Skocz do zawartości

Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty


Rekomendowane odpowiedzi

Taśma jest cięgnem, więc nie ma wytrzymałości na ściskanie. Cała nadzieja w kleju, który zapobiegnie wyboczeniom. Na tak skonfigurowanym skrzydle (załamania) to nie wiem...

 

W depronach stosowana jest taśma pionowo. Pracuje na zginanie, a wyboczenie kontroluje depron. Wytrzymałościowo bardzo rozrzutna konstrukcja :D

 

Przyjmuję wasze wyjaśnienia, lecz nie przekonują mnie. Węgiel tak, pod warunkiem zapewnienia pełnej współpracy.

 

Węgiel i depron to dwa zupełnie inne materiały. Jeden o sile prawie stali drugi jak mocniejszy papier. Dlatego trudno jest budować mocne węzły w takiej mieszanej konstrukcji.

 

Węgiel ze sklejką lub drewnem współpracuje o dużo lepiej. Trudno porównywać doświadczenia między konstrukcjami depronowymi a drewnianymi a na pewno wyciągać z tego uproszczone wnioski.

 

W moim pasie dźwigara węgiel i sklejka stanowią jeden kompozyt w postaci płaskownika 4x10mm i trudniej go wyboczyć niż listwę sosnową a przecież ten pas jest jeszcze mocowany po całej długości dźwigara.

 

Płaski rowing węglowy ma jeszcze jedną wadę lubi łatwo dzielić się na pojedyncze włókna. Dlatego przy postawieniu jego w płaszczyźnie pionowej i poddaniu zginaniu spowoduje się rozczepianie jego włókien. Oczywiście w modelach styropianowych są to zupełnie nie istotne siły nie mające żadnego wpływu na ten materiał, ale opisywany tu PZL w powietrzu może przy akrobacji ważyć w przeciążeniu 30 i więcej kg a to już ma znaczenie..

 

Dobrze że zabrałeś głos, ożywiłeś ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr wykonał dźwigary bardzo prawidłowo, zarówno pod względem doboru materiałów jak i koncepcji mechanicznej. Ja również wykonuję dźwigary w podobny sposób i jak do tej pory wszystkie spełniały swoją rolę zgodnie z przeznaczeniem (np. w modelu Fokker Dr1, skala 1:2,3 zastosowanie rowingu węglowego pozwoliło na wykonanie lekkich i wytrzymałych dźwigarów - a jest ich tam trochę :) )

Jedyne moje zastrzeżenie do tych, którzy wycinają zestawy do montażu: w jakim celu wycina się otwory w wypełnieniach między pasami dźwigara? oszczędności wagowe są bliskie zeru a otworowanie zupełnie niszczy strukturę wypełnienia pod wzgledem wytrzymałości. Wypełnieniem powinny być pasy balsy BEZ OTWORÓW z kierunkiem słojów prostopadłym do płaszczyzny pasa dźwigara.

 

Nota bene:

Bardzo ciekawie konstrukcyjnie pod względem dźwigarów był wykonany płat nośny samolotu Bf-109: posiadał dwa dźwigary zamontowane do kadłuba za pomocą dwóch przegubów, których sforznie były do siebie prostopadle. Tak więc jeden dźwigar pracował na zginanie a drugi na skręcanie. Rozwiazanie było lekkie i wytrzymałe.

 

 

Z tymi wycięciami w dźwigarach to nie jest takie proste. Dźwigary w modelu PZL muszą mieć słoje wzdłuż bo do nich dogina się na siłę pasy sosnowe (tak przewidział J.Suchocki). Oczywiście jak zastosujemy pasy laminowane to wtedy masz rację kierunek słojów juz jest obojętny i bez niepotrzebnych wybrań. Zestawy KIT nie zawsze są przemyślane wytrzymałościowo i dlatego ich producenci mogą skorzystać z naszych relacji doskonaląc produkt - oczywiście jak zechcą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć z "produkcji" drugiego skrzydła:

 

Bardzo wygodnym w montażu skrzydeł okazał się stelaż zrobiony z dwóch prętów gwintowanych M5 i pasków sklejki liściastej 3mm. Trochę było roboty z ustawieniem odpowiednich odległości (śrubkowanie) ale potem już wszystko zagrało. Na końcach stelaża wkleiłem płytki ustalające krańcowe żebra. Stelaż umożliwił mi również nadanie odpowiedniego skręcenia końcówki skrzydła.

 

post-5634-0-58956600-1390653734_thumb.jpg

 

Skrzydło na stelażu:

 

post-5634-0-96089700-1390653735_thumb.jpg

 

Do skrzydeł przygotowałem kilka elementów ułatwiających ich późniejszy montaż:

 

post-5634-0-82765300-1390653737_thumb.jpg

 

Krawędź spływu skrzydeł jest laminowana w środku. Są to dwie warstwy bardzo cienkiej maty szklane i Epidian 53.

