Paweł Prauss Opublikowano 26 Maja 2015 Opublikowano 26 Maja 2015 Postaram się w najbliższych dniach pstryknąć kilka fotek.
Paweł Prauss Opublikowano 28 Maja 2015 Opublikowano 28 Maja 2015 Zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcia wykonane dziś w modelarni. Na początek profilowanie sterów wysokości. Paweł - stery 1:0 Paweł - stery 2:0 więc teraz kolej na klapy, wpierw strugiem później papierem ściernym na "kostce" wykonanej z profilu aluminiowego czas wykonać łączniki, wykorzystam do tego stare szprychy wyciągnięte z jakiegoś starego kółka znalezionego na śmietniku... potrzebne narzędzia i do roboty teraz trzeba toto zamocować, kolejne przydatne narzędzia no i do roboty po robocie powinno to wyglądać mniej-więcej tak ważne aby stery i klapy po zamontowaniu łączników trzymały płaszczyznę - równo leżały na stole, łączniki do połowy średnicy drutu zatopiłem w materiale sterów i klap (do tego właśnie był potrzebny nożyk) po przymocowaniu do jednej z klap widocznej na zdjęciu dźwigienki będą poruszały się jednocześnie, a krawędź spływu płata pozostanie nienaruszona, czego nie da się osiągnąć stosując ten wynalazek z zestawu a tak modelik prezentuje się jeszcze przed oklejeniem, wybór oczywiście padł na japonkę w tle widoczny starszy brat, nie z zestawu, a całkowicie wykonany przeze mnie z przysłowiowej deski no i czas w końcu na interesujące Cię Tomku zamocowanie linek do orczyka po wygięciu odpowiedniego kształtu z drutu o średnicy 1mm przykładam linkę i ciasno owijam cienkim drucikiem miedzianym po czym całość lutuję na kalafonię oczywiście (żadnego kwasu tu stosować nie wolno), mam nadzieję, że coś tu wypatrzysz, a jeśli będzie trzeba to zwymiaruję Ci ten element.
veector73 Opublikowano 29 Maja 2015 Opublikowano 29 Maja 2015 Dzięki Paweł. Zdjęcia i opis w zupełności wystarczą.
Slaw Opublikowano 30 Maja 2015 Opublikowano 30 Maja 2015 Czym zabezpieczasz japonkę przed działaniem paliwa? Kiedyś stosowało się chemosil ale od dawna niedostępny. I jeszcze odnośnie drutu użytego do mocowania linek do orczyka czy stosujesz jakiś specjalny drut typu powiedzmy sprężynowego?
.bercik. Opublikowano 30 Maja 2015 Autor Opublikowano 30 Maja 2015 Po naprawie rozpylacza nareszcie zrobiliśmy testy czyli pierwsze loty . Na filmiku pierwsza nieudolna akrobacja i lądowanie na plecach . Niestety operator tego nie zdołał uwiecznić . Na szczęście model cały wylądował w wysokiej trawie . Podsumowując powiem iż jest to niesamowita zabawa przypominająca młodzieńcze lata , cały czas miałem miękkie kolanka i wibrujący nadgarstek . Polecam wszystkim (40+ i nie tylko) zbudować i polatać taką maszyną - "gwarantowany powrót do przeszłości .". pozdrawiam wszystkich "uwięźiowców" roman bercik f2b.mpg
.bercik. Opublikowano 18 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2015 Wczoraj robiłem testy COX'a z większym śmigłem ( pierwsze loty odbywały się na śmigle 200x100 i paliwo z zawartością nitrometanu 5%). Założyłem śmigło 200x125 i niestety silnik praktycznie nie chciał odpalić , pokręcił się parę sekund i gasł . Testy robiłem na paliwie z zawartością 5% nitrometanu . Dopiero jak rozrobiłem paliwo z zawartością 20% nitrometanu silnik nagle "ożył " , obroty stały się stabilne i silnik stał się "mało czuły" na regulację iglicą . Nie spodziewałem się iż silnik będzie taki kapryśny , wszystkie silniczki jakie miałem zawsze kręciły duże śmigła co prawda dużo wolniej ale kręciły , w tym przypadku COX'ik zdecydowanie odmówił współpracy .Jeśli pogoda dopisze wybiorę się w teren przetestować nowe śmigło . pozdrawiam wszystkich "uwięźiowców" roman
Darek Kuras Opublikowano 19 Czerwca 2015 Opublikowano 19 Czerwca 2015 Hej, śmigła do motorków spalinowych 2,5ccm to w pierwszej kolejności 200/100 ew. 220/120.Inne oznaczenia 8x4, 9x3, 9x4. 2,5 to ok. 26 tys obrotów, a już np. 3,5ccm to ok 17 tys. obrotów i wówczas śmigła to 9x4, 10x5, 10x6. Na co należy zwrócić uwagę, przede wszystkim na to aby śmigło nie było "miękkie", stad często stosowane "sztywne" śmigła drewniane lub węglowe. Dobra alternatywą są tu również nylony wzmacniane włóknem szklanym (np. Master Airscrew 8x4). Combaty latające również na żarowym 2,5ccm, stosują śmigła z żywicy epoksydowej wzmacnianej włóknem szkalnym, a dokładniej z włókna szklanego nasączanego żywicą wzmacnianego czasem paskami kewlaru. Tylko combat to ok 30-32 tys obrotów i smigło ok 160x95. Swoją droga polecam combata - startuje z ręki i lapie się go również do ręki, nie potrzebuje kół, rownego ladowiska, a zabawy co niemiara (zwłaszcza we dwójke w środku;-) Model wazy ca.250g + motor ca.150g Co do paliwa żarowego to polecam gotowe Tornado z nie więcej niż 10% Nitro. Jest to naprawdę dobre paliwo. 20% Nitro - to już bardziej dla samochodów lub Heli.
