robertus Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zastanawialiście się może jak się lata samolotem, gdy ten ma klapy zamiast lotek? Ano zobaczcie.
Masło Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Pomyłka przy ustawianiu w aparaturze? Czekam na filmik z pomyślnego lotu.
robertus Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 Dokładnie. Lotki mam na dwóch kanałach. Zmieniłem serwo bo zaczęło świrować. sprawdzałem po montażu, sprawdzałem przed lotem. A działały jak widać Pomroczność jasna czy co
robertus Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2014 Wczoraj kret, dzisiaj już mógłby znowu polecieć. Tylko pogody nie ma.
Wojtass_nt Opublikowano 19 Stycznia 2014 Opublikowano 19 Stycznia 2014 Mam nadzieję, że nie latasz niczym większym i cięższym? Bo strach sobie pomyśleć, że nie sprawdzasz poprawności działania powierzchni sterowych przed startem
Andy. Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Ja prawie identycznie miałem, z tym że dawno już oblatanym esiakiem ... Wcześniej przestawiłem ustawienia aparatury na inny model. Start gładziutko, a po chwili lewo, prawo i traaach o glebę... lotki odwrotnie zadziałały... Szybko poprawiam ustawienia, znów start gładziutko... i znów srrruuu... okazało się że w ustawieniach na szybko z lotek zrobiłem klapy... Wiem, że nie ma się czym chwalić, raczej to ku przestrodze, czy jako anegdotkę, bo wtedy uśmiałem się z siebie po pachy. Tyle że to oczywiście był latający kawałek EPP, więc raczej większego zagrożenia nie stwarzał.
Emhyrion Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 rutyna... bywa zgubna. Ja w Extra300 miałem ustawione klapolotki. Tak od początku, od nowości, zawsze były. Ale zawsze na klapolotkach troszkę się przechylał. Korygowałem to na drążku. Aż pewnego dnia za namową kolegi postanowiłem skorygować to w ustawieniach w aparaturze. No i skorygowałem. Działały idealnie równo. Tylko nie sprawdziłem tego, jak po tej modyfikacji działają lotki. Efekt? Klejony dziób... Bo już w powietrzu się okazało, że jedna lotka idzie od połowy do góry a druga tylko od połowy w dół. Jak już się przechylił to nie było przeproś, musiał się zwalić
Johny88 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Hehe tyle się pisze o pomyłkach (reversach itd, itp) i co ?? Ja mam już odruchowo wyuczone sprawdzanie lotek ,klap, wysokości, kierunku przed każdym startem z 3 razy. Szkoda tracić modele przez takie głupoty Czekam na filmik z porządnego oblotu z kontrolowanym lądowaniem Pozdrawiam Piotrek
robertus Opublikowano 21 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2014 Dokładnie. A najśmieszniejsze jest to, że człowiek sprawdza kilka razy, patrzy, patrzy.... i nie widzi
zbjanik Opublikowano 21 Stycznia 2014 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Tak kiedyś rozbili czterosilnikowy, wielki samolot, chyba to był Babazon, angielski. Pilot oblatywacz spytał mechanika (obaj w kabinie)- lotki działają? Sam ich z fotela nia widział, tylko przechylił wolant. Mechanik patrzył przez okno i potwierdził: OK, działąją. Tylko, że nie wiedział, że ruch był w drugą stronę, niż chciał pilot-były zamienione napędy, a na nieszczęście dało się je zmontować w obu wariantach. Wystartowali i rozbili się na przedłużeniu pasa, po pierwszym ostrzejszym użyciu lotek. W górze daliby radę, doświadczony pilot by to opanował, ale przy starcie nie miał szans. Przez brak uwagi ja też miałem teraz wpadkę- ten powyższy, jakże słuszny i na temat tekst, napisałem w innym wątku- o Focke Wulfie- u Marka Rokowskiego. Trzeba więc uważać, spinając lotki, latając Focke Wulfem i pisząc
szpachla Opublikowano 23 Stycznia 2014 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Nieźle. Ja zawsze daje do oporu w prawo i analizuje każde skrzydło z osobna. Przy okazji upewniając się że na pewno skręcam w prawo. Kiedyś miałem taki przypadek że wymieniłem serwo na sterze kierunku i okazało się że te serwo kręci sie w odwrotną stronę niż to poprzednie. Ciekawie się "leciało".
robertus Opublikowano 5 Lutego 2014 Autor Opublikowano 5 Lutego 2014 Jakby kto nie widział w wątku o P40. Tym razem lotki działały jak trzeba http://youtu.be/DTJil7XflFY
szpachla Opublikowano 7 Lutego 2014 Opublikowano 7 Lutego 2014 Hmy... widze że u was również sezon w środku zimy
robertus Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Opublikowano 7 Lutego 2014 Tak, aż w sumie to trochę zły jestem, bo nawet nie było z czego ulepic bałwana. W radio mówią, ze gdzieś tam zaspy po dwa metry a u nas ledwo trawa przypruszona. Co ciekawe 6 stycznia latałem w t-shircie, tak grzało.
Rekomendowane odpowiedzi