Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszło mi do głowy takie właśnie pytanie. Czy w modelach z podkładów pod panele/depronu należy szlifować krawędź spływu na żyletkę?  Do tej pory zawsze szlifowałem spływ i utwardzałem krawędź żywicą bez zastanowienia, bo wydawało mi się to oczywiste ze względu na mniejsze opory i lepszą estetykę. Ostatnio gdzieś wpadł mi w oko czyjś post, z którego wynikało, że gruba krawędź może zmniejszać prawdopodobieństwo flatteru. Więc jak to jest naprawdę?

 

a - Lepiej szlifować.

b - Lepiej nie szlifować.

c - Jest to bez znaczenia (a jak jest bez znaczenia to po co wykonywać dodatkową pracę, no chyba że ze względów estetycznych).

Opublikowano

Wprawdzie ja nigdy nie miałem jako-takiego deproniaka, ale w F1N zawsze szlifowałem krawędzie spływu na żyletę. 

2cxbyfk.jpg

 

 

Natomiast z moich obserwacji u znajomych, wszyscy zawsze mieli również zeszlifowane oraz wzmocnione tkaniną szklaną.

Opublikowano

Z deproniakami trzeba uważać. Turbulentny przepływ po skrzydle ułatwia latanie. Jak okleiłem latające skrzydło folią, to przestało latać... 

Opublikowano

Głównie dlatego zadałem to pytanie. Ja się produkuję żeby w F-15 doprowadzić powierzchnię do jak największej gładkości a tu się może okazać, że strzelam sobie w stopę. A jak to jest z tym flatterem, orientuje się ktoś?

Opublikowano

Bartek- zgadza się. Depronowce podpadają bardziej pod "aerodynamikę małych prędkości" (choć pewnie można znaleźć i przykłady na prędkości stosunkowo duże mimo wszystko- ale tak generalnie). Sam się teraz zdziwiłem, kiedy oblatałem swój ostatni model Breakfast". Z jego rozmiarów, co za tym idzie i powierzchni, no i wagi, czyli w sumie obciążenia powierzchni wynikałoby, że powinien latać powoli, no i tak też lata, to jednak potrafi być zadziwiająco szybki, co mnie zdziwiło. Nie podaję tu żadnych danych liczbowych, aż tak tego nie analizowałem, chodzi o wrażenie. Nie mam innego wytłumaczenia, niż gładkość powierzchni skrzydeł, bo ta decyduje- a są bardzo "świecące" i gładkie- zasługa folii metalizowanej. Jednego jestem ciekaw- czy profile "antyaerodynamiczne" typu Kfm, tak dobrze sprawujące sie w omawianej kategorii, też nadawałyby się do większych i dużo większych obiektów- Wie ktoś coś o takich próbach? - jak nie, to chyba nic innego nie pozostaje, jak samemu spróbować...

Opublikowano

Flatter w tak małym modelu ci nie grozi, do tego tu masz jeszcze dźwigar do końca skrzydła. Tak że relatywnie masz bardzo sztywne skrzydło. Swojego f 15 park jest nie oklejałem niczym i latał znakomicie, nawet na ostrym przeciągnięciu. Model z depronu rowkami do góry jest wolniejszy i trudniej go przeciągnąć. Podobnie maja profile KFM

Opublikowano

W kwestii F-15 to i tak już nieistotne, skrzydło zostało wykonane dawno temu ze szlifowaną krawędzią spływu i nie będę tego zmieniał, teraz tylko szpachluję i szlifuję na zmianę w celu uzyskania gładkiej powierzchni (całkiem gładka i tak nie będzie, jest sporo błędów, których już nie usunę na tym etapie, ale w tym modelu nie martwi mnie to specjalnie).

Interesowało mnie po prostu Wasze zdanie na ten temat do przemyślenia przy ewentualnych następnych konstrukcjach z zielonego.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.