Skocz do zawartości

Ofshore 45"


Rekomendowane odpowiedzi

To nie pozostaje Ci nic innego jak malowanie bazą. Pamiętaj tylko, że na położoną bazę kładziesz lakier i masz na to 3-5 godzin ( potem trzeba bazę już szlifnąć bo może być tak, że lakier z niej będzie płatami złaził) Lakier jak i bazę najlepiej kupić z jednego systemu. Każda mieszalnia farb samochodowych zrobi Tobie kolor jaki chcesz i podbierze lakier, rozcieńczalnik i wszystko inne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

To chyba żle patrzyłeś :)  Smarować wał nalezy obowiązkowo, ale nie tak. Zamontuj sobie jakiś zbiorniczek w środku kadłuba. To coś urwie Ci się przy pierwszym " dachowaniu". Ty budujesz łodkę w miarę wyczynową, a to zobowiązuje. I takie zbiorniczki ( wynalazki) w Twojej łódce nie mają racji bytu :)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde nie mogę się napatrzeć na czystą piękną robotę . Ja zostałem w tyle na FSR 6,5  i "Weberka" lata temu , aż żal bierze oglądając modeliki .

Wierz mi Andrzej , że dziś prędzej bym wrócił na elektyki niż na spalinki , ale niestety i jedno i drugie jest kosztowne wiec będę wam kibicował .

Pozdrawiam całą ekipe z Wrocławia po starej znajomości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie urwie bo mimo filigranowej wagi jest pancerna i wisi naprawdę na kawałku mięsa i 2 śrubkach M4. Już jest i tak zostanie bo nie będę pruć gotowego modelu w imię jedynie słusznej Wrocławskiej Idei  ;)  , wał jest jak by z 2 kawałków i do linki jest mała olejarka przy silniku, przy tym wale nie za bardzo da się nasmarować i linkę i panewki z jednego miejsca. Ten model buduję do czystej zabawy i zamarzyłem sobie olejarkę to i mam  :D . Dokładnie takie rozwiązanie widziałem w Żninie na zawodach u jednego zawodnika. Francka, też kiedyś miałem w spadku modelu FSR na silniku Webra 6,5 , dostałem go jednak po rzeźniku i silnik był skatowany i mocno pokancerowany  z powodu używania " narzędzi" . Coś tam jednak popływał i jak się rozleciała korba to sprzedałem w diabły. Jak sobie przypomnę syf jaki generował ten model i nakład czasu żeby nim popływać to odechciewa się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób sobie, jak tam uważasz. Ja bym tą "olejarkę" jednak schował do środka, bo taki dzyndzel z tyłu wygląda mało profesjonalnie :P Ale,że ta łódka jest do zabawy, to jeszcze gdzieś tam z tyłu chorągiewkę piracką powieś. Będzie  ładnie wyglądać :) . Budujesz profesjonalnie,to buduj profesjonalnie do końca :) .

Kolego Franciszku, również Cię pozdrawiam, ale z Waszym (Twoim i Michała), zdaniem nie zgadzam się. Te Wasze elektryki  może i czyste są, i ciche, i ekologiczne, i w ogóle super są. Ale jak to ktoś powiedział, one duszy  nie mają... Więc niech sobie te spaliniaki syf generują, hałas, nakład czasu - To ja jednak wolę je 100 razy bardziej ż te Wasze ciche "popierdziejka" :)

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotnie jest do zabawy i jak sobie moja córcia zażyczy to nawet jej chorągiewkę z misiem powieszę  ;) . Temat olejarki już zostawmy. Pytanie ważniejsze, czy linkę wału po ucięciu na długość zalutować czy zostawić jak wyjdzie po ucinaniu?. Sprzęgło mam Octury zaciskowe ( wiem wiem, powinno być z kwadratem, no ale nie mam). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno i drugie rozwiązanie jest kiepskie, ale na pewno nie powinno się zaciskać miękkiego wała giętkiego w sprzęgle. Kwadrat jak na razie rozwiązaniem najlepszym. Jak nie masz takiego sprzęgła to sobie wykonaj. Wystarczy dobry dural PA6 a kwadrat sobie wyciśnij . Trudne to nie jest.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.