 

post-5634-0-89899200-1390653736_thumb.jpg

 

Po za laminowaniu wszystkie klamerki jakie mam użyte do zaciśnięcia krawędzi spływu.

 

post-5634-0-83357500-1390653738_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydło cd.

 

Mocowanie listwy natarcia i zakończenie skrzydła:

 

post-5634-0-80947500-1390739166_thumb.jpg

 

 

Zachowanie liniowości skrzydła z końcówką:

 

post-5634-0-00257000-1390739166_thumb.jpg

 

Przed klejeniem dobrze przymierzyć jest łączone elementy i zakołkować je wstępnie w wymaganych pozycjach. Potem rozłożyć konstrukcję posmarować klejem i ścisnąć Do kołkowania można używać drewnianych wykałaczek lub patyczków fi=2 mm używanych przez Panie do łączenia np. koreczków śledziowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze pisałeś że zastrzały według planów idealnie pasują,ale ja musiałem je przedłużać,gdyż wznios płatów wyszedł mi na minusie, powien być na plusie,a cięciwa profilu żebra powinna być na zero, na planach pana Suchockiego właśnie występuje ten błąd.

Rozmawiałem już na ten temat z panem Suchockim i następne plany już będą poprawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze pisałeś że zastrzały według planów idealnie pasują,ale ja musiałem je przedłużać,gdyż wznios płatów wyszedł mi na minusie, powien być na plusie,a cięciwa profilu żebra powinna być na zero, na planach pana Suchockiego właśnie występuje ten błąd.

Rozmawiałem już na ten temat z panem Suchockim i następne plany już będą poprawione.

 

U mnie skrzydła są w poziomie, w razie co wystarczy ew. niewielka podkładka pod śruby skrzydeł. Dziękuję za zwrócenie, uwagi sprawdzę jeszcze raz dokładnie. W moim modelu wszystkie gniazda pod śruby mocujące zastrzały wystają poza obrys- konstrukcję ok 2-3mm żeby nie kaleczyć modelu. To pewnie daje sztuczny przyrost długości zastrzalu i może dlatego jest inaczej. Ale sprwdzę to co napisałeś.

 

 

 

Dzisiaj zrobiłem sobie odpoczynek od skrzydeł i okleiłem podwozie i wyszło jak na zdjęciu:

 

 

post-5634-0-25634000-1390917481_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze pisałeś że zastrzały według planów idealnie pasują,ale ja musiałem je przedłużać,gdyż wznios płatów wyszedł mi na minusie, powien być na plusie,a cięciwa profilu żebra powinna być na zero, na planach pana Suchockiego właśnie występuje ten błąd.

 

U mnie też zastrzały pasują jak ulał. Wygląda na to, że wersja 2-metrowa jest wolna od tej wady..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze czy sprawdzałeś już kąt zaklinowania statecznika poziomego i płatów czy wszystko jest tak jak powinno być?

 

Nie sprawdzałem, no ale po to kupuje się zestaw KIT, żeby geometrię modelu, jego ŚĆ mieć sprawdzone i dokładnie ustawione i wynikające z wycinanki laserowej.

 

PZL 24 jest modelem już oblatanym tak twierdzi J.Suchocki.

 

A masz jakieś podejrzenia co do geometrii tego modelu ? Chętnie skorzystam z Twojego doświadczenia

 

Poniżej zamieszam Ci fotografię ilustrującą obecny wznios skrzydeł (patrz czarna nitka). Ponieważ z braku dopasowania skrzydła opierają się jeszcze o burtę kadłuba (nie mogę do końca dokręcić śrub głównych w kadłubie) i wygląda to tak jak na zdjęciu. Jak dopasuję burty kadłuba do profilu skrzydła (odpowiednio podetnę burty) będę mógł dokręcić śruby do oporu i wtedy skrzydła pójdą jeszcze do góry.

 

post-5634-0-21449200-1390932617_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krytyka krytyką, ale ja motywację znajdują gdzie indziej :)

 

U mnie w zasadzie zaczynają się prace finiszowe. Skrzydła pokryte folią, kadłub też. Pozostało tylko przymocować stery i lotki, ustawić wszystko na serwach, pomalować, okleić oznaczenia i gotów będzie do lotu.

 

https://plus.google.com/photos/112197739963733861321/albums/5960236952592275473?authkey=CIGE0fXw0KOnfw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krytyka krytyką, ale ja motywację znajdują gdzie indziej :)

 

U mnie w zasadzie zaczynają się prace finiszowe. Skrzydła pokryte folią, kadłub też. Pozostało tylko przymocować stery i lotki, ustawić wszystko na serwach, pomalować, okleić oznaczenia i gotów będzie do lotu.

 

https://plus.google....=CIGE0fXw0KOnfw

 

A gdzie tak się spieszysz, śnieg jeszcze za oknem. Nie mogę odczytać Twoich zdjęć ale tylko na tablecie ? Na dużym kompie jest ok.

 

 

A co on też będzie biały ?, czy malowany po folii ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.