pod skrzydłami w identycznych odległościach by sprawdzić ich równoległość. Widok na to z boku pokarze czy któraś z listew ucieka w górę lub w dół to dowód na skrzywienie skrzydła (odległości od środka muszą być identyczne ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damikss Opublikowano 1 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 Ciezko w pokoju uzyskac mocniejszy rzut a na dworze dmucha ciągle. Probowalem ruszac lotkami na koncach skrzydel ale niewiele to pomaga na to skrecanie w prwo. Myślałem o tym czy by nie zrobic czegos na tej bazie ale te projekty sa dla mnie zbyt skomplikowane pod wzgledem modelarskim. W koncu ten model latal kiedys Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzia Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 Jak tak oglądaliśmy filmiki o tym jak rzucać tego typu modele (z silnikami z tyłu), to jedynym wnioskiem, jaki wysunęłam było to, że po prostu silniki są za mocne przy starcie, a rzutem nie nadamy modelowi odpowiedniej prędkości. Problem jest w tym, że te silniki albo pracują na pełnej mocy albo wcale, więc nie da się ustawić np. 50% mocy. Koleś mówił też o tym, że takie modele powinno się rzucać pod kątem 40-45 stopni w górę, ale przecież jak ten model tak rzucimy, to jeszcze bardziej wytraci tę prędkość i rąbnie w ziemię. Kolejnymi wskazówkami było biegnięcie z modelem i poruszanie nim w górę i w dół, aby wytworzyć większą siłę nośną i dopiero potem zrobienie wyrzutu w górę. Ten model po prostu nie chce latać, jest za stary i za dużo było w nim kombinowane (szczególnie przez poprzedniego właściciela, który nota bene ma paredziesiąt lat doświadczenia w lataniu). Nie wiem jak damikss, ale ja już prawie straciłam nadzieję, że to poleci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 może zwichrowanie płata, albo poprostu prawa strona modelu jakims cudem jest cięższa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzia Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 może zwichrowanie płata, albo poprostu prawa strona modelu jakims cudem jest cięższa? Model wyprodukowany w 2002r. (według naklejki fabrycznej). W prawym skrzydle jest antenka, ale to przecież waży tak malutko, że nie powinno mieć wpływu na lot. Ta antena musi tam być, bo nawet jest na nią wgłębienie w skrzydle, więc wyjęcie jej aby wisiała luzem nie ma chyba sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macowca Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 Ale czy na prawym płacie nie ma gdzieś klejonego miejscal lub większej ilości taśmy niż na lewym płacie, itp. ? Ja tam obstawiam zwichrowany płat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 1 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2013 Cudów nie ma, musi być nie równomierny opływ płata, efekt wychylonej lotki. Wygląda to wszystko tak jakby prawa lotka wychylona była do góry. Lotek nie ma więc wg mnie zwichrowany płat bądź różne profile po obu stronach. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Ale co wy, prędkość za mała to i przepadł na prawe skrzydło. Idźcie gdzieś na sale albo jakiegoś holu i porzucajcie model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 biegnięcie z modelem i poruszanie nim w górę i w dół, aby wytworzyć większą siłę nośną i dopiero potem zrobienie wyrzutu w górę. Poproszę o wyjaśnienie - może czegoś nie wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Niom, ktoś Was wkręcił, siła nośna to nie dętka, tego się nie pompuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzia Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 1:30 mówi o mocy silnika z tyłu, która powoduje, że samolot spada tak samo jak nasz Od około 2:30 mówi o tym bieganiu: trzeba biec, aby mieć większą prędkość wyrzutu oraz dodaje to więcej powietrza, co pomaga ustabilizować samolot w powietrzu i przeciwdziałać temu zjawisku. O to mi chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakiglawstogusiana Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 A poprzedni właściciel nie może wam pokazać własnoręcznie jaki to świetny model do nauki? To jest wasz jedyny model? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Poproszę o wyjaśnienie - może czegoś nie wiem :D Też nie bardzo wiem o co chodzi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Wszystko pięknie ładnie, ale Wy nie macie "normalnego" modelu, bez urazy. Z wyrzucaniem w biegu się zgodzę, chodziło mi o to pompowanie, góra dół. Druga sprawa, parkjety, szczególnie te RCSuperPowers mają z reguły mocne silniki o ciągu powyżej wagi modelu. Wasz model waży mniej niż tabliczka czekolady, wystarczy go rzucić ręką. Trzeba go umiejętnie rzucić, nie za słabo,ale i nie za mocno. Za mocny wyrzut zaskutkuje pewnie pętlą i kretem. przynajmniej tak zachowuje się mój F-18 tego typu. A dlaczego? Właśnie dlatego, że nie jest to normalny model, tylko dwukanałowy, gdzie wysokość lotu steruje się