Skocz do zawartości

Ofshore 45"


Rekomendowane odpowiedzi

Mike nie przerywaj relacji bo lubię patrzeć na Twoją pracę ????

Niestety na swoją nie mam czasu ze względu na domowo-pracowe obowiązki i zostaje mi wieczorna lektura na forach

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Sens dalszej relacji rozważę ale na dzisiaj widzę że to bez celowe. 

Nie bardzo rozumiem...

Robisz coś co wzbudza zachwyt i wizualnie i technicznie i uginasz się pod naporem i radami wujka dobra rada ?

Kontynuuj temat do filmu z pływania.

To Twój projekt,Twoja balia ,słuchaj,wyciągaj tylko wnioski które wg Ciebie są dobre a resztę olej..

Z całym szacunkiem do Andrzeja C ,mierzi mnie już jego kolejna fachowa porada..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem cięgno steru. Ster ciągają dwa serwa hitec 645Mg, w modelach klasy mono 2 wystarcza jedno choć czasami bywa mało. Tu dwa sobie dadzą radę na pewno a układ jest dość sztywny i szybki ( co ma najmniejsze znaczenie)  Na popychacze od kilku lat stosuję wypychacze do form z Bytowa średnicy 3mm. Mam ich spory zapas bo kiedyś toczyliśmy na nich balsę, technologia się zmieniła a worek drutów super jakości i sztywności został. Wypychacz jest w wersji hartowanej . Zastosowałem sprawdzone wielokrotnie snapy Kavana a wszystkie lutowania robię przy pomocy poniższego zestawu tlenowo- propanowego i lutu twardego srebrnego. Używam szwedzkiego lutowania z kadmem , które penetruje doskonale szczeliny. Do lutowania niezbędny jest popularny Boraks. Serwa i sterującą cześć regulatora zasila Bec z małego lipola.

 

post-5095-0-41651700-1419936842_thumb.jpg

 

post-5095-0-67578600-1419936843_thumb.jpg

 

post-5095-0-82077200-1419936844_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaszła potrzeba dorobienia " snapa" na wymiar , dość solidnego. Będzie on jednym z elementów popychacza regulacji trymu wału. Ponieważ jak wklejałem przepust pod ten popychacz to wkleiłem go idealnie w osi wału, tu popełniłem błąd bo żadna kulka z handlu nie pasuje, bo się po prostu w przepuście nie mieści. Typowe widelce są zbyt delikatne . Wykonałem więc " widelec" we własnym zakresie z mosiądzu. Materiałem wyjściowym był pręt 10mm, przygotówka powędrowała na frezarkę, gdzie wykonałem spłaszczenia pod łeb śruby i nakrętkę, oraz rowek pod orczyk wału. Rowek musi być wykonany na wymiar, w tym przypadku to 2,50mm. Dysponując frezami tarczowymi albo taki mamy, albo trzeba zestawić kilka nieraz frezów w zespół . W tym przypadku wymiar 2,50 to standard i taki frez posiadałem. 

 

post-5095-0-93362000-1419936997_thumb.jpg

 

post-5095-0-60709800-1419937116_thumb.jpg

 

Przymiarka 

 

post-5095-0-22077200-1419937199_thumb.jpg

 

Dalsza praca to  obróbka tokarska

 

post-5095-0-78179700-1419937415_thumb.jpg

 

I mamy gotowy detal do lutowania z drutem 3mm

 

post-5095-0-73161700-1419937531_thumb.jpg

 

Po lutowaniu, trzeba pozbyć się topnika, szlifując go a detal można wypolerować.

Gotowy popychacz jest sztywny, wręcz pancerny. W kadłubie przebiega przez zrobiony wcześniej przepust, uszczelniany jest manszetą gumową tak zwaną harmonijką . 

 

post-5095-0-47439700-1419937651_thumb.jpg

 

post-5095-0-99271500-1419937720_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł w końcu czas na wykonanie zabieraka  śruby. Z braku materiału stalowego wykonałem go z brązu. Brąz jest mocniejszy i twardszy niż  mosiądz. Samo wykonanie było nieco problematyczne bo wał ma średnice 6,35mm a ja takiego rozwiertaka nie posiadam. Otwór zrobiłem nożem na tokarce co zajęło troszkę czasu. Na wale zafrezowałem 2 płaskie powierzchnie pod śruby dociskowe zabieraka. Całość osadzona jest na klej Loctite 638 i siedzi na wale na amen. Dorobiłem też tylną panewkę do obsady wału. Oryginalna była beznadziejna i miała duży luz. Panewkę zrobiłem z brązu , jest pasowana na wcisk więc końcową obróbkę wykonałem już w obsadzie wału. Dużo czasu zeszło z wycentrowaniem jej na tokarce . Panewka musi mieć rowki smarne , wykonałem je nożem , ustawiłem w maszynie skok 3mm i przeleciałem nożem 1 zwitkę " gwintu. Powstał w ten sposób płyciutki rowek, który doskonale będzie trzymać olej. Z takimi duperelami zawsze jest dużo zabawy ale to właśnie w modelarstwie jest najlepsze.

