yarecki61 Opublikowano 31 Maja 2015 Opublikowano 31 Maja 2015 Rekomendowane śmigła do tego silnika to 11x6 do 14x8. Jakiego śmigła użyć przy docieraniu silnika ??
okruszek Opublikowano 31 Maja 2015 Opublikowano 31 Maja 2015 Witaj. Informacje zaczerpnięte z nastik.pl * zalecane śmigła: 11x8 - 14x6 (12x7 zalecane podczas docierania) Napewno masz w instrukcji. Ostatnio docierałem swojego ASP S52A według zaleceń producenta co do śmigła i paliwa. http://www.nastik.pl/s75aii-tylna-regulacja-p-1879.html
Irek M Opublikowano 31 Maja 2015 Opublikowano 31 Maja 2015 Inni , w tym i ja,stosują też zasadę, że docieramy na śmigle, na którym będziemy latali.
MASK Opublikowano 31 Maja 2015 Opublikowano 31 Maja 2015 Inni , w tym i ja,stosują też zasadę, że docieramy na śmigle, na którym będziemy latali. Irku, idzie za tym jakaś wiedza, czy tylko mity?
Irek M Opublikowano 31 Maja 2015 Opublikowano 31 Maja 2015 Czy idzie wiedza...na pewno praktyka. Docierałem tak każdy, dokładnie każdy silnik, który posiadam i każdy z nich działa bardzo dobrze. Tak samo można by zapytać czy za stwierdzeniem, że docieramy trzy zbiorniczki na ziemi, reszta w powietrzu - idzie za tym jakaś wiedza. Mnie tak nauczyli więc przekazuję dalej.
bjacek Opublikowano 8 Czerwca 2015 Opublikowano 8 Czerwca 2015 Ogólna zasada podczas docierania jest taka, że nie wolno przegrzać i "przekręcić" silnika, to znaczy - przekroczyć pewnej dopuszczalnej liczby obrotów. Grzanie się silnika jest w prostej linii funkcją tarcia oraz liczby obrotów/minutę (to znaczy, energii wydzielonej w trakcie spalania) i dlatego producenci zalecają większe śmigła, stawiające większy opór i niepozwalające na przekroczenie pewnej zalecanej liczby obrotów. Silnik jest docierany na ziemi i chłodzony jedynie przez strumień zaśmigłowy, więc trzeba być ostrożnym. Wiem, że ilu modelarzy, tyle "patentów", ale jednak zastosowałby się do instrukcji pomimo maszyn CNC, postępującej dokładności wykonania itd. Z tymi "zbiornikami paliwa" też jest wiele mitów, a wystarczy sięgnąć np. do instrukcji OS MAX'a. Na przykład w instrukcji 46LA jest napisane, że wystarczy przepalić _jeden_ zbiornika paliwa (około szklanki), a dalej silnik dociera się w powietrzu. Mimo tego w necie można poczytać o "litrach paliwa" wypalanych na ziemi. Szkoda kasy, lepiej cieszyć się lataniem . I tak z doświadczenia - o ile użytkowane przeze mnie OS MAXy układały się już po dwóch-trzech zbiornikach paliwa (nie bańkach, ale mam na myśli zbiornik ok. 250-300ccm, w który jest wyposażony niewielki model), o tyle ASP faktycznie potrzebował cały baniak. Może teraz robią już lepsze silniki, ale mnie to jakoś skutecznie zniechęciło do tej marki pomimo atrakcyjnej ceny...
Rekomendowane odpowiedzi