amks22 Opublikowano 19 Listopada 2014 Autor Opublikowano 19 Listopada 2014 Kilka fotek z postępów prac nad modelem wstępna przymiarka silnika niestety nie pasuje dolny rozstaw śrub mocowania silnika fabrycznie rozstaw przystosowany do Evolution 33ccm kołpak na miejscu
Shock Opublikowano 19 Listopada 2014 Opublikowano 19 Listopada 2014 Działaj,działaj, bo zima idzie.. Nie wiem czy od razu nie strugaj nart na oblot .
robas69 Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 Może być problem z nakrętkami kłowymi dla dolnego rzędu . Przy tej konstrukcji kadłuba... Nie mówiąc o tym, że trzeba wybić istniejące i zaślepić otwory bo nowe będą niebezpiecznie blisko. Ciekawe czy oś wału DLE pasuje do krzyżaka na wrędze.
Shock Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 Robert ,Kazek tak ostro działa, że nie ma czasu na prezentację ,pewnie potem rzuci hurtem... Byłem,macałem ,widziałem .Silnik już siedzi ,wszystko pasuje idealnie.Dolne otwory zaślepione kołkiem bukowym,obok rozwiercone nowe i zamocowane nakrętki kłowe-jak oryginał .Trochę zmienione pewne rzeczy,np długie pręty stalowe do wysokości zastąpione prętami węglowymi fi 3 mm-sporo oszczędności na masie..Pewna zagwozdka z serwem od gazu ciekawe co Każmirz wymyślił ? Serwa zamocowane w skrzydłach ,spore rozczarowanie przy zabawie z mpx-ami ..podsunąłem Kazkowi pomysł na zastosowanie złącz takich jak ja mam w Extrze ,chyba będą ok.Tyle na szybko
robas69 Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 To chylę czoła. Szkoda, że nie kupił Beavera z H9. Ale to już poza tematem .
Shock Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 Zastanawiał się ale...chyba droższy,czy ładniejszy ?, dla mnie chyba nie.Poza tym nie interesowała go chyba makieta..
robas69 Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 Beaver jest brzydki, ale taaaak bardzo charakterystyczny, że aż ładny . I do tego gwiazda z przodu . Ale nie uciekajmy od tematu. Czekamy na relację Kazimierza.
amks22 Opublikowano 25 Listopada 2014 Autor Opublikowano 25 Listopada 2014 Heh myślałem ostro nad Bobrem i Decathlonem oba bardzo ciekawe, ale może następnym razem garść nowych fotek z postępów prac czasu trochę mało od rana do wieczora praca a po 21 czas na chwilę z modelem skrzydła ukończone instalacja zarobiona za pomocą sprawdzonych wtyczek (dzięki Rafał) a mpx-y pójdą na połączenia późniejszego oświetlenia modelu ster i wysokość skręcona i osadzona w kadłubie fajna sprawa 5 min i tył całkowicie demontowalny instrukcja podpowiada że można osadzić wszystko na kleju ale nie ma takiej konieczności ja za radą osadziłem punktowo na bezbarwnym silikonie ogólnie układ jest bardzo pasowny i stabilny po montażu zabawa zapowiada się z osadzeniem serwa gazu i cięgnem muszę się jakoś przecisnąć między zbiornikiem paliwa na możliwie jak najkrótszym odcinku, Evolution 33 ma cięgno w dolnej części a DLE jakieś 5 cm wyżej ale to już na następny wieczór
diabolo Opublikowano 25 Listopada 2014 Opublikowano 25 Listopada 2014 czemu w tak dużym modelu niema profilowanych stateczników ?
Depesz Opublikowano 2 Grudnia 2014 Opublikowano 2 Grudnia 2014 Będzie fajna holówka. Ale czy do holowania nie przydałby się mocniejszy napęd. My do Pierka Pawnee (co prawda nieco większego 3.3m) włożyliśmy 120cm. A model bez problemu można zamówić u Michała w Scorpio-Polska, jest bezpośrednim importerem H9 i na jego stronie można sprawdzić dokładnie dostępność i termin dostawy.
Shock Opublikowano 2 Grudnia 2014 Opublikowano 2 Grudnia 2014 Przemek ,bez obaw . Holówka u nas to wiele powiedziane..na daną chwile nikt nie ma na lotnisku nic do holowania,wszyscy są samowystarczalni bo skoro nie było holownika to nikt nie pakował się w szybowce bez napędu... Oczywiście będzie Valliant, to adekwatnie do jego mocy może "urodzi się" jakiś odpowiednich rozmiarów szybol.. Co do Michała ze Scorpio to fajny gość ,ale ceny u niego to porażka...
amks22 Opublikowano 3 Grudnia 2014 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2014 Zobaczymy jak sytuacja na lotnisku się rozkręci , będą modele do holowania pomyślę o większym silniku narazie dysponuję tylko 35RA i na zwykłe latanie wystarczy , co do holowania to będą moje pierwsze próby i na pewno zacznę od czegoś małego o ile znajdzie się ktoś odważny
Grzesiek . Opublikowano 3 Grudnia 2014 Opublikowano 3 Grudnia 2014 Pojawiło się już trochę filmików w sieci odnośnie tego modelu. Holowanie z silnikem DLE 40cc i widać że daje radę bez problemu,podejrzewam że Twój Kazek też sobie poradzi i jeszcze jeden z pierwszego lotu Nasuwa się pytanie do Kazka ,kiedy oblot?
Shock Opublikowano 3 Grudnia 2014 Opublikowano 3 Grudnia 2014 Będzie maszyna . Pięknie ląduje i startuje na klapach.
jpd Opublikowano 3 Grudnia 2014 Opublikowano 3 Grudnia 2014 Takie pytanie natury technicznej - patrząc na zdięcia silnik masz sztywno do kadłuba przykrecony. Nie boisz się drgań ?
Shock Opublikowano 4 Grudnia 2014 Opublikowano 4 Grudnia 2014 Co prawda pytanie do Kazka ale też coś napiszę. Wg mnie (i większości modelarzy) mocowanie silnika na sztywno to jak najbardziej prawidłowa czynność.Widziałem już dziesiątki tak zrobionych modeli i nie występowały z tego tytułu żadne problemy ale widziałem też i kilka silników zamocowanych "na miękko" i uważam to za średni pomysł ,najczęściej właściciele z czasem przerabiali to na sztywno (przykłady z domowego podwórka) Z reguły silnik zamocowany na gumach telepie się na wolnych o wiele więcej niż na sztywno ,dopiero obroty go uspokajają,jest spory kłopot zrobić to profesjonalnie ! i dobrze.Przeważnie silnik tak drga że kołpak ociera o owiewkę,jest wrażenie jakby miał praktycznie ulecieć .W jakiejś makiecie,modelu eksperymentalnym może tak, w takim modelu,akrobatach to robota bezsensu... Dodatkowo silnik zamocowany na sztywno jest zmocowany zgodnie z założeniem producenta,nie wymaga żadnych przeróbek,siada optymalnie w łoże ,wystaje piastą poza owiewkę tyle ile powinien.
TeBe Opublikowano 4 Grudnia 2014 Opublikowano 4 Grudnia 2014 Bo tłumienia drgań nie robi się na podkładkach gumowych, tylko elastomerowych.
jpd Opublikowano 4 Grudnia 2014 Opublikowano 4 Grudnia 2014 Przede wszystkim chodzi o tłumienie drgań wysokocyklowych jakie występują na dużych obrotach - Ty ich nie widzisz ale konstrukcja je czuje, serwa też.. niskocyklowe wysokoamplitudowe drgania są trudne do wytłumienia.
Shock Opublikowano 4 Grudnia 2014 Opublikowano 4 Grudnia 2014 Jacek ,to już wyższa szkoła jazdy i wydaje mi się iż zwykli niedzielni latacze ,nawet i bardziej doświadczeni na to uwagi nie zwracają...ja na pewno .Nie bardzo wiem tak szczerze o czym piszesz ,i jak temu zapobiegać -proszę o info. Z doświadczenia wiem iż sprzedawane powszechnie w sklepach modelarskich tłumiki drgań/lordy to badziew,taki pic na wodę. Kiedyś widziałem bodaj u Toniego Clarka w ofercie taki system antywibracyjny/łoże do montażu silników ale po pierwsze było to drogie,po drugie ciężkie,nie do każdego modelu, a po krecie na pewno nie do odratowania . Owszem że serwa,konstrukcja odczuwa drgania, ale szczerze nigdy nie widziałem modelu który rozpadł by się od drgań.. Znasz ciekawe sposoby zabezpieczenia się przed drganiami od silnika- podziel się . Żeby nie było że samo OT Kazek działasz coś ??
jpd Opublikowano 4 Grudnia 2014 Opublikowano 4 Grudnia 2014 Sorry za off top ale wiedzą, uważam, należy sie dzielić. Tak te "lordy" to nie da sie ukryć jest porażka. Moze nie w założeniach ale w wykonaniu na pewno. Przy małych silnikach tak powiedzmy do 15ccm tez robię na sztywno...Zalezy jak zaplanowane jest mocowanie łoża sinika do grodzi. Opiszę jak to robię w przypdky gdy łby śrub znajdują sie od sreodka samolotu : 1. na śrubę mocującą łoże do grodzi daję szeroką podkładkę metalową po niej jeszcze szersza i dosć drubą podkładkę w poliuretanu. 2. następnie na nakręcam rurkę gumowo metalową (guma w środku metal na zewnątrz) - dobrze się trzeba przy tym napocić bo musi to być bardzo ciasne. i dokręcam do końca czyli rurka opiera sie o podkladkę. 3. całość wstawiam w otwór we wrędze - rurka musi wchodzić dość ciasno w otwór ale nie na siłę ! 4. potem podkładka poliuretanowa, podkładka metalowa i łoże 5. kolejna podkladka i nakrętka smohamowna i dokręcam tak aby całosć byłą stywna ale nie na chama - musi być bez jakiegokolwik luzu jednak musi być mozliwość pracy elementów podatnych. Reasumujac pomiędzy całym elementem mocującym a grodzią są elementy podatne tłumiace drgania - kolejnym plusem jest duża powierzchnia pracy na grodzi co najmniej 4ry duże podkładki ciągną samolot tym samym mniejsze są naciski jednostkowe na gródź. Co mi to daje - częsciowo tłumi drgania o wysokich częstotliwościach czyli przy pracy silnika na średnich i duzych obrotach. Nie tłumi to praktycznie nic drgań i małych częstotliwościach czyli przy wolnych obrotach silnika - próba tłumienia tych to trochę walka z wiatrakami - a juz przy silinku jednocylindrowym mozna o tym zapomnieć. Jeszce raz sory za off top
Rekomendowane odpowiedzi