Skocz do zawartości

Wicherek 25, robię i ja :-)


TeBe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piotrze, dziękuję za uwagi.

 

ad.1. Rzeczywiście myszkowanie zaczyna się w momencie podniesienia ogona. Ćwiczyłem bardziej makietowe starty na 3/4 gazu. Rozstawu podwozia już nie zmienię, więc będę musiał z tym żyć.

ad.2. Sprawdzę, czy mam jeszcze zapas na klapach. Obecnie pełne klapy to 40 stopni. Spróbuję zwiększyć. A co myślisz o baterflaju z lotkami?

ad.7 Przemyślę możliwość przeprowadzenia okablowania  :)

 

A co myślisz o mixie gaz > SW?

 

Miks gaz-sw jak najbardziej używam tego w dwu modelach. Klapy wychylone na max to conajmniej ze 60 stopni. Można włączać klapy odpowiednio wcześniej, aby był czas na wyhamowanie prędkości modelu. Pewnie trzeba będzie też założyć mikser klapy-SW aby utrzymać lot poziomy modelu po ich wychyleniu. W moim Wicherku klapy są tak skuteczne że mogę lądować w poprzek lotniska. Ale odpowiednio wcześnie je wychylam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i był kolejny krecik. Nie opanowałem go przy starcie, kompletnie nie rozumiem dlaczego nagle skręcił mi prawie o 90 stopni. 

 

 

Szkody niewielkie, wyrwane żebro mocujące z kadłuba, reszta nietknięta.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, zostałeś właśnie twórcą najlepszego filmu z Wicherkiem jaki znam. :D

Sorry za tą emotkę, ale Koledze nic się nie stało i wiem, że to odbudujesz szybciej, niż ja zgubioną dziś pokrywę od przedziału akumulatora :D .

 

Stoicki spokój Kolegi i to jego spojrzenie - aż mnie zgięło, no nie mogłem się powstrzymać :D.

Ciekawe, co nie zagrało.

 

P.S.

Patrz, pytałem wczoraj czy przyjedziesz... Twój Wicherek jest stworzony do latania w Radomiu. :P

Powodzenia w odbudowie! :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że o kolegę zahaczyłeś skrzydłem a nie śmigłem.

 

Moim zdaniem, powinieneś przerwać start, jak tylko model skręcił - a przede wszystkim wyłączyć silnik.

Na filmie wygląda to tak jakbyś normalnie startował i próbował go poderwać. 

 

 

 kompletnie nie rozumiem dlaczego nagle skręcił mi prawie o 90 stopni. 

 

 

Jeśli nie ty skręciłeś, to może elektronika w modelu zdecydowała, że tak trzeba.

Być może inicjalizacja  stabilizatora nie przebiegła właściwie?.

Może warto dodać punkt do listy kontrolnej przed startem - Coś na zasadzie próby stabilizatorów - poprzez dłuższe kołowanie po pasie startowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i był kolejny krecik. Nie opanowałem go przy starcie, kompletnie nie rozumiem dlaczego nagle skręcił mi prawie o 90 stopni. 

 

Szkody niewielkie, wyrwane żebro mocujące z kadłuba, reszta nietknięta.

 

 

Wygląda na filmie jakby poluzowało się tylne kółko (jego napęd) albo "zwariował" żyroskop lub był podpięty w rewersie. Kiedyś na początku kiedy testowałem pierwsze  żyroskopy Futaby na Splicie 1.6 m BH, ustawiłem właśnie rewers na żyroskopie SW w niewłaściwym kierunku. Jak się domyślasz start  był krótki i dzióbkiem w dół - na całe szczęście mocny model ocalał  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem, żyroskop jest ok, kółko też. Dochodzę do wniosku, że powodem był start po skosie pasa. A nierówności w tym miejscu idą wzdłuż pasa. Podwozie mam dość miękkie i to mogło być przyczyną. Będę uważał bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.