Szwarc Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 Swego czasu katowałem EG zarówno z różnicowym wychyleniem lotek jak i bez (na początku) i nic podobnego się nie działo, wady samej konstrukcji bym się nie doszukiwał, a próbowałeś rozpędzić go bez silnika w ostrym nurkowaniu i potem sprawdzić działanie sterów (oczywiście na bezpiecznej wysokości)?
latacz Opublikowano 5 Września 2014 Autor Opublikowano 5 Września 2014 próbowałem. bez silnika można przynurkować i wyrwać w górę. reaguje.\ tylko prędkość + silnik =problem.
latacz Opublikowano 5 Września 2014 Autor Opublikowano 5 Września 2014 Ja się spotkałem z podobnym zachowaniem przy zbyt tylnym wyważeniu. Bez silnika było cacy ale już z silnikiem albo przejście do nurkowania albo ostre zadzieranie. ale na stery reagował ? -jak nurkował -zaciągnięcie drąga wyprowadzało z nurkowania ? - przy zadzieraniu -oddanie -powodowało opuszczanie nosa? -podobnie lotki -powodowały obrót wokół osi kadłuba? bo u mnie -jak się rozpędzi -brak reakcji
andrzej351 Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 ja podobnie jak koledzy stawiałbym na niewydolny BEC w regulatorze.podepnij na próbę jakiś inny regulator żeby mieć pewność iż to nie jest wina elektroniki.
latacz Opublikowano 5 Września 2014 Autor Opublikowano 5 Września 2014 regiel 50A -piszą na nim Ubec 3A -więc dla 4 serw powinno starczyć... ponadto po zgaszeniu silnika natychmiastowa poprawa ? co ma bec do pracy napędu? i nienaturalny gwizd przy tym nurkowaniu -model zaczyna nagle iść dziwnie bokiem gwałtownie świszcząc -tak jak samochód w poślizgu nie słuchający kierownicy... lekkie zanurkowanie z włączonym silnikiem pól sekundy i jest problem. zgaszenie silnika -i jest natychmiastowa poprawa. i tak za każdym razem. zbyt powtarzalne jak na bec. ponadto -przy załamaniu bec -pierwszy padłby odbiornik -i albo silnik sam by się wyłączył -albo nie dał wyłączyć -sterowanie silnikiem jest cały czas... więc odbiornik działa i łączność jest. chyba wkleję kamerkę na ogonie patrzącą na skrzydła -a potem nad skrzydłem patrzącą na ogon....
Szwarc Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 3A na pewno wystarczy pod warunkiem że te trzy Ampery tam są, może po prostu bec jest uwalony i tyle, może gdzieś się coś grzeje i robi przerwę na jakiejś ścieżce albo wewnątrz jakiegoś elementu możliwości jest milion! Zrób próbę statyczną przytrzymaj model, daj full gaz i porusz serwem lekko przytrzymując palcem, potem to samo bez silnika jak poczujesz różnicę to podmień regiel i zobacz czy będzie tak samo. Pozdrawiam
latacz Opublikowano 5 Września 2014 Autor Opublikowano 5 Września 2014 próby statyczne bezproblemowo. także ostre wznoszenie na full mocy. wrogiem jest prędkość modelu -i na 99% jakiś problem aerodynamiczny -coś się wygina albo strumień zaśmigłowy + prędkość gryzą się z geometrią modelu... szansa, że wadliwy bec sam się naprawia w momencie wyłączenia silnika... i że przy klęknięciu bec odbirnik nadal steruje silnikiem -jest jak ?
MiQ27 Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 Odbiornik i regler może mieć większą tolerancję na spadek napięcia niż serwa, chociażby. Pójdzie przy 3.7V, a serwa nie. Tak jak kolega wyżej napisał, możliwości jest milion.
Marcin K. Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 Miałem podobnie w EG, Przy spokojnym lataniu wszystko było ok, jak troszke szybciej, bardziej szalałem to nie reagował na SW. Z lotu nurkowego nie dało się go wyciągnąć, ratowałem się tylko lotkami i SK zeby zmniejszyć prędkość. Ratunkiem było wzmocnienie statecznika poziomego. Na całej długości steru wkleiłem w pionie płaskownik węglowy 1.5x5mm. Problemy się skończyły
Szwarc Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 -bardzo oporna reakcja na lotki -i prawie brak reakcji na wysokość - Lotki też słabo reagują, a nie są ani w strumieniu zaśmigłowym, ani w cieniu aerodynamicznym.
latacz Opublikowano 5 Września 2014 Autor Opublikowano 5 Września 2014 Lotki też słabo reagują, a nie są ani w strumieniu zaśmigłowym, ani w cieniu aerodynamicznym. ale jeśli model idzie bokiem z zerwanym opływem to i lotki nie zadziałają bo skrzydło względem powietrza może mieć jakiś wariacki kąt. na 90% występuje zerwanie opływu -tylko -czemu ... ? normalnie nawet w szybkim locie model jest cichy -gwałtowniejszy manewr na silniku -i model leci "gwiżdżąc" dziwny dźwięk słyszalny z ponad 100m -i widać, że model jakoś dziwnie się porusza... nie w osi a bokiem. podobnie miałem kiedyś z odelżonym pylonem -za gwałtowny zakręt na dużej prędkości powodował zwalenie przez skrzydło -i podobne zachowanie oraz podobny świst -ale tam był cienki profil o małej cięciwie. EG z grubszym profilem i dużą cięciwą nie powinien zrywać strug przy byle pochyleniu i byle powiewie... przy bezwietrznej pogodzie problem występuje rzadziej i można bardziej rozpędzić. wiatr i powiewy nasilają zjawisko. podobnie -ostrzejszy manewr -dowolnym sterem przy szybszym ale jeszcze stabilnym locie z silnikiem wywołuje wejście w większą szybkość i kończy się nurkowaniem. większa prędkość w połączeniu z silnikiem sama zwala model... minimalne zakłócenie lotu i...
motofan11 Opublikowano 5 Września 2014 Opublikowano 5 Września 2014 Dorzucę swoje trzy grosze , zmień aparaturę,kolega miał taki przypadek w Wicherku że jak dodawał gazu to serwa zaczynały żyć swoim ,życiem,może w tej Relly tkwi problem.
andrzej351 Opublikowano 6 Września 2014 Opublikowano 6 Września 2014 zmierz dokładnie model z każdej strony,sprawdź czy wszystkie płaszczyzny są równoległe względem siebie a model symetryczny... przyznam szczerze że to dla mnie bardzo dziwna sytuacja
zywasmierc Opublikowano 6 Września 2014 Opublikowano 6 Września 2014 Witam, może na 1 lot partyzantcko tasmą wzmacnianą podkleić ogon, ew sprawdzić czy wychylenie steru wysokości jest symetryczne po obu stronach
PK999 Opublikowano 7 Września 2014 Opublikowano 7 Września 2014 ... normalnie nawet w szybkim locie model jest cichy -gwałtowniejszy manewr na silniku -i model leci "gwiżdżąc" dziwny dźwięk słyszalny z ponad 100m -i widać, że model jakoś dziwnie się porusza... nie w osi a bokiem. ... Jeśli z ponad 100m słyszysz lecącego EG to leci on...120-150km/h? Przy tej prędkości w tej klasy piankowcu wszystko flatteruje i model faktycznie już nie leci tylko idzie jak cegła. Jedynym szybowcem piankowym który miałem i daje radę przy podobnej prędkości jest graupner junior, a ten przy wiotkim EG jest jak laminat. Inne modele zaraz po wystąpieniu takiego zachrypniętego gwizdu trzeba było hamować, bo miały ochotę się rozsypać.
latacz Opublikowano 7 Września 2014 Autor Opublikowano 7 Września 2014 własnie o to chodzi, że idzie jak cegła. bez silnika -nurkowanie pomału i po cichu się rozpędza -płynnie robiac manewry. trochę wiatru + troszkę silnika+troszkę prędkosci = byle podmuch lub byle manewr i nagły niespodziewany prawie uderzeniowy przyrost predkosci -czy to poziomo -czy w nurkowaniu -i jednoczesnie brak reakcji na stery. nagle ze spokojnego lotu idzie jak laminat na pełnej pi**** (z podobnym gwizdem) -tyle, że laminaty idą za reką -a to idzie praktycznie po prostej -bez możliwosci wyciagniecia dokąd nie zgasi sie silnika. o odzyskaniu sterownosci prawdopodobnie decyduje moment gdy model pcha przed soba jeszcze wirujacą tarcze śmigła a hamulec regla pochłania energię... spadek prędkosci -gwałowne szarpniecie modelu -i wychodzi z nurkowania -widać, ze na granicy rozpadu. zamkniecie gazu i zejście z obrotów -to sekunda czy dwie -przyrost predkosci jest taki, ze boję sie złożenia skrzydeł w powietrzu. pół biedy gdy ja pilotuje -gorzej jak oddam aparaturę Młodemu żeby sie uczył - model sam robi taki numer -zanim przejmę stery to już jest z setka na liczniku i z 200m wys mniej niz połowa... wyjście z nurkowania -widać jak gną sie płaty...
