Skocz do zawartości

Pływanie - Bydgoszcz i okolice


Kross
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pogoda nieszczególna , więc zrobiłem od dawna zaplanowane próby pracy nowego kociołka produkcji własnej ! :)

Do prób użyto jednocylindrowej maszyny parowej Saito T-1. Do smarowania maszyny zastosowano specjalny olej do maszyn parowych od Andrzeja z Aleksandrowa . :)

Kociołek zatankowany 100 ml wody destylowanej, zbiornik paliwa zatankowany 40 ml denaturatu.

Kociołek nie posiada jeszcze izolacji termicznej.

Czas od odpalenia do wytworzenia ciśnienia roboczego pary - 7 minut ( próba na tarasie domku, wiał silny, burzowy wiatr).

Maszyna pracowała na pełnej prędkości obrotowej 40 min, następnie palnik został wyłączony. Od zgaszenia palnika do całkowitego zatrzymania maszyny minęła 1 min i 20 s.

W kotle pozostało 5 ml wody, w palniku pozostało 10 ml denaturatu.

Jestem zadowolony !! B)

Teraz tylko armatura i ocieplenie i można się rozglądać za odpowiednim obiektem pływającym w który to cudo można wstawić !! :D

Pozdrowienia !

 

 

post-3419-0-14777700-1503847857_thumb.jpg

post-3419-0-37835900-1503847895_thumb.jpg

post-3419-0-05392800-1503848082_thumb.jpg

post-3419-0-30413400-1503848142_thumb.jpg

post-3419-0-43982000-1503848172_thumb.jpg

post-3419-0-17557700-1503848206_thumb.jpg

post-3419-0-04091800-1503848413_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wykorzystując ładną pogodę  drobne zajęcia popołudniowo - popracowe ! :)

Wykonanie nasadki gaszącej na palnik spirytusowy do kociołka ( nie lubię jak mnie w paluchy parzy przy gaszeniu ! :rolleyes:) w technologii 

obróbki cieplno-plastycznej,

Fotki pokazują o co chodzi - nasadka trzyma się potem elegancko !! B)

Potem przygotowanie prefabrykatów pod trzy małe walczaki do kociołków na przyszłe realizacje  :D .

post-3419-0-83814600-1504118841_thumb.jpg

post-3419-0-05202500-1504118892_thumb.jpg

post-3419-0-63542500-1504118957_thumb.jpg

post-3419-0-52039900-1504118997_thumb.jpg

post-3419-0-99324800-1504119029_thumb.jpg

post-3419-0-64155900-1504119069_thumb.jpg

post-3419-0-07329500-1504119111_thumb.jpg

post-3419-0-89412100-1504119186_thumb.jpg

post-3419-0-72791900-1504119222_thumb.jpg

post-3419-0-47175200-1504119259_thumb.jpg

post-3419-0-57465700-1504119300_thumb.jpg

post-3419-0-39722000-1504119338_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię piątki !!! :D  :D  :D

Można spokojnie przy piwku podłubać w "szpejach parowych" !  :P

Tym bardziej, że piłka nożna w kontekście ostatniego meczu raczej nie zachwyca ..... :(

Dzisiaj więc wieczorem testy maszyny parowej Saito S3R - trzycylindrowej , radialnej i do tego nawrotnej.

Przeznaczenie - model bocznokołowca , statku uzbrojonego flotylli pińskiej ! B)

Na razie poznawanie maszyny, docieranie i testy.

 

 

 

Ps1.

Docieranie maszyny parowej - nawet japońskiej - ma sens !

W trakcie pracy, przy obfitym smarowaniu maszyny wypłukało się dużo zanieczyszczeń !

Mam nadzieję, że to jej dobrze zrobi na wydłużenie czasu życia i eksploatacji !! :)

A co z niej wylazło widać na ostatnich fotkach przy lewym cylindrze i na czyściwie !

 

Ps2.

Jeszcze jedna próba na kociołku produkcji własnej.

Działa elegancko !!! :D

 

 

Ps3.

