Skocz do zawartości

Seaducer Elektro


Rekomendowane odpowiedzi

No toś mi znowu podpadł :wacko:  :) . Moje silniki w  modelach (w tym V15) pływają na firmowym atestowanym paliwie. Paliwo jest dopuszczone do użytku, dlatego, że posiada CERTYFIKAT. Paliwo sprowadzane jest z "obszaru dewizowego"...  Oni tam mają świra na punkcie ekologii. Jakbyś zobaczył moje silniki po użyciu tego paliwa to byś nie uwierzył, że pracowały. Od dłuższego czasu nie używam oleju do smarowania wału. Wystarczy odrobina smaru w dławicy. Nie ma panewek w moich modelach od bardzo dawna. Są tylko i wyłącznie ŁOŻYSKA. Nic nie wylatuje z moich modeli, ponieważ wszystko jest szczelne i tak po prawdzie to nie ma co wylatywać. A jeżeli wylatuje , to po coś jest ten certyfikat dopuszczający to paliwo, do użytku. Jedynie co może podpadać to spaliny, ale to akurat nikomu z modelarzy nie przeszkadza, kibicom także , bo nie słyszałem,żeby ktoś na zawodach (kto by, to nie był), skarżył się na zadymienie... Śmiem twierdzić,że te wasze elektryki, też nie do końca są ekologiczne, jeżeli już o to chodzi. Sam widziałem jak jeden na waszych Mistrzostwach Świata akusy i to wcale nie małe do kubła wywalał...i tez nie mów mi ,że tak bardzo dbacie o utylizację tych waszych akusików, bo nie uwierzę ;). Osobiście jeszcze nigdy nie wyrzuciłem, żadnego swojego zużytego motorka do śmieci... W Niemczech już sobie wprowadzili zakaz używania zbiorników smarujących, a niedługo cała NAVIGA tez taki zakaz wprowadzi. To prawdopodobnie będzie dyskutowane na następnych mistrzostwach Europy... I niech dla Was Elektryków nasze V-ki  sobie śmierdzą.... Ale przynajmniej duszę mają... :P

A ten patent z tym wałkiem może być do kitu... Potrzebuje smarowania, i nawet pomimo tego smarowania, szybciutko może się zatrzeć( choć nie musi).  Twój Motor  MOC ma . A wałek 1/4" wcale nie jest tak mocny, jak,może się to wydawać. Nie wiem jaką masz linkę, ale ja bym szukał najlepszej jakościowo. Te wszystkie tutejsze od kos, nie do końca się nadają. Za słabe są. Juz mi się zdarzało, że byle jaką linkę ukręciła 7,5-ka. i to wcale nie na łączeniu. W brew pozorom, wałki wcale nie pękają na łączeniach, tylko gdzieś na środku A u Ciebie wystarczy ,że dasz za mocno w "pedał" i po wałku... A tak jak długo zajmuje się modelarstwem, nie widziałem ,żeby porządny wałek sztywny śr. 5  albo 6 mm ukręcił się :) Giętki tak... i to wielokrotnie.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

To się nazywa Hipokryzja. Na zawodach FSR są PLAMY oleju na wodzie po każdej przegazówce na pomoście z rury aż chlapie olej.  Policzmy na szybko 4 litry paliwa i 15-20 procent oleju to nam daje 600 do 800 ml oleju na jeden bieg. Część z tego się spali a część pluje z rury i koniec kropka. Biegów macie na zawodach z 3 może 4? z finałem?  A mój wał? W poprzednim modelu też mówił Pan , że wszystko do dup... uodporniłem się. Buduję dalej i mam z tego FRAJDĘ . A czy komuś podpadłem? Może i podpadłem ale chyba z tego powodu spać będę dobrze. Cenię Pana jako fachowca bo wyniki wieloletnie mówią za siebie i modele też. Ale nie można negować wszystkiego i każdego.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, i znowu źle zrozumiałeś... Ja Ci wrogiem nie jestem. Budujesz pięknie. I to jest fakt. Ale Ty budujesz swoje łódki po to ,żeby sobie popływać.W zasadzie pływasz w warunkach cieplarnianych... To widać na filmach które pokazałeś .

Jakbyś miał pływać w wyścigach, to Sam wiesz. Wtedy akurat w najmniej odpowiednim momencie zawsze coś się rozleci. Nie mówię,że coś robisz żle. Robisz dobrze, nawet bardzo dobrze. Ja Ci nie mówię, że coś Ci się rozleci, tylko,że może się rozlecieć, bo już kiedyś się rozleciało. A moim zdaniem lepiej jest zapobiegać, niż później naprawiać.

