cZyNo Opublikowano 4 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2014 Marku - a ile modeli naprawiłeś samodzielnie? Taka naprawa to sztuka dla sztuki. Pewnie, ze sie da naprawic, ale ile wagi przybedzie. Naprawimy i co potem ?No chyba, ze ma trafic na znany portal aukcyjny jako "funfel nowka nie smigany".To tak jak z autami. Da sie ! Tylko czy ktos potem chce jezdzic takim "ulepem" ?Z zewnatrz kazdy ladnie wyglada. a ja nie zmuszam do naprawy tylko napisałem że sie da i że będzie ciężej. Jakoś to mnie tak bardzo nie przeraża - jesli szkody sa takie jak na zdjęciu. Jesli Marcina stać na to to może zostawić centropłat jako dawce na przyszłość i zamówić sam centropłat. Naprawa kadłuba to banał. Po naprawie będzie niewiele cięższy i znacznie wytrzymalszy Sprawdzone w praktyce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 4 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2014 Może dużo medeli nie naprawiam za to kilka kadłubów i tu jak najbardziej się zgodze ,ze naprawić można. Lecz bardzo dużo się napatrzyłem na szkutnictwo i tego typu naprawy po różnych kraksach peknieciach ,przemieszczeniach.I nie ma tam drewna ani takich przeciązeń ,a zasada napraw jest bardzo podobna. I naprawdę na tyle wyobraznie mam,zeby stwierdzić ,ze bez FORMY bez odpowiedniego sprzętu i olbrzymiego warsztatu doswiadczen nawet nie ma co się zabierać.Ale kazde inne zdanie też sznuje i chylę czoła jak ktoś to naprawi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 4 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2014 Latajace cegly do mnie nie trafiaja .-) Cegła 100-150g cięższa niz teraz? Przesadzasz Moj Toxic to cegła 2550g z fabryki a lata jak dziki. Respect Antka 2500g a Antek lata nim jak profesor-sam widziałeś. Nie demonizujmy Marku, mało widziałeś duzo piszesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Taa,jasne że można naprawić,trochę tkaniny,węgla, żywicy ,szpachli i lakier a'la ferrari i śladu nie będzie...i na pewno będzie profi jak u producenta a nawet wytrzymalszy ! ,ciekawe... Nie rozumiem skrajności Twojej Jurek gdzie w jednym temacie narzekasz na na budowę modelu ,przestarzałą technologię i nie sugerujesz naprawy a tu profesjonalny model wyczynowy chcesz ulepić w domu od nowa. Twierdzę że nawet producent nie bardzo chciałby się podjąć reanimacji tego modelu bo pewnie szybciej zrobiłby nowy . Taką naprawę musi zrobić ktoś kto ma pojęcie o takich rzeczach i ma świadomość że w 100 % model nie będzie jak z formy a co za tym idzie może już nie latać prosto jak i może złożyć się podczas jakiejś ewolucji. Nie piszemy o EG i butelkach cjanoakrylu tylko o całowęglowym wyczynowym motoszybowcu.. No ale Ty pewnie byś to ogarnął ,jak zawsze i wszystko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Zboczowki naprawiamy po rożnych dziwnych kraksach - taki sport kontaktowy i jakos latają. I nie tylko w Polsce ale robia to piloci na całym świecie. I to bez firm. Troche sprytu i kombinacji. A Marcin dodatkowo ma sie kogo spytać w pobliżu o porady. Kadlub pekniety kazdy z nas miał. Czy to przed, za spływem czy dalej na belce. O jakim złym profilu Ty mówisz? Kawalek przy centroplacie? I naprawdę odczujesz zmianę we właściwościach lotnych? Ja bym nie zauważył różnicy -ja jednak niedawno zacząłem latać. Zreszta mozna to zrobic prawie idealnie. Widziałeś uszkodzenie? Skrzydło pękło przyzwoicie i nawet nie jest zmielone. Pękniętych dźwigarów tez nie ma co demonizować. Jak ktos chce to naprawi. Jak ktos ma kase lub mu sie nie chce kupi centroplat i nie naprawi. Jak ktos nie ma zielonego pojęcia to bedzie biadolił ze sie nie da. I nie mieszaj pojęć kiepsko zrobionego modelu z naprawa innego modelu bo to dwa rożne zagadnienia. Mozliwosc naprawy jest. Czy Marcin z niej skorzysta to juz inna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Oj tam, Janek odkupi, wyremontuje, sprzeda - Każdy będzie zadowolony. Sprzedający - pozbędzie się kłopotu, Janek - pokaże co potrafi i może zarobi kilka zł. Kupujący - będzie miał fajny model (rekreacyjny, o właściwościach profi) za ułamek kwoty. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 To Wy naprawiacie modele i sprzedajecie nie udzielając informacji ze był naprawiany? Nieładnie. Dźwigar do naprawy na srodku centropłata jest najłatwiejszy i najmniej problematyczny. Nawet jesli wzrośnie masa po naprawie to jest skumulowana w pobliżu środka ciężkości. Plochliwe chłopaki z Was. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Prawda jest taka, że da się naprawić. Czy będzie ładnie, zachowany profil, wytrzymałość i zgodnie ze sztuką to już zupełnie inna sprawa. Każdy naprawia tylko nie każdy robi to na tyle dobrze żeby mieć odwagę wrzucić taką naprawę do działu warsztat jako instruktaż dla innych. Prawda? Te modele kosztują tak dużo, że przynajmniej spróbować warto, chyba że ktoś nie ma żadnych narzędzi i materiałów do naprawy wtedy trzeba porównać koszty urządzenia warsztatu i naprawy oraz ryzyka prawidłowej naprawy do kosztów zakupu nowego elementu i będzie wiadomo co wybrać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Jak ktos nie ma zielonego pojęcia to bedzie biadolił ze sie nie da. Jurek. Kartofli tyle nie zjadłeś co ja się napatrzyłem różnych napraw ,przeróbek itp w laminatach. Nie będe się chwalił gdzie i dlaczego ,ale łatwo się domyśleć,ze mieszkam w zagłebiu szkutnictwa,a to ta sama dyscyplina,jesli chodzi o materiały i sztukę. I dalej uparcie twierdzę,ze bez formy i warsztatu nie ma mowy o profesjonalnej naprawie. Dziwie się Jurek ,ze wiedząc ze Marcin ma tam kilka KW proponujesz mu naprawe Ale f3f to najlepsi piloci i jak trzeba na kolanie poskładają model Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Ej Marek Marek. Widze ze Ci argumentów brakło. Sa uszkodzenia których nie ma sensu naprawiać. A tu szansa jest. I to sugestia dla Marcina. Co do mojego latania to latam tak sobie i dopiero sie uczę. Ale znam takich co latają rewelacyjnie. Tez naprawiają modele. Ale akurat czy sie dobrze lata czy źle nie ma znaczenia jesli chodzi o naprawe Patrzeć, a samemu cos zrobic to olbrzymia różnica. Tym bardziej patrzeć na szkutnictwo. To napisz czemu tego nie da sie zrobic. Problemem dla Was jest dźwigar. A wg mnie mozna to tak zrobic ze skrzydło bedzie tak samo wytrzymałe jak było. Tylko troche cięższe. Pawle - to inni koledzy sugerowali A jeszcze taka uwaga-dwa lata temu tez bym pisał ze tego nie da sie naprawić.... A tu skrzydło do Freestylera po naprawie dzwogara w warunkach warsztatowych. Dla niedowiarkow 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 To moje ostatnie zdanie to taki angielski żart wiec do serca go towarzysze nie brać Jurek wiadomo,ze latać umiesz dobrze i twoja skromnośc nie raz mnie urzekła Ale z naprawą skromności nie widać.Pewnie ze są magicy którzy potrafią z niczego zrobić coś,ale tacy to pewnie też swoje muszą policzyć.Ja juz na ten temat milkne ,bo mozna gdybac bez konca.Jak Marcin zadecyduje robić to bardzo proszę o relację z naprawy ,bo to będzie piękna lekcja warsztatu,a jak nie to proszę o porówanie technologi z moim modelem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Magik nie jest potrzebny. WysyarcZy głowa, samozaparcie, troche zdolności manualnych i jak trzeba to podpowiedz kolegi. Różnice w budowie widac jyz na tych zdjęciach. Kadlub z węgla, skrzydła to wegiel, pianka i szkło. Na stateczniki nie przyglądałem sie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Heh,Panowie . Wiadomo że naprawić się da, to pewne - jak ,z