Dzisiaj rano na kociołku pionowym ( 100 ml wody w kotle  + 40 ml denaturatu w zbiorniku paliwa) maszynka pracowała na zmienianych co ok 3 - 4 minuty  rewersach łącznie 24 minuty. :D

Jedno jeszcze  doświadczenie wynika z tych prób - do prawidłowego działania i sprawnej  pracy konieczne jest dość wydajne źródło pary o ciśnieniu ok 1 bara - wtedy "mucha nie siada" i maszynka pokazuje pazury !!  :)

W związku z powyższym dojrzewam do decyzji o zmianie koncepcji zasilania bocznokołowca z 2 kociołków OB1 na kocioł Saito  B3 - testy wkrótce !! B) 

post-3419-0-21685400-1504300682_thumb.jpg

post-3419-0-66465200-1504300694_thumb.jpg

post-3419-0-14382700-1504300705_thumb.jpg

post-3419-0-98831500-1504300722_thumb.jpg

post-3419-0-81430900-1504300753_thumb.jpg

post-3419-0-85361500-1504306920_thumb.jpg

post-3419-0-07582100-1504306930_thumb.jpg

post-3419-0-13592200-1504310449_thumb.jpg

post-3419-0-56272100-1504310471_thumb.jpg

post-3419-0-55284600-1504348193_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały wekend "pod parą"  :) .

Dzisiaj próby siłowni parowej do bocznokołowca w zestawie z kotłem Saito B3 - TO JEST TEN WŁAŚCIWY POWER !!!  :D  :D  :D

CZUĆ MOC I NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI !!  :)  B)

Mała relacja poniżej. Wszystko było zestawione na szybko, więc w końcowej fazie testu wyskoczył wąż parowy ( normalnie jest złączka na gwint, tu było tylko na wcisk) i spadło ciśnienie.

Ale po pierwszym razie widać, że MOC JEST Z MAMI !! :)

SAITO - dziękujemy !! :D  :D  :D

 

post-3419-0-78790100-1504351749_thumb.jpg

post-3419-0-39602500-1504351759_thumb.jpg

post-3419-0-17349600-1504351769_thumb.jpg

post-3419-0-21585400-1504351784_thumb.jpg

post-3419-0-23382400-1504351795_thumb.jpg

post-3419-0-38806100-1504351810_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Trzymając za puls" :D  :D  :D zauważyłem, że niestety palniki nie pracują tak jak bym chciał. :angry:  :(

Ciśnienie na "dżecie" było nie za duże, pulsowało, widać było jakieś spalające się zanieczyszczenia, palnik nie pracował równo i w najmniej oczekiwanych momentach gasł ....

Często się zanieczyszczał , trzeba było go rozkręcać i czyścić.

Na dnie miseczki "rozpałowej" pozostawał zawsze po starcie palnika lepki, fioletowy osad po barwniku...

Wkurzało mnie to już od pewnego czasu i próbowałem jakoś problemowi zaradzić !

Palnik rozebrałem na pierwiastki ( przy okazji poznając dokładnie budowę ustrojstwa :rolleyes:  ), wyczyściłem, złożyłem, uszczelniłem gwinty na odp. środkach anaerobowych, sprawdziłem knoty dostarczające spiryt do dyszy i siatki filtrów,  dołożyłem teflonowy pakunek na dławicy zaworu, przedmuchałem dysze etc, etc. ...

Trochę pogłówkowałem :ph34r: , zrobiłem kilka prób i wyszło, że niestety denaturat jest zanieczyszczony , nie najlepszej jakości i chyba trochę brakuje mu procentów do tych obiecywanych na etykiecie "dynksa" 92% ..... 

"Od ust sobie odjąłem" :P czysty, spożywczy spiryt na nalewki który miał podobno 96 % i wlałem do palnika - była poprawa ! :o

No to zacząłem dalej kombinować z różnymi mieszankami spirytusu z innymi środkami o wyższym cieple spalania oraz lotności  i znalazłem :)  - "dynks" ( 32kJ/cm3) z benzyną ekstrakcyjną (42 kJ/cm3) w proporcji 8 : 1 daje super efekty !

Płomień jest równy, stabilny, daje się dobrze regulować, nie zanieczyszcza palnika ( następuje samoczyszczenie , farfocle spalają się same !)  i pali się elegancko !!!

Próby na wodzie wkrótce !!

post-3419-0-97563700-1504561735_thumb.jpg

post-3419-0-72348200-1504561749_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.