Skocz do zawartości

Moje wypociny


Rekomendowane odpowiedzi

Po przeczytaniu wielu cudownych relacji z budowy Waszych modeli, postanowiłem w końcu podzielić się moim skromnym worki in progress. P51 na bazie tego od Flite test z moimi przeróbkami pod nazwijmy to combat. W sumie dużo podkładów pod panele i hot glue.

adatuny3.jpg

 

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest skrzydło made in flite test. Oni budują z innej pianki i tak sobie wymyślili

 

Robertus: dokładnie tak. Jak dotychczas podkłady sprawdzają się w ich konstrukcjach, zakładam więc, że i tym razem okażą się wystarczające.

Na zdjęciu to Twoje dzieło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz zostawić łysy depron? Oklej to jakąś przeźroczystą taśmą pakową. Ja robiłem wcześniej z podkładów ft3d ale powiem szczerze że to za słaby materiał dla tych konstrukcji.

Przy pierwszym gorszym lądowaniu miałem kadłub w 2 częściach.

Ale jakiś czas temu zrobiłem z pianki takiej jak oni to robią FTSpitfire i muszę przyznać że ten materiał jest 2x mocniejszy od podkładów.

P51 też za jakiś czas zrobię bo nakupiłem kilka arkuszy więcej pianki z papierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magilla. Masz rację. Jak napisałem work in progress. Od zewnątrz oklejanie wydrukiem wielkoformatowym - idealnie sprawdził się w Blunt Nose Versa. Reszta - taśma.
Skąd miałeś 1$ foam? W Polsce po sprowadzeniu staje się bardzo drogim materiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepach dla plastyków pytaj, w Katowicach arkusz 1000x700 - 390gram, 16,20 zł. Też mam spita od FT, WS 110cm , kompletnie bez wzmocnień węglowych, z lipo 2200 coś koło 700 gram waży.. i Spotkanie z brzozą poskutkowało jedynie wgniotem na natarciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd miałeś 1$ foam? 

To ta sama pianka co w plastycznym 5mm oklejony z gory i z dołu papierem. Przedzwoniłem parę hurtowni i zamówiłem kilka arkuszy 1.4x1m.

 

 

Spotkanie z brzozą poskutkowało jedynie wgniotem na natarciu. 

Miałem to samo:) straciłem raz zasięg i rozpędzony Spitfire wleciał pionowo z hukiem w krzaki. Obrażenia były bardzo nie wielkie jak na siłę uderzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam , mialem ft dustera zreszta mam jeszcze ale wyciaglem z niego elektronike i przyznam ze tez nie wzmacnialem niczym iraz tylko rozpolowil sie na 2 czesci ale przy zderzeniu z plotem betonowym na stadionie pokleilem na goraco i latal dalej mimo ze byl bardzo klockowaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dość zaskakujaca jest odporność tych konstrukcji. Moja versa grzmotnela z dużą prędkością po nagłym podmuch i skończyło się na podklejeniu firewalla.

Poniżej kilka fotek. Najważniejsza różnica w stosunku do wersji Flite Test to rezygnacja z opcji wymiennej elektroniki na rzecz sztywniejszego kadłuba.

eze6umat.jpg

y3u7a6ar.jpg

a4e6e5uj.jpg

 

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drukowalem na folii samoprzylepnej więc nie musiałem stosować niczego dodatkowego. Nie ma zjawiska wykrzywiania i metoda ta w moim mniemaniu sprawdza się znakomicie.

 

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) dokładnie. Przejrzałem jeszcze raz filmik z budowy oryginału i odkryłem gdzie popełniłem błąd, aż dziw, że z takim śc nie robił za wspomnianą glebogryzarke. Po zmianie poleciał, wbrew porywom wiatru poleciał. Kolejny krok do Lavochkina zrobiony :-)

 

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.