 

post-5095-0-25616300-1419937959_thumb.jpg

 

post-5095-0-48773200-1419937960_thumb.jpg

 

 

Brakuje mi nakrętki do tego wału, gwint na nim jest calowy i niestety nie wiem jaki bo nie mam grzebienia. Wał ma średnice 1/4 cala, może to jest  taki sam gwint jaki mają świecie silników żarowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiez ilosc zwoi na odcinku 25,4 mm i bedziesz znał skok.np, 20 zwoi na 25,4 to masz gwint 1/4''x20 lub 32 zwoje na 25,4 to masz 1/4''x32 i taka szukasz nakrętke bedz gwintownik do wyprodukowanej przez ciebie nakrętki.A zapewne nie masz 25,4 mm gwintu to zmiez ile masz a potem pomnóż.np.polowa z 1'' w mm to 12,7 policz na tym odcinku zwoje i pomnóż x2.Troche namieszalem ale pokumasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś policzę ile tam tych zwojów jest. Teraz szukam możliwości zaprasowania kwadratu na wale. Sprzęgło, które mam Octrury zaciskowe poleży w gratach a ja wykonam sprzęgło z kwadratem. Innej opcji nie ma do elektryka  bo celowanie z luzem między panewką a obsadą śruby jest mało poważne. Nie trafie z luzem i zarżnę moment albo łożyska  silnika ( w elektrykach są nieco delikatniejsze niż w motorach spalinowych) albo zarżnę regulator i silnik... Wał musi więc być w obsadzie osadzony  tak aby cała siła szła w oporowe łożysko a nie w silnik. Sprzęgło z kwadratem i kwadrat na wale rozwiązuje ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest, dokładnie. Nawet całkiem ładnie zrobiona i ładnie zaciska ale nie chce jej. Chcę mieć sprzęgło z otworem kwadratowym i wał zaprasowany na kwadrat. Gdybym zastosował to co mam to wał by musiał mieć jakiś koszmarny luz między zabierakiem śruby a strutem. Luz przypadkowy, w przypadku za małego zjaram sobie napęd, w przypadku za dużego wywali mi szybko łożysko tylne na silniku. to rozwiązanie takie sobie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal potrzebujesz okucie kwadratowe z obu stron czy jednej ????jak z jednej to kup linke od napedu predkosciomierza z auta cos do pasujesz.Jak z dwóch to problem.Przypomniało mi sie robilem kiedys takie okucie kwadratowe na lince do motoru,Tylko nie wiem czy to w twoim  przypadku zda egzamin.Mianowicie spawacz mi oblutowal delikatnie koncówke mosiądzem poczym to o frezowałem na kwadrat.Niewiem zamiast mosiądzu możę srebrem to zrobic zeby linke nie narazic na temperaturę.Przemysl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym , że ja mam gotowy wał, cześć śrubowa jest lutowana już do linki, mam zrobiony zabierak na gotowo. Potrzebuję tylko kwadrat od strony silnika zrobić. Ale rozważam powoli robienie drugiego wału od zera i łączenie na kwadrat za pomocą tulejki stalowej z trzpieniem kwadratowym. To łączenie wykonam w strucie za modelem. Sprzęgło zostawię Octurowskie a dylatacja dla wału będzie właśnie na połączeniu między linką a wałem śruby. Ale każdy pomysł dobry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I myślisz, że to prosto wyjdzie? Linka to dosłownie powróz z grubych około 1mm drutów. Próbowałem ścinek w imadle na frezarce pognieść ale bez szans. Bez balansówki nie da rady chyba. 

Tak się to robi, więc musi prosto wyjść, jak masz wątpliwości, to daj na początku kwadratu kawałek okrągłego na prowadzenie wałka i promień jako przejście.Tylko przekrój kwadratu ma być  taki jaki był przekrój wałka. Balansówka raczej musi być , albo inne coś mocnego.

Dawno temu wałek giętki 4 mm lutowałem na cynę w końcówkę do śruby , motorek był 6,5 spalina i dawało radę. Ostatnio wałek 3 mm wklejałem na loctite w cienkościenną tulejkę i dawało radę. No nie całkiem,  wałek się ukręcił ale z tulejki nie wyszedł.

Tylko nie wiem po co kombinujesz.

Masz zacisk to go użyj.

Wałek giętki praktycznie się nie skraca pod obciążeniem. Działa tak, jakby był pełen pręt. Dasz przy śrubie 2-3 dychy luzu i będzie hulało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz, każdy gada co innego.  Fachowcy od spalin twierdzą że się skraca, część osób że nie i jak sam nie sprawdzę to się chyba nie dowiem.  Pewnie puszczę model na tym wale na początek , ratuje mnie łoże na gumach, które poradzi sobie z naprężeniem w razie co. Zobaczymy co będzie na wodzie. Czekam teraz na silnik , który płynie z fabryki wszystkiego w Chinach a w między czasie , popracuję nad śrubami bo mam je co prawda frezowane na iluś tam osiówce ale i tak wymagają ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skok gwintu na wale to 1mm. Sądziłem, że jest to gwint calowy bo nakrętka M6 lata luźno. Średnica na której nacięty jest gwint to 5,70 a więc mocno zaniżona jak na M6. Niemniej zrobiłem nakrętki  w tokarce przy pomocy gwintownika dobrej jakości. Otwór pod gwint dałem 4,90 i pasuję ciasno na wał. Dorobiłem też pierścionek, który zabezpieczy wał przed zgubieniem.

 

 

post-5095-0-19629400-1421071641_thumb.jpg

 

post-5095-0-25855900-1421071640_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po długim oczekiwaniu na wymianę silnika, ten w końcu dotarł cały i sprawny. Ten egzemplarz kręci bardzo ładnie i cichutko. Silnik już w łożu, odbiornik wpasowany, zrobiłem też półkę na regulator bo ten jest dość duży i nie mieścił się  bezpośrednio na łoże. Budowa powoli zmierza do końca.

 

 

 

post-5095-0-34444400-1421071920_thumb.jpg

 

post-5095-0-91101800-1421072863_thumb.jpg

 

post-5095-0-04418900-1421072999_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.