Skocz do zawartości

Guppy Mk 2 relacja z budowy


KamilDudek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak w wielkim skrócie - musisz zrobić kopyto z niewielkimi naddatkami, wkładasz je później na krótkim ramieniu do butelki peet (najlepiej po pepsi lub coli bo są gładkie) i opalarką obkurczasz do porządanego kształtu. Później pozostaje już tylko wycięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Temat nie umarł, w międzyczasie powstała praktycznie cała konstrukcja skrzydeł :)

 

Skrzydło powstało na desce na zawiasach - patent o którym dowiedziaem się od konstruktora. Umożliwia ona dowolne ustawienie wzniosu płata i znacznie ułatwia budowę.

Zrobiłem ją z płyty meblowej na ktorą przykleilem tablice korkową - stąd zastosowanie pinezek do mocowania elementów.

 

post-13558-0-60073100-1426193861_thumb.jpg

 

post-13558-0-54710100-1426193877_thumb.jpg

 

Zdecydowałem się na węglową rurkę jako kieszeń na stalowy bagnet, nie byłem w stanie znaleźć rurki alumniniowej o właściwej średnicy. Wytrzymałościowo to rozwiązanie mnie satysfakcjonuje.

 

post-13558-0-16144500-1426193844_thumb.jpg

 

Listwę tworzacą krawędź natarcia przykleiłem dopiero po wykonaniu kesonu.

 

post-13558-0-67818400-1426193907_thumb.jpg

 

Gotowa konstrukcja skrzydeł.

 

post-13558-0-13812700-1426193924_thumb.jpg

 

post-13558-0-85216000-1426193937_thumb.jpg

 

Zostało zrobić lotki i nauczyć się oklejania folią ;)

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Temat wciąż trwa, teraz jest dużo takich drobnych prac które trochę czasu zajmują ale ich nie widać. Najbardziej widoczne to oczywiście oklejenie kadłuba.

 

 post-13558-0-13098800-1430761094_thumb.jpg

 

Już powoli widać koniec, zostało oklejenie skrzydeł, zrobienie lotek, kabiny i poskładanie tego wszystkiego w całość. Znając życie zajmie mi to trochę czasu...

 

post-13558-0-95112100-1430761122_thumb.jpg

 

 

Najbardziej traumatyczne dla mnie okazało się robienie nowego statecznika pionowego gdyż boden który wkleiłem okazał się niedrożny i musiałem wszystko pruć od nowa :/

Przy drugim podejściu wklejałem rurkę nie wyjmując drutu ze środka.

Ale efekt jest dla mnie zadowalający :)

 

Patent z deską na zawiasach rzeczywiście jest fajny, ja dodałem od siebie tylko płytę korkową :).

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.