jakim skutkiem to inna bajka. Zamiast bić pianę,przegadywać się, może ugryżmy temat z innej strony...jest pacjent- Bacfire znalazł się lekarz -Jurek to czemu tego nie wykorzystać. Pukaj Marcin na PW do Jurka ,dogadujcie się,wysyłaj zwłoki i niech Jurek spróbuje to złożyć do kupy w sumie nic nie ryzykujesz bo kadłub masz ,skrzydła może uda się uratować.. Poproś o relację tu w temacie z tej operacji, o ile to nie jakieś kosmiczne technologie naprawy i mogą być ujawnione Myślę że wszyscy skorzystamy -Jurek konkretną dawkę autorytetu ,Ty Marcin znowu będziesz miał model ,zdasz relację jakie zaszły zmiany po reanimacji na plus czy minus,my czyli reszta forumowiczów zyskamy bodziec do działania w razie podobnych zdarzeń jak i zostanie relacja dla potomnych.. Na koniec podziękujesz Marcin Jurkowi w nowym temacie -Miłe gesty na forum- i wszyscy będą zadowoleni i szczęśliwi.. Prawda że proste ? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Troche Głupie Ja nie lubie naprawiać modeli. Naprawiam jak musze ale w przeciwieństwie wielu mądral naprawiam samodzielnie. Choc czasami nieudolnie Szkoda ze cześć z Was jest zamknięta jak sardynki w puszce i usilnie nie dopuszczacie myśli ze sie da. Nawet nie zastanowicie sie jak to zrobic. Od razu założyliście ze sie nie da. Nie rozwazyliscie jak zbudowany jest centroplat i co mozna by tam zmienic czy wzmocnić. Nie mówiąc o tym jak prosto sobie przygotować formę do napraw w domu. Ale Wam sie nie chce ... Nawet pomysleć. Decyzja należy do Marcina. Nawet jakby miał potrenować i zepsuć (a watpię) to wiele przy takiej naprawie sie nauczy. A od Szanownych Krytyków niczego sie nie nauczy. No moze recyclingu. Ale na tym modelarstwo nie polega... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Dla mnie nie głupie, tylko koleżeńska pomoc ..pisze poważnie, pewnie że nie za darmo.. Wiesz jak,sam naprawiasz ,ogarniasz z fotek ,nie pomożesz koledze ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Nie. Z banalnej przyczyny. Wszystko naprawiam w mieszkaniu, a obróbka węgla jest w takim środowisku bardzo niemiła. I to nie sztuka jak ktos za Ciebie naprawi model. Sztuka zrobic to samemu. Marcin w poblizu ma lepszego nauczyciela w postaci Jurka M. z Rybnika, który zapewne chetnie mu pomoże i udzieli naprawde fachowej porady. Poza tym jestem bardzo drogi i taki układ nikomu by sie nie opłacał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Jeszcze trochę to ktoś zacznie wmawiać Marcinowi ,ze nic się nie stało ,ze to trzeba polać wrzątkiem jak epp i samo się ustawi :lol: Nie tylko ty jesteś drogi .Myślę,że każdy kto się tego podejmie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Nie. Z banalnej przyczyny. Wszystko naprawiam w mieszkaniu, a obróbka węgla jest w takim środowisku bardzo niemiła. I to nie sztuka jak ktos za Ciebie naprawi model. Sztuka zrobic to samemu. Marcin w poblizu ma lepszego nauczyciela w postaci Jurka M. z Rybnika, który zapewne chetnie mu pomoże i udzieli naprawde fachowej porady. Poza tym jestem bardzo drogi i taki układ nikomu by sie nie opłacał Spoko. Dla mnie wszystko jasne.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 Jeszcze trochę to ktoś zacznie wmawiać Marcinowi ,ze nic się nie stało ,ze to trzeba polać wrzątkiem jak epp i samo się ustawi :lol: Marku - akurat Twe doświadczenie modelarskie wykazuje całkowity brak zrozumienia tego co pisze. Naprawde szkoda bo zaczynam zastanawiać sie dlaczego. Prosze, napisz COS merytorycznego w tym wątku. Bedzie mi naprawde miło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabork Opublikowano 5 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2014 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1474377 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi