Skocz do zawartości

Seaducer Elektro


Rekomendowane odpowiedzi

Mały brat dużego zielonego trafił do mnie w celu doprowadzenia do " wyglądu" Model rozebrałem, wykonany jest koszmarnie, nie ma to nic wspólnego z tym czym nazywamy modelarstwo. To jest zlepek części, byle było. Środka nie ruszam bo nie lubię poprawiać po kimś. Model pomaluje i wyprowadzę kadłub. Na wszystkich kantach model ma  dziury, powietrze pod żelkotem. Niemiecka precyzja legła w gruzach. Jakość samej odbitki jest fatalna, kadłub jest ciężki. Sam montaż osprzętu na pawęży  robił  jakiś kowal..

 

post-4076-0-03768600-1490811770_thumb.jpg

post-4076-0-83484000-1490811790_thumb.jpg

post-4076-0-02527900-1490811802_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub został poszpachlowany na tyle na ile się dało. Po szlifie położyłem pistoletem podkład epoksydowy, ujawnił on wszystkie pozostałe dziurki i niedoskonałości. Teraz czeka mnie szlifowanie i położenie na cały model białej farby akrylowej dwuskładnikowej. Dopiero to jest będzie baza do malowania ewentualnymi kolorami.

 

post-4076-0-26445600-1490979311_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model dostał na pokład i burty biały akryl, za dwa-trzy dni pomaluje cieniutko dno białym i od razu na nim kolorem. Jest to dobra metoda gdy farby są z tej samej półki jakościowej i od jednego producenta. Takiej metody nauczył mnie nieżyjący już kolega, który malował duże samoloty, szybowce no i modele.Jego prace zawsze były doskonałe.. Biały daje się w celu podbicia koloru , biały kryje najlepiej wszelkie szpachlowania i inne odcienie. Przy takim malowaniu musi być zachowany reżim czasowy i  trzeba sobie wypracować to. Dla ciekawych, maluję oczywiście pistoletem, używam farb samochodowych w tym przypadku Polskiego producenta. 150ml białej i 75ml utwardzacza kosztowało 17zł. Maluję pistoletem dyszą 0,8mm.

 

 

post-4076-0-92968300-1491207230_thumb.jpg

post-4076-0-11391500-1491207253_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trafiłem do modelarni miałem 13 lat i co prawda nie był to mój instruktor ,  ale 20 lat pokazywał nam " knyfy" . Z malowaniem zawsze był kłopot bo nie było gdzie ale Rysiu zawsze miał gdzie.. Fajne miał podejście , luźne i zawsze potwarzał " symetria jest estetyką głupców ". Jego modele te latające to była inna liga wykonania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No musze przyznać, pierwszy raz maluję tymi materiałami i super się rozlewają. Zazwyczaj używałem Standoxa albo Glazuritu i trzeba było przylać mocniej. Cena też super, malowanie tego modelu w 3 kolorach zamknię się w 60zł. ( w tym dwie rolki taśmy papierowej do maskowania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmagań z pistoletem dalszy ciąg. Zgodnie z sugestią burty czarne, dojdzie jeszcze sporo pomarańczu. To dość żmudna praca bo za każdym razem trzeba wyklejać całość i matowić to co ma być malowane. Taśmy trzeba zrywać od razu, ja daję sobie czas na umycie pistoletu i to jest ten dobry czas na zrywanie taśm. Zostawienie ich " do jutra" zabije całą naszą pracę.

 

Wyklejanie

 

post-4076-0-44068100-1491844761_thumb.jpg

Pierwsza warstwa

post-4076-0-36577300-1491844808_thumb.jpg

Efekt

post-4076-0-51995900-1491844845_thumb.jpg

post-4076-0-84875300-1491844881_thumb.jpg

post-4076-0-81457000-1491844923_thumb.jpg

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.