Gość horn3t Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Wszystko od ludzi zależy i znowu to powtórzę kłania się pojęcie "tumiwisizm" Andrzeju do tego "schowka" na dnie łódki będziesz dawał ołów?
mike217 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Mało kto ma dziś warunki do tworzenia prywatnych modelarni. Aerokluby i spółdzielnie mieszkaniowe mają to gdzieś bo nie widzą w tym interesu.
kaszalu Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Dokładnie tak Krzysiek - ta łajba ma potężną wyporność i trzeba będzie sporo ołowiu wpakować aby wyważyć odpowiednio ! Sama maszyna parowa , kociołek , palniki i radio nie wystarczą ! Wcześniej już wspominałem o co najmniej 3 cegłach ... W tych wzmocnieniach przy wstawionej w komorze balastowej wrędze będą wycięte otwory ( zamykane od strony kadłuba ) do wkładania balastu i trymowania łodzi. Od spodu oczywiście po wklejeniu wału na komorę balastową będzie założony pas poszycia dennego !!
Gość horn3t Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 To jak dla mnie latanie jest prostsze od pływania
kaszalu Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 DASZ RADĘ !!! Do dzieła - kiedyś trzeba zacząć - a latać jak wiesz też bardzo lubię !! Poza tym wszystko zależy od punktu widzenia ...
mike217 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Z perspektywy czasu mogę napisać, latanie uczy pokory ale pływanie uczy podwójnej pokory 1
kaszalu Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Cholernie lubię trochę się "upokorzyć" w tych dziedzinach !!!
Gość horn3t Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 To ja zapraszam na zbocze dla wyrównania pokory 2
kaszalu Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Biere !!!! Chociaż pływającym TAK nie pośmigam - chyba żeby Mike 217 swoimi szalonymi torpedami !!
Gość horn3t Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Ze zboczem to podpucha ale widzę, że latających modelarzy z łąki Fordońskiej bardziej wciągnęły w hobby pływające modele Nie mniej miło popatrzeć na fajne modele i podejrzeć warsztat pracy zawsze się można coś nowego nauczyć Ja raczej się nie nawrócę na wodne modele bliżej mi do pojazdów a konkretnie broni pancernej. Ps. miałem silnik docierać ale pogoda nie dopisuje
mike217 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Tu nie ma co porównywać to jest inne modelarstwo a wspólny mianownik to tylko używane materiały i wiedza. Latałem kilka lat i wiem jak boli własnoręcznie zrobiony model wbity w ziemie doszczętnie. Z łódkami jest podobnie tylko toną i ciągle coś z nich nie domaga z powodu wody. Jednak dopiero zawody ucierają nosa bo tam wychodzą wszelkie fuszerki no i nietrafione rozwiązania. Jedziesz czasami 600 km i ukręcasz ze 2 wały i w sumie możesz wracać do domu. To uczy myślenia i omijania szerokim łukiem rozwiązań zastępczych i " patentów " typu blaszka i drucik. Pewnie dokładnie podobnie jest na zawodach modeli latających. Tego nie wiem bo nie brałem w takich udziału. Krzychu, docieraj na wodę
kaczma2 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Andrzeju, po co cegła po co ołów i to dżwigać. Zrób to co robią na statkach handlowych. Komorę zalej wodą. Inaczej, stawiasz na wodę - otworem naleci woda, wyciągasz z wody - woda wylatuje. Do tego odpowietrznik.
kaszalu Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Kaziu - w sumie dobry pomysł ! Pomyślę o tym jak będę budował U-boota !!! Ps. Janusz podesłał fotkę polerka ! Buduje się !
mike217 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Ciekawe czy ta mikro maszynka da sobie radę z tą brytfanną
kaszalu Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Rekomendacja producenta ( Saito ) jest do łodzi o długości 700 - 1000 mm i śrubie o średnicy 70 mm więc spróbujemy !! W razie czego mam jeszcze kadłub 820 mm i plany maszyny o większej pojemności skokowej na podmiankę !
mario70 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Andrzej, Interesująca budowa. A tak z ciekawości - na jaki czas pływania wystarcza "paliwa" w takim mechanizmie? 1
kaszalu Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zestaw skonfigurowany jest na ok 20 minut pracy napędu ( ten kocioł z tym silnikiem) przy ciśnieniu roboczym ok 1 - 2 bary . Palnik alkoholowy typu "lutlampa" o pojemności ok 50 cm3 , czas wytworzenia ciśnienia pracy ok 5 - 6 minut , czyli wychodzi jakieś 15 minut pływania. Kocioł ma ciekawą konstrukcję, nie jest to zwykły garnek, ale system płomienicowo - opłomkowy który zapewnia dużą wydajność .Sam jestem ciekawy jak to będzie "bzykać" !!!! http://www.saito-mfg.com/steam-engine-files/T1DR-L/t1drl.html http://www.saito-mfg.com/boiler_burner-filrs/BT-1L/bt1l.html http://www.saito-mfg.com/steam-boat-kit-files/sabrina/sabrina.html
mike217 Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Jutro ruszam mielić Niemiecką wodę.
pawel4090 Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Opublikowano 21 Kwietnia 2016 Powodzenia, czekamy na wyniki oraz fotki z zawodów.
Rekomendowane odpowiedzi