robertus Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Podłóż coś pod spływ aby zmniejszyć kat natarcia skrzydła.
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 Ciekawe jak i w którym miejscu ? DSCN7465 by TeBeWAW, on Flickr 1
robertus Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Albo klapy, jak podłączysz pod pokrętło to wyregulujesz sobie w locie.
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 A nie lepiej mix z SW? Klap do góry nie podniosę, brak ruchu na serwie.
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Ustaw lotki. Tomek, odradzam Ci aparaturowe czary-mary wszędzie tam, gdzie możliwe jest inne, nie-elektroniczne ustawienie. Im mniej będzie programowych sztuczek między Tobą a modelem, tym szybciej będziesz doskonalił warsztat pilota. Wyobrażam sobie przypadkowe wyłączenie lub przestawienie 2 mikserów i można zgłupieć, bo brak samodzielnych odruchów.
f-150 Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 To znaczy że masz złe kąty.Choć może kąty są dobre ,zgodne z oryginałem tylko moc napędu i prędkość lotu zbyt duża.A zmienić nastawienie statecznika poziomego to nie łaska?
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Ale że lotki na stałe lekko do góry? Tak, albo tak jak radzi Wojtek. W sumie przy Twoim rozwiązaniu SW to aż się prosi.
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 To znaczy że masz złe kąty.Choć może kąty są dobre ,zgodne z oryginałem tylko moc napędu i prędkość lotu zbyt duża.A zmienić nastawienie statecznika poziomego to nie łaska? Myślę, że kąty mam dobre. Mam po prostu przewymiarowany napęd. Na 30% gazu leci równiutko i godnie. Dlatego myślę o mixie gazu z SW, żeby na pełnej mocy tak bardzo nie zadzierał. Nie chcę na stałe podnosić lotek, bo przy wolnym lataniu nie jest to potrzebne. Ustaw lotki. Tomek, odradzam Ci aparaturowe czary-mary wszędzie tam, gdzie możliwe jest inne, nie-elektroniczne ustawienie. Im mniej będzie programowych sztuczek między Tobą a modelem, tym szybciej będziesz doskonalił warsztat pilota. Wyobrażam sobie przypadkowe wyłączenie lub przestawienie 2 mikserów i można zgłupieć, bo brak samodzielnych odruchów. Wiesz, że jestem miłośnikiem latania fly-by-wire
marcelizor Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Skoro szybuje bardzo ładnie, jak to ująłeś, to zwiększ jeszcze ten skłon i po kłopocie
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 Pawle, ale ja mu nie chcę mocy ograniczać. Już raz jej nadmiar mnie uratował. Zresztą nieważne, zrobię po swojemu, dziękuję za wszystkie porady
olo Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 SW jest płytowe i mix z gazem powinien załatwić sprawę. Mogło by się zdarzyć że gaz masz na max. silnik gaśnie i trzeba lądować a tu taki mix. ale nasze radia mają tyle możliwości że damy radę. W poprzednim radiu mogłem i czasem miałem ustawione fazy lotu sterowane przełącznikiem start,lot,lądowanie. Różniły się te fazy między sobą ustawieniami,mix-ami i jak dla mnie to już było fly-by-wire
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 Do faz lotu jeszcze nie doszedłem. Ale intensywnie myślę o wykorzystaniu lotek do hamowania podczas lądowania czyli zrobić klasycznego "butterfly".
Pioterek Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Dziś w końcu polatałem Wicherkiem na spokojnie. Była cisza, więc mogłem ocenić jego zachowanie. 1. Mam problemy z utrzymaniem kierunku przy starcie, ale nadmiar mocy pozwala skrócić czas trwania problemu. 3. Pierwszy raz latałem bez wiatru i miałem poważne problemy z lądowaniem. Na klapach leci i leci :-) Będę musiał poćwiczyć. 7. Żałuję, że nie zrobiłem oświetlenia, ale może kiedyś. ad. 1 Przy starcie stój obowiązkowo za modelem i jak tylko zacznie się toczyć daj mu od razu więcej gazu. "Myszkowanie" jest powodem zbyt szeroko rozstawionego podwozia. ad. 3. Jak nie ma wiatru to lądowanie modelu się wydłuża - to normalne. Klapy wychyl do max. na ile pozwolą serwa i aparatura. Na nie do końca wychylonych klapach zwiększasz "nośność" skrzydła a nie efekt hamowania. ad. 7 Ja światła założyłem później po po jednym sezonie. Zadzieranie modelu do góry przy pełnym gazie możesz skorygować również podkładką wklejoną na stałe po SW. Wtedy skłon silnika może być mniejszy. To doświadczenia z mojego Wicherka 25M.
olo Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Zadzieranie modelu do góry przy pełnym gazie możesz skorygować również podkładką wklejoną na stałe po SW. Wtedy skłon silnika może być mniejszy. To doświadczenia z mojego Wicherka 25M. W tej wersji Wicherka nie dasz rady nic wkleić pod SW ale w innych tradycyjnych konstrukcjach wg. planów będzie to OK.
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 Piotrze, dziękuję za uwagi. ad.1. Rzeczywiście myszkowanie zaczyna się w momencie podniesienia ogona. Ćwiczyłem bardziej makietowe starty na 3/4 gazu. Rozstawu podwozia już nie zmienię, więc będę musiał z tym żyć. ad.2. Sprawdzę, czy mam jeszcze zapas na klapach. Obecnie pełne klapy to 40 stopni. Spróbuję zwiększyć. A co myślisz o baterflaju z lotkami? ad.7 Przemyślę możliwość przeprowadzenia okablowania A co myślisz o mixie gaz > SW?
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 Ustaw zbieżność kół, tak powiedzmy do maks. 3st. Jeśli możesz cofnij podwozie (zbliż do SC). Ogon przy starcie trzymaj na ziemi tak długo, jak się da, by zaczął efektywnie działać SK. Mój FC nie myszkuje, a rozpędzam go długo, na minimalnym możliwym gazie. Zresztą widziałeś.
TeBe Opublikowano 22 Maja 2015 Autor Opublikowano 22 Maja 2015 Z podwoziem nic nie zrobię, ale dociskanie ogona przetestuję.
olo Opublikowano 22 Maja 2015 Opublikowano 22 Maja 2015 3. Pierwszy raz latałem bez wiatru i miałem poważne problemy z lądowaniem. Na klapach leci i leci :-) Będę musiał poćwiczyć. Poćwiczysz lądowanie bez klap? Musisz to zrobić żeby wiedzieć czy warto mieć te klapy w następnym modelu. Tutaj widać trochę moich lotów z klapami
Rekomendowane odpowiedzi