Paweł Prauss Opublikowano 9 Lipca 2015 Opublikowano 9 Lipca 2015 Dziś w końcu zabrałem się za pokrywanie płatów papierem japońskim, a jak to wyglądało zobaczcie sami: przed pokrywaniem większy o ok 10mm we wszystkich kierunkach kawałek papieru japońskiego prowizorycznie złapany szpilkami modelarskimi zaczynam kleić za pomocą nitrocellonu od kadłuba do końcówki tworząc taką tam sobie drabinkę... następnie od środka płata w kierunku do kadłuba i na zewnątrz przyklejam japonkę przy krawędzi spływu i natarcia, bo tak można fajnie ją naciągać... gdybyśmy próbowali zacząć nie od środka, a z którejkolwiek strony to się pomarszczy i będzie kicha... a tak wygląda całość po przyklejeniu: od góry i od spodu zrobił się przy okazji mały tutorial no i tak 4 razy i skrzydełko już pokryte, dziś przykleiłem też ster wysokości, ale fotki dopiero jutro...
skuter Opublikowano 9 Lipca 2015 Opublikowano 9 Lipca 2015 Fajnie. Działaj dalej. Jak skończysz to nauczę cię nim akrobacji F2B .
Paweł Prauss Opublikowano 10 Lipca 2015 Opublikowano 10 Lipca 2015 Zgodnie z obietnicą fota prawie gotowego do lotu modelu: tutaj już ze zbiorniczkiem, mojej konstrukcji, bo ten zestawowy to jakieś nieporozumienie jest, zresztą tak jak i podwozie główne też przeze mnie zmienione....
Paweł Prauss Opublikowano 11 Lipca 2015 Opublikowano 11 Lipca 2015 Model gotowy do lotu :-)) Jeszcze tylko ważenie (model wyszedł o ok 100 gramów lżejszy od Twojego Romku :-))) oraz odbiór techniczny dokonany przez bardzo wymagającego i czujnego inspektora Wygląda na zadowoloną... więc chyba czas już w powietrze, z czego pewnie też zdam relację, ale kiedy indziej....
ahaweto Opublikowano 11 Lipca 2015 Opublikowano 11 Lipca 2015 Wspomnienia wróciły 1978 rok powrót z rozbitym Akrobatkiem . Właśnie przez ten wadliwie wykonany ( przeze mnie - str. 2 ) orczyk. Mam nadzieje Pawle że wykonałeś go solidniej niż ja. 1
kesto Opublikowano 12 Lipca 2015 Opublikowano 12 Lipca 2015 Paweł, zdrowo wychyliłeś ten ster kierunku
Paweł Prauss Opublikowano 12 Lipca 2015 Opublikowano 12 Lipca 2015 Orczyk sprawdzony w akcji wykorzystałem z rozbitego modelu (z zupełnie innego powodu), a co do steru kierunku to wszystkie moje dotychczasowe uwięziówki tego typu tak miały i latały jak się patrzy, jak się nie patrzało to też latały :-)))
veector73 Opublikowano 15 Lipca 2015 Opublikowano 15 Lipca 2015 Hej Paweł, bardzo fajny tutorial. Będziesz jeszcze jakoś impregnować poszycie?
Paweł Prauss Opublikowano 15 Lipca 2015 Opublikowano 15 Lipca 2015 Myślę o impregnacji poszycia jakimś lakierem bezbarwnym (dwuskładnikowym najpewniej samochodowym) i planuję nałożyć go natryskowo.
veector73 Opublikowano 15 Lipca 2015 Opublikowano 15 Lipca 2015 Ale poszycia na skrzydłach nie "cellonowałeś"?
Paweł Prauss Opublikowano 15 Lipca 2015 Opublikowano 15 Lipca 2015 Cellonowałem już dwukrotnie i gdyby model miał latać na samopale zrobiłbym to jeszcze kilka razy do uzyskania błyszczącej (odpowiednio mocno nasyconej) powierzchni, natomiast ze względu na wybór silniczka z zapłonem żarowym ten sam efekt mam zamiar uzyskać stosując lakier chemoutwardzalny.
skuter Opublikowano 15 Lipca 2015 Opublikowano 15 Lipca 2015 Poliuretanowy wodorozcieńczalny lakier do drewna sprawdza się w 100%. Jest lekki i łatwo się rozprowadza pędzlem. Zabezpieczałem tak makiety malowane humbrolami pod silniki żarowe.
Rekomendowane odpowiedzi