latacz Opublikowano 7 Września 2014 Autor Opublikowano 7 Września 2014 Dziękuję wszystkim za rady i pomysły. problem opanowany. -za miękkie skrzydła. głównie -prawe skrzydło łatwo się skręcało -niedoklejona "szuflada" od rurki dźwigara -ścislej wklejona od spodu -natomiast tylna szczelina niezaklejona -w przypadku skręcania skrzydła - szczelina się otwierała a końcówka płata ustawiała na duuuuzo większy kat natarcia... model wchodził w niekontrolowany slizg na to skrzydło. pomogło -zaklejenie szczeliny na całej długości klejem pianowym poliuretanowym -odrazu wzrosła odporność na skręcanie. -ponadto nakleiłem od dołu płata tasmę klejacą zbrojoną szkłem wzdluż przedniej szczeliny tej szuflady od kadłuba aż do 10cm od końca płatów -oraz naklejenie wzdłuż płatow dwóch pasków szerokiej tasmy klejacej. usztywniło to znacznie skrzydła na wyginanie do góry. problem zniknął. EG zaczął latać przewidywalnie i słuchać sterów. dodatkowo -przesunąłem SC 10mm do przodu -teraz jest 60 mm od krawędzi natarcia -model zwolnił i jest bardzo stabilny. lata pomału stabilnie i dostojnie -po oddaniu draga lub trymeru -lata szybko -rozpędza się -ale w sposób przewidywalny i pod kontrolą. Lata też na wyraźnie mniejszym ciągu niz poprzednio -na pół drąga lekko sie wznosi... poprzednio potrzebowal 80% drąga. dzieki za pomysły. w tygodniu robię nowy pakiet -w przyszły weekend próby z 3s ponad 5000 mAh... dam znać jak EG lata z taką elektrownią na pokładzie...
latacz Opublikowano 5 Października 2014 Autor Opublikowano 5 Października 2014 troszkę zeszło -brak czasu jak zwykle -ale pakiecik zrobiony i wypróbowany - cylindryczne ogniwa li-jon panasonic -3s2p - godzinka lotu na silniku - bez żadnej termiki. dziś -troszkę nosiło -zużyte 15% prądu -pół godz lotu. i kolejna ciekawostka -mój EG z "fabrycznie" umieszczonym SC pompuje, zadziera i inne atrakcje. dopiero przesuniecie SC 20mm do przodu -czyli 50mm od krawedzi natarcia go uspokaja. czyli nie tylko skręcajace się skrzydło powodowało problemy... potrzebne połozenie SC też jakoś nietypowo. ale teraz lata fajnie. i dłuuuuuuuugo...
Marcin K. Opublikowano 6 Października 2014 Opublikowano 6 Października 2014 Szkoda wagi na tak ciężkie pakiety...
latacz Opublikowano 6 Października 2014 Autor Opublikowano 6 Października 2014 waga wzrasta niewiele -jakieś 70g. pakiety 280g . EG gotów do lotu 1130g z lżejszymi pakietami (li-pol 3S 2,2Ah 180g) nie lata w zauważalny sposób lepiej -tylko krócej. oszczędność na wadze też mniejsza niż się wydaje -bo trzeba w ogon dać 2 kulki... przy cięższym pakiecie -bez kulek -bo jest "szczuplejszy" i wchodzi bardziej do tyłu. i praktycznie żadnych zabaw z wymianą czy ładowaniem pakietów na lotnisku. jeden pakiet starcza na całe latanie -jak troszkę nosi -to kilka lotów bez wymiany pakietu. jak nie nosi -godzina lotu.
Rekomendowane odpowiedzi