Buduj. Szkoda,że to elektryk,a nie O15, bo byśmy mieli godnego przeciwnika...

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się kłócić Panie Andrzej. Każdy niech robi swoje. Ja bym chętnie się tym dużym modelem pogonił na zawodach ale nie mam z kim. Jadę właśnie na Grand Prix pomorza do Bornego Sulinowa gdzie będę się ścigać mniejszymi modelami klasy mono 1 i mono 2. Duży model jedzie ze mną i na pewno sprawdzę jak wypadnie na trasie. A prawdą jest , że warunki zawodów odbiegają od rekreacji i ja doskonale o tym wiem ile wałów uwaliłem zanim zacząłem robić wyniki. W każdym razie cieszę się że model się podoba i nie ukrywam że ja też sporo zerkam na Wrocławskie forum bo to duża pomoc.

Pozdrawiam Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał nie mam pojęcia o szczegółach technicznych bo to co pływa do dla mnie czarna magia.

Twoja praca przy modelu i wykonanie detali to pełen profesjonalizm, zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu zaplecza warsztatowego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, myślałem , że ta łódeczka jest znacznie szybsza.

Jednak wielkość i dźwięk silnika to nie wszystko, jak się okazuje.

Tu na filmie robi w minutę nieco ponad 4 kółka, to jest 24 może 26 kółek przez 6 minut...

Szału nie ma.

Ale na pewno frajda z pływania duża. I to się liczy.

W końcu, to nie jest łódka zawodnicza.

 

A tak na marginesie, całe zawody pływaliście przy takiej fali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc dojechałem do domu.  Zawody w klasie mono 2 wygrałem w klasie mono 1 zrobiłem drugi wynik. Zwróć uwagę, że pływam szeroko bo dostałem taki nakaz od organizatora po tym jak mu zmiotłem 2 boje zdrowy rozsądek kazał też zwalniać przed pomostem. To nie były warunki do testu ile okrążeń zrobię w minute.Ten model jest za duży na naszą trasę i był jak mówisz budowany do zabawy. A zabawa jest przednia i prawdopodobnie za rok puścimy Demo klasę takich modeli, bo są chętni. Całe zawody pływaliśmy przy takiej fali , łatwo nie było. Utopiło się 5 modeli, na szczęście wszystkie odnalazłem bo zawody zabezpieczałem od drugiej strony tafli..  W każdym razie atmosfera była wyjątkowa i kto  nie był niech żałuje. Dziwi fakt nieobecności przedstawiciela Sekcji M w osobie przewodniczącego. Widocznie nie dorósł jeszcze do konstruktywnej rozmowy.

Pozdrawiam Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie ogranicza nas zasób prądu ale 3 minutowy bieg da radę w tej skali rozegrać. Model sobie fajnie z falą radzi i tak naprawdę dopiero na fali fajnie się nim pływa. Na gładkiej wodzie prowadzi się  sam. A co do Sekcji M... Wypadało by parę spraw wyjaśnić bo frekwencja na zawodach w niektórych klasach jest licha..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wyskrobałem zbiorniczek do smarowania wału olejem. Jest zrobiony z duralu i połączony z  obsadką na wale mosiężnym sztucerem z otworkiem 1mm. Sztucerek ma aż 20mm długości co skutecznie dławi przepływ oleju i ten jest moim zdaniem w sam raz. Zbiorniczek jest lekki bo ścianki ma cieniutkie. Jutro zrobię do niego korek ale  przed toczeniem muszę kupić odpowiedni oring.

 

a93f7ebd99d3e06cmed.jpg

 

c66f901f952191b1med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny z pędzlem i  z modelem można przestać obchodzić się jak z jajkiem. Klejenia wykończyłem węglowym tiulem/welonem , jest to zrobione tylko i wyłącznie dla estetyki modelu.  Pod tiulem oczywiście jest zbrojenie z tkaniny szklanej aeroglass 160g.

8dcda52cca8f8bcdmed.jpg

 

sam tiul węglowy to fajna rzecz , fajnie się tnie ale przy laminowaniu trzeba mu dać czasu z 20 minut w kontakcie  żywicą, dopiero wtedy robi się miękki i zaczyna się układać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.