gazem. U Was jest jeszcze taka komplikacja, ze gazem trzeba sterować pulsacyjnie, o czym jest napisane w instrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 W życiu nie biegałem z modelem , a tym bardziej parjetem czy innym parkflyerem Wystarczy stanowczy wyrzut a przypomnę że modele mają większe obciążenie skrzydeł od zabawki która jest pozbawiona serw a odbiornik jest od razu regulatorem , lot odbywa się tylko na własnych zdolnościach szybowania -napęd tylko wznosi lub kieruje w L lub P czyli elektroniki minimum. Efekt pochylający od śmigieł by był tylko w formie zakrętu a nie przewrotki a w waszym przypadku był by w lewo !! Może podsumujmy bo chińska zemsta zepsuła nam tu zbyt dużo krwi: -skrzydła posiadają jakąś asymetrie -są albo wykrzywione albo nie maja identycznych przekrojów (inna wklęsłość pod spodem lub inna wypukłość płatów na wierzchu...podałem prosty sposób na sprawdzenie nawet najmniejszego zwichrzenia ale nie czytałem by było to sprawdzone -model z 2002 roku- oj staruszek jak na piankowa i samo to jest dowodem że po pierwotnych kształtach został tylko cień -uważam że dalsze próby jego reaktywacji są bezcelowe tym bardziej jeśli nikt z modelarzy nie może wam pomóc osobiście -filmy,zdjęcia to może być za mało jeśli wada jest gdzieś "schowana" lub jest pozornie subtelna -nadal proponuje coś skleić konwencjonalnego samemu- nie potrzeba tu żadnej większej wiedzy,super wzmocnień.... wystarczy że model spełni kilka warunków takich jak :skrzydła o profilu wklęsłym i sporym wzniosie pod te bebechy wystarczy rozpiętość 80cm max , statecznik poziomy minimum 30% pow. skrzydła , wykonane to z byle podkładów pod panele -z jednej paczki za 30zeta zrobicie takich modeli ze 10szt plus listewka lub węgielek na dźwigar skrzydła -w budowie pomożemy (bo tym temacie "nielatającego skrzydła" ręce mi już opadły) PS dużo takich samoróbek na takim sterowaniu znajdziecie na RCgroup wystarczy wpisać "Xtwin modification " wprawdzie modele mniejsze ale budowa i cała reszta zasad ta sama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polpakpol Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Na lewym skrzydlę zamocuj jakiś lekki ciężarek i próbuj szybować napewno pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Nie pomoże-gdyby to była różnica w wadze samolocik by nie robił śruby 360` Ciężarek czysto teoretycznie gdyby pomógł to i tak samolot latał by gdzie chciał- wraz ze zmiana prędkości -lot powolny-pracuje ciężarek, lot szybki na napędzie zwycięża krzywizna modelu czyli zwiększenie siły nośnej na jednym płacie .....czyli co inna prędkość to inny kierunek lotu Aż się chce powiedzieć "kończ waść wstydu oszczędż".... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polpakpol Opublikowano 6 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Wszystko co Pan napisał to prawda, ale ta zabawka i tak długo i szybko nie polata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damikss Opublikowano 14 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2013 Witam.Samolocik lata bardzo ładnie .Pomoglo wyginiecie skrzydeł, ustalenie środka ciężkości, ale jest problem z zasięgiem. Nadajnik i odbiornik sa na 27.145MHz.Antena w nadajniku ma dlugosc calkowiata 110 cm. a samolociku jest puszczony cienki kabelek w skrzydle o dlugosci ok.35 cm..Jesli rusza sie nadajnikiem czasami traci zasieg i silniki słabną . Antenka z przewodu w samolociku byla poprzerywana w paru miejscach(byl to cieniutki kabelek miedziany w Izolacji podklejony szkotem pod skrzydlem) wymienilem na nowy przewodzik stalowy o identycznej dlugosci tyle ze sciagnolem z niego izolacje zeby zmniejszyc mase. Z zasiegiem nadal sa problemy . Nie wiem jak dlugi powinien byc przewod w samalociku i czy orginalny nie byl uciety. Na fotkach dostepnych w necie nie widac samoloto od spodu a tam jest antenka. Jak poprawic zasieg? ewentualnie co sprwdzic. Zasieg zanika podczas ruszania nadajnikiem . Czy na zasieg duzy wplyw ma stan bateri w nadajniku ? Jak obliczyc dlugosc przewodu z ktorego zrobiona jest antenka w samolocie.I czy ma znaczenie material jej wykoniania. Filmik z lotu:) http://youtu.be/iqB5rltBS5s Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 14 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2013 Antenka najlepiej miedziana i lepiej aby została w izolacji (wiele wagi na tym nie zaoszczędzisz) , długość hmm trudno powiedzieć ,mam taka elektronikę w szufladzie i antenka odbiornika ma 80cm (ale to z mocniejszego modelu) Zanikanie zasięgu -sprawdź mocowanie anteny w nadajniku , styki bateryjek, styki drążków ..... Zasięg -stan bateryjek też ma znaczenie ale wiele nie obiecuj sobie z tej "elektroniki" ,jeśli masz kontrolkę ostrzegająca o rozładowanym nadajniku spokojnie lataj aż się nie zaświeci . Gratuluje udanego lotu (odrobinkę chyba SC dałbym do tylu ale ciut) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi