sławek Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Pierwsze z brzegu przykłady wykorzystania wycinanek do depronowych modeli (z kryciem włącznie ) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1702721 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=210521 Ale ma to sens przy nie dużych modelach i nie z każdej wycinanki ( dobre są typu https://www.fiddlersgreen.net/shop/category/name/Aircraft.html lub o podobnym uproszczeniu ale ze znacznie lepszym efektem wydawnictwa BETEXA ) Niestety te modele nie posiadają szkieletu który w warunkach większych modeli latających zdały by egzamin lub niema ich wcale i kolo się zamyka..... Chyba że wpierw zbudować poszycie a potem dorabiać szkielet ale jest to dosyć trudne wyjście Jedynym rozwiązaniem jest opracowanie czegoś samemu bo wątpię by się znalazły plany nadające się do budowy z Depronu a co gorsze w naszych warunkach z podkładów które koło depronu nawet nie leżały w rozmiarze planowanym przez Pawła i mające cechy planów makietki..... Wpierw opracuj szkielet -klasycznie ołówkiem i linijką , z wręgami pomniejszonymi o grubość "depronu" którym byś krył szkielet , ze wszystkimi wzmocnieniami ...... Poszycie odpowiednio wyciętymi rozwijkami według szablonów uzyskanych z odrysowania ich na nawiniętym od wręgi do wręgi kartonie/papierze... efekt będzie jak z małego modelarza ( stąd częste pomysły na wykorzystanie wycinanek )a będzie pozbawiony wad kartonówek czyli braku szkieletu....... Druga metoda to Sketchup to naprawdę prosty program, nie tylko da ci przestrzenną wizualizacje tego co robisz ale i rozwinięcia poszycia ,ten temat był już troszkę szerzej na naszym forum wałkowany . Poniżej model depronowego park-jeta wstępnie przygotowałem go w Sketchupie w 30min a poniżej gotowe części do wycinania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Tutorial do sketchupa https://www.youtube.com/playlist?list=PLgwsnJEiwO4zuecJvM-3q2VNyWpsgl5g7 Tak naprawdę to samoloty składają się z walców i stożków. Nic szczególnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Dzięki. Ale takie płaszczaki mi kompletnie nie pasują. Hurricane też jest kwadratowy aż do bólu... Nie o to mi chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Wszystko zależy od kreślarza. Taki przekrój jest dla Ciebie odpowiednio okrągły Zrobione w sketchupie, rozwinięte i sklejone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Ja powiększałem w taki sposób wycinankę http://debile.ugu.pl/forum/viewthread.php?thread_id=8 W ten sam sposób wykonałem kadłub do wilgi 1,5m .Nie miałem problemów z pasowaniem części ,ani poszycia.Wszystko zależy od jakości wycinanki.Dużo papierowych modeli jest na rosyjskim serwerze http://bommodeli.org/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 No dobra... Przyszedł mi do głowy taki oto pomysł. Wziąć jednak plany dużego Hurrcane'a (wychodzi na mniej więcej 1500mm rozpiętości) przygotowane pod konstrukcję drewnianą. Elementy konstrukcyjne modelu zrobić z depronu 6mm (gdzie się da oczywiście, gdzie się nie da to z 3mm albo ze sklejki). Gdzie trzeba to dać listewki na kadłubie. Potem cały model (znaczy skrzydła i kadłub) pokryć depronem 3mm, ogon i stery folią, a potem całość zalaminować i pomalować. Chodzi mi o to, żeby uniknąć walki z drewnem. Nie mam miejsca na takie zabawy i zgody małżonki, po pracach nad P-11 do tej pory unosi się w piwnicy pył balsowy. Jednocześnie chcę spróbować wykonać model, który będzie na tyle trwały, żeby może nie rozpaść się w powietrzu (stąd pomysł z laminowaniem). Tak sobie myślę, że pokrywając samolot względnie cienkim depronem (3mm) nie pogrubię go aż tak bardzo i nadal będzie podobny do samolotu (w końcu model w tej skali z drewna też bym krył balsą 2-3 mm), będzie w miarę lekki a dzięki laminatowi może nawet dość mocny... Czy to ma sens? Czy tak tylko mi się coś wydaje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 E, Paweł nie wybrzydzaj. Wszystkie moje modele powstają w moim pokoju - od elektryków 120cm rozp do benzyny 2płatowej 190cm rozp. Na małżonki - własne czy sąsiada jest dobry sposób by przestały miałczeć - ile wydajesz na model tyle dajesz jej na waciki. Proste ?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 Taki rozmiar to już głównie z depronu 6mm. Ewentualnie z trójki to jakiś garbik, żeby było łatwiej wygiąć, ale nie przenoszący obciążeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 2 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 aaa.... czyli, że spokojnie mogę to robić z planów "drewnianych" z depronu 6mm, co najwyżej będzie bardziej "mięsisty" ?? Irek - to nie jest takie proste - okazuje się, że małżonka ma jakieś uczulenie na pył z balsy, zaraz kaszle, kicha i ma czerwone ręce. Waciki to jedno, ale szkoda nerwów na alergologa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magilla Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 małżonka ma jakieś uczulenie na pył z balsy, zaraz kaszle, kicha i ma czerwone ręce. Waciki to jedno, ale szkoda nerwów na alergologa Skąd ja to znam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 A to sorki za żarty - zdrowie cennijsze niż modele. Zwłaszcza własnej żony, chociaż tych sąsiadów też... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi