Skocz do zawartości

Soprano .46


idfx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Z braku czasu na budowanie (oraz odwagi na oblot już zbudowanych) i ogólnych mrówek w tyłku z racji nadchodzącego sezonu zakupiłem gotowy model jak w temacie.

 

zqhsL2.jpg

 

http://www.marvio-rc.pl/soprano-46-arf-airline,3,4,1232

 

Nie wiem kompletnie czego się po nim spodziewać (jakość wykonania i solidność).

 

Serwa jakie będę montował to Hitec HS-311 

Silnik ASP FS .61

 

Założenie jest takie by do końca poniedziałku był w pełni gotowy do lotu. Jak tylko pogoda pozwoli będzie i oblot i będę mógł napisać o nim coś więcej. 

 

Myślę, że z racji ceny może to być dla wielu dobry początek spaliny jeśli latali innymi modelami niż górnopłaty. 

 

CDN

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model prezentuje się bardzo dobrze jak na swoją cenę. Bardzo solidnie i wizualnie odpornie wykonany kadłub i płaty. Fabrycznie zabudowane łoże silnika oraz miejsce na zbiornik paliwa dołączony w komplecie. W zasadzie w zestawie jest wszystko co potrzeba do budowy. Trochę mi się przedłuży bo jest nieco klejenia i montażu. Podwozie pozostawia wiele do życzenia (kółka montowane do płatów), ale zobaczymy jak się sprawdzi po pierwszych lądowaniach.

 

 

IivYjP.jpg

 

lwwS0L.jpg

 

0GYq8p.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Podziwiam model, ładny jest. Co do kółka to przecież wiele modeli ma sterowane przednie serwem i kołują z zakrętami bez problemu. U kolegi kogutos na zdjęciu kółko jest ustawione golenią w odwrotną stronę... Może to była przyczyna problemów. Powinno być ciągnięte za golenią podwozia przedniego, wtedy ładnie skręca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawał prac wiosennych mnie trochę zaskoczył, ale powoli idę dalej do przodu .. Stateczniki i stery wklejone i mogę się zabierać za zbiornik, silnik i drobiazgi jak popychacze i dźwignie. Warunki średnie bo działkowe i koncentracja wzmożona bo zapomniałem zamówić żywicę a mam tylko 5-minutową, czyli nie ma czasu na rozmyślanie .. To na parapecie to posłanie kota jakby kogoś korciło zapytać ;)

 

wiiKFL.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finisz :)

 

Pilot ze Sky Surfera, ale zawsze można wymienić. Zestaw składał się z przyjemnością i jakoś wszystko samo do siebie pasowało, co bardzo mnie cieszy. Obecna masa modelu 2100 gramów - bez pakietu oraz oczywiście bez paliwa.

 

Żałuję, że się zdecydowałem na LiPola + regulator ... nie przemyślałem i w obecnym stanie będę musiał odkręcać nylonowe śruby (bardzo ciężko u mnie wchodzą i muszę kombinerkami wkręcać) bo nie odważę się zostawiać pakietu w środku na czas kiedy model nie będzie używany. Z czasem wpakuję inny pakiet.

 

PVvqI2.jpg

 

ZpK7KC.jpg

 

Nie wiem czy u Was też tak jest, ale obecne wysokości kółek powodują, że model będzie na 100% kosił trawę. Na kostce brakuję kilka cm, ale jak postawiłem na krótko przystrzyżonej trawie to obrót śmigła za każdym razem o nią zawadza. Nie jest to sprawa wyważenia bo w końcu opiera się na przednim kółku a wszelkie długości były już ustalone przez producenta.

 

Maska silnika będzie założona po wszelkich regulacjach silnika i pewności, że może polecieć.

 

8Uxx2I.jpg

 

Planuje dziś dorobić jeszcze płozę na ogonie co by SK nie urwać w awaryjnych sytuacjach ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czystego rozsądku oblot modelu opóźniony ... Potrzebuję Waszego wsparcia i doświadczenia. Pierwszy problem to pewne i odporne na wibracje mocowanie pakietu i elektroniki.

 

Zrobiłem to tak:

 

mC4yCW.jpg

 

Pakiet i elektronika umieszczone są w styropianowych łożach. W łożach po obu stronach wkleiłem na żywicę kołeczki. Paskami  sklejki zablokowałem wszystko dokręcając do kołeczków wkrętami. 

 

Ze względu na ogromne wibracje od 4-takta uznałem to za zbyt zawodne. Do serwa lotek (odstęp od poprzecznych sklejkowych mocowań) w obecnym układzie mam około 5 mm (do orczyka). Do popychaczy mam około 4 mm do jednego i 6 mm do drugiego. Ponieważ jest to dolnopłat wszystko będzie nad skrzydłem umocowane do góry półki kadłuba i jak coś puści to będzie tragedia ponieważ zablokują się popychacze od gazu, lotek i przedniego kółka a co za tym idzie i SK bo są na wspólnym orczyku. 

 

Kolejna rzecz ... poroniony pomysł z użyciem LiPola (zamontuje enelopa wkrótce), ale LiPola muszę wyciągać po każdym locie, więc i odkręcać blokującą belkę a więc i wyrabiać otwór na wkręty.

 

"Pochwalę" się jeszcze, że po sporej ilości testów naziemnych puściło klejenie SK a właściwie całego statecznika. Nabrałem więc sporo wątpliwości i wstrzymałem się z lotem. Dziś nad tym popracuję a oblot raczej pod koniec maja bo trzeba wracać do pracy.

 

Jeżeli ktoś pomoże z koncepcją mocowania wyposażenia (zdjęcia mile widziane) będę bardzo wdzięczny.

 

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba za bardzo się przejmujesz takimi szczegółami. Ja się nigdy w moich podobnych-prostych modelach nie bawiłem w takie rzeczy jak łoża styro itp. Owijałem pakiet w gąbkę,odbiornik w gąbkę,spinałem to trytytką lub taśmą i podobnie jak Ty mocowałem kołkami z listwy sosnowej tylko bez wkrętów tylko normalnie wklejałem w poprzek kadłuba.Nigdy nie miałem żadnych problemów. Wyważ dziada ,zatankuj i w górę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Jednak się jeszcze wstrzymam i poczekam na pewniejsze rozwiązania ;) Najbliższe 3 do 4 lat planuję rozwój w kierunku benzyniaków około 3 - 3.2 m rozpiętości typu Extry itp. i nie chcę nabierać złych nawyków. Bezpieczeństwo stawiam na pierwszym miejscu i nie chodzi mi o model ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę,że coś ma być zrobione druciarstwem ale nie można przesadzać z pewnymi i prostymi rozwiązaniami. Stosowane u innych i proste rozwiązania są najlepsze i nie ma co sobie życia komplikować. Ja swoje modele mam zrobione najprościej jak się da i najprostszą a zarazem pewną elektryką-elektroniką. Nie lubię komplikacji,nawału kabelków. Sam mam pierwszą benzynę w życiu i mam ją pod względem elektrycznym zrobioną najprościej jak można.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej, im mniej komplikacji, tym mniej możliwych wadliwych elementów. 
Większość spotkanych mi modeli ma odbiornik/pakiet na opaskach samozaciskowych, nawet bez elementów chroniących od drgań, co nie jest najlepszym pomysłem, ale nic się nie dzieje. Owszem, można kombinować jak Ty, ale to wg. mnie przerost formy nad treścią w tym modelu, więc 2 półeczki wklejone i na nich przypięty odbiornik i pakiet zipami w otulinie piankowej/gumowej spokojnie wystarczy.  
Przykłady: skyvista, spit, trener ,  Krill Extra, seagull extra, Extra 50cc, kolejna, rozwiązań jest tyle ilu użytkowników, podglądaj innych, przejrzyj fora w internecie i wybierz swoją ścieżkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) W sumie nie widzę tu  żadnej komplikacji, że chcę to zrobić lepiej niż obecnie. Pakiet wstawię NiMh, więc będę go mógł umocować na stałe. Odbiornik lekki, więc może dokleję do półki lub dokręcę kawałek sklejki z otworami na opaskę zaciskową. Regulator odejdzie, bo obecnie tylko do zrzucenia napięcia z LiPola 3S potrzebny. Powoli zaczyna mi się klarować. Pod wszystko podłożę jednak kawałek gumowego arkusza ..

 

Tomku, ja nie twierdzę, że Twoje rozwiązanie jest druciarstwem, jedynie uznałem, że moje obecnie takim jest ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.