WALDENGERD Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Tak, Januszek - wstąpiłem do klubu "zakręconych" - dzięki za pocieszenie
WALDENGERD Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Pytasz i masz ( przekładnie są przeznaczone między innymi do czołgów ). http://allegro.pl/przekladnia-podwojna-4-biegowa-tamiya-69912-i6999834560.html Zestaw do złożenia o 4-ech różnych prędkościach wg wyżej zamieszczonego rysunku. Facet posiada podwójne i pojedyncze - reszta w opisie aukcji. Przekładnie - TAMIYA - lub plastik, metal do czołgów różnej skali: np http://rcsport.pl/89-czesci-do-czolgow Powodzenia
pawel4090 Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Dziękuję uprzejmie, ruszyłem szare komórki, też znalazłem. Podziękował, zabawa będzie przednia.
Rob Mc Fly Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Zażyłem i znalazłem, znalazłem - ale nie wylecę na ulicę z okrzykami radości "znalazłem, znalazłem" i na golasa jak Albert E. A czy aby ten, co to biegał na golasa po ulicy i wydzierał się: "eureka, eureka" to nie był Archimedes?
WALDENGERD Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Zgadza się, mój błąd, ale Albercino też swoje odrobił wg krążących pogłosek . :rolleyes:
sebka34 Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 WALDENGERD Nie gotuje Tobie szczotek ten LPR
WALDENGERD Opublikowano 9 Lutego 2018 Opublikowano 9 Lutego 2018 Jeszcze nie próbowałem - podobno krążą takie pogłoski, że nadtapia się szczotko-trzymacz wykonany z tworzywa niby odpowiedniego. Spróbujemy, bądź co bądź silnik osiąga ok. 46 800 obr/min, posiada wewnętrzne wentylatorki na osi + dołożone chłodzenie wodne, wał na łożyskach kulkowych. Przy rekreacyjnym ( nie zawodniczym ) pływaniu powinien dać radę -- spróbujemy i zobaczymy co za grill z tego wyjdzie ???
sebka34 Opublikowano 10 Lutego 2018 Opublikowano 10 Lutego 2018 Też miałem wsadazć go go łódki lecz po około 1min pracy osiągnął gigantyczną tęp. I wystraszył się, co spowodowało u mnie odejście od tego motorka. Ale obrotu ma naprawdę spore i pięknie brzmiące. Będę bacznie obserwował i daj znać czy się sprawdził.
sebka34 Opublikowano 11 Lutego 2018 Opublikowano 11 Lutego 2018 Andrzej Ty lubisz takie wynalazki. Zobacz co znalazłem 1
kaszalu Opublikowano 11 Lutego 2018 Opublikowano 11 Lutego 2018 Odpowiednia powierzchnia ślizgowa, moc napędu i jak to się mówi w lotnictwie " nawet na drzwiach od stodoły" poleci !!! Widziałem fotkę, jak facet za motorówką na stopach jechał, nie przymierzając jak ten poniżej !! Ale silnik miał Yamahy , chyba ze 150 KM !
mike217 Opublikowano 11 Lutego 2018 Opublikowano 11 Lutego 2018 a propo silników , właśnie wróciłem z targów w Poznaniu ...
kaszalu Opublikowano 11 Lutego 2018 Opublikowano 11 Lutego 2018 Za tymi też by na stopach pojeździł !!!
mike217 Opublikowano 11 Lutego 2018 Opublikowano 11 Lutego 2018 Niestety ceny od wielu lat utrzymują się stabilnie 1 tyś zł za jeden koń mechaniczny ...
kaszalu Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Jako miłośnik techniki i produktów japońskiej firmy SAITO - zarówno spalinowych jak i parowych - nie odmówiłem sobie dzisiaj ( jako że piąteczek ) pierwszego uruchomienia jednocylindrowej, szybkobieżnej maszyny parowej,nawrotnej, dwustronnego działania T1DR , która od pewnego czasu zasiliła moją parową stajnię ! Skok tłoka 12 mm ; fi cylindra 12 mm, pojemność 2,7 cm3 . Silnik przeznaczony do łodzi o długości do 1,1 m ( aplikuje o niego "Generał Sosnkowski" z flotylli pińskiej , który zaczyna nabierać rumieńców... ). Na dotarciu pracuje na kociołku OB1 ( docelowo w modelu BT1-L, z uwagi na wyższe generowane ciśnienie i lepszą wydajność) - ładunek wody w kotle 90 ml; ładunek spirytusu w palniku 25 ml. Czas pracy na tym zestawie - od uzyskania ciśnienia roboczego kotła które trwało ok 5 minut - 16 minut , manewry zmienne przy obfitym smarowaniu mechanizmów różnymi gatunkami oleju : naprzód - stop - wstecz aż do wyczerpania pary . Testowana maszyna T1DR jest młodszą siostrą (o mniejszej pojemności i wyższej szybkości obrotowej) maszyny długoskokowej T1RD-L która została zastosowana w mojej wybudowanej uprzednio "parówce". Noooo miooodzio !!! I kilka fotek zestawu oraz na końcu fotka porównująca obie maszyny krótko i długoskokową. Maszyna krótkoskokowa T1DR jest wysokoobrotowa ( zastosowanie do śrub o mniejszej średnicy) maszyna długoskokowa T1DR-L lubi duże, wolnoobrotowe i sprawne śruby. Film dla porównania różnicy w pracy maszyny krótko i długoskokowej ! Widać wyraźną różnicę w szybkości obrotowej obu maszyn. I maszyna długoskokowa w akcji na łodzi ! Ciekawe jak w "Gen. Sosnkowskim" poradzi sobie wysokoobrotowa, krótkoskokowa .... trzeba wykonać przekładnię redukcyjną do koła łopatkowego mniej więcej 1 : 3 !! 1
WALDENGERD Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Pięknie gra - kojąca muzyczka silniczka 1
kaszalu Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Też Waldi lubię taką muzykę i to "parowe mlaskanie" !!!!
WALDENGERD Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Nie dosyć, że mlaska, syczy, wzdycha, podskakuje to jeszcze cieknie - Endriu toż to maksymalna ekstaza ..... . Jest OK!! 1
kaczma2 Opublikowano 18 Lutego 2018 Opublikowano 18 Lutego 2018 Co do przekładni można się wzorować na Glasgow a jeszcze lepiej na tym: 1
kaszalu Opublikowano 18 Lutego 2018 Opublikowano 18 Lutego 2018 Fajne rozwiązanie, ale wymaga dwóch dość precyzyjnych regulatorów szybkości i kierunku obrotów maszyn parowych ! W przeciwnym przypadku będzie plywał "wężykiem ( synchronizacja) ... No ale możliwość pracy przy zwrocie jednym tamborem "naprzód" a drugim "wstecz" też jest kusząca !!
Rekomendowane odpowiedzi