JacekK Opublikowano 14 Listopada 2015 Autor Opublikowano 14 Listopada 2015 Gdyby tam były to bym nie pisał przecież że nie ma.... Potrzebuję 16 szt, to takie po 15-20 zł mnie nie do końca interesują
JacekK Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Opublikowano 20 Listopada 2015 Dobra - chyba powoli koniec epopei tragikomicznej Model poza zatankowaniem i pakietami praktycznie gotowy do lotu. Bebechy w kadłubie, pozostaje dorobić linki od spodu płata i można lecieć. Chociaż patrząc na prognozę to jeszcze narty Następna sesja już po weatheringu, linkach i na lotnisku. A potem Salamandra 3
Bartek Piękoś Opublikowano 20 Listopada 2015 Opublikowano 20 Listopada 2015 Sterylna robota. Ja z ciekawością czekam na ten weathering, bo na razie jest to obiekt tak czysty i estetyczny, że aż nierealny.
JacekK Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Opublikowano 20 Listopada 2015 Zwłaszcza jak na samolot WWI
Gość horn3t Opublikowano 20 Listopada 2015 Opublikowano 20 Listopada 2015 Ładne dzieło sztuki, gratuluje ukończenia
mirolek Opublikowano 20 Listopada 2015 Opublikowano 20 Listopada 2015 Brawo Jacku!! Jak zaczynałeś to było wiadomo, że to będzie piękna makieta ale teraz wreszcie można się przekonać co jest Twoim powołaniem. Pięknie wygląda Tłumik tez ładnie ukryłeś i nic nie szpeci a wręcz podkreśla wyjątkowość tego modelu. Nie próbuj oblotu bez kilku kamer i sesji fotograficznej, to ma być film w sepii, w stylu starej kroniki z podkładem na pianinie i napisami na starych planszach pomiędzy kadrami ms
JacekK Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Opublikowano 20 Listopada 2015 Mirek, dziękuję za dobre słowo ale do makiety to mu duuużooo brakuje. Choć jak będzie fajnie latał to na pewno doczeka się paru detali... Moja pierwsza benzyna, więc dopiero zobaczę jej wpływ na konstrukcję - nie mam jeszcze wyczucia co wytrzyma drgania, a co trzeba odpuścić. Podwozie wydaje się nieco wysokie, ale jest w górnym położeniu, po dołożeniu pakietów i paliwa troszkę jeszcze usiądzie na resorze, no i dobrze mieć zapas skoku do lądowania. Gdyby co na "dobiciu" jest jeszcze odbój z elastomeru. Powinno być OK. A pomyśleć że produktem wyjściowym jest Elder 40
JacekK Opublikowano 22 Listopada 2015 Autor Opublikowano 22 Listopada 2015 brudzenie w trakcie, zacząłem od kół - niejako sprawdzianu mojej wizji "brudu":
Irek M Opublikowano 22 Listopada 2015 Opublikowano 22 Listopada 2015 W przypadku I wojennych maszyn - większość z nich nie zdążyła się pobrudzić - raczej spalić . Mnie też tak ciągnie by zrobić coś nowego niespotykanego z I wojny ale jak tak rozglądam się to boję się, że skończę na Dr.1
JacekK Opublikowano 22 Listopada 2015 Autor Opublikowano 22 Listopada 2015 Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Maszyny operowały wyłącznie z lotnisk gruntowych, żadnego betonu czy asfaltu. Kurz i błoto podrywane kołami i podmuchem śmigła obryzgiwało płatowiec. Silniki rotacyjne miały otwarty układ smarowania i olej rycynowy zmieszany z produktami spalania "rzygał" po całej okolicy zgodnie z opływem strumienia zaśmigłowego. Poszycie nie było gładkie, więc przyjmowało dość łatwo każdy brud. Lakierowanie nie zmieniało zbytnio struktury poszycia. Co do czasu życia maszyn - Udet latał tym egzemplarzem zdaje się około 8 miesięcy, więc płatowiec miał czas się zużyć...
Gość horn3t Opublikowano 22 Listopada 2015 Opublikowano 22 Listopada 2015 Jacku będziesz jeszcze coś przy tych kołach majstrował chodzi o brudzenie czy już to ostateczny produkt ?
JacekK Opublikowano 22 Listopada 2015 Autor Opublikowano 22 Listopada 2015 Na razie zostają takie, zobaczę jak się będą wpisywać w całość po zrobieniu reszty. Wtedy zdecyduję.
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Listopada 2015 Opublikowano 22 Listopada 2015 Cieniowanie całości i brudzenie na obwodzie bardzo mi się podoba. Odpryski farby (zacieki) przy osiach wydają mi się zbyt regularne. Ogólnie zapowiada się świetny efekt końcowy.
Gość horn3t Opublikowano 22 Listopada 2015 Opublikowano 22 Listopada 2015 Powiem szczerze, że nie rozumiem tych czarnych obrysowań wyglądając jak zrobionych pisakiem. Możliwe że nie znam tej konstrukcji ale dla mnie nie wygląda to naturalnie i nie wiem jaki ślady eksploatacji ma to naśladować. Zaznaczyłem na zdjeciu o co mi chodzi. Reszta jest bardzo fajna
JacekK Opublikowano 23 Listopada 2015 Autor Opublikowano 23 Listopada 2015 To przy osi to smar który siła odśrodkowa wyrzuca na zewnątrz, to przy rancie to skumulowany brud... Wierz mi że zdjęcia eksponują bardzo każdy detal. Z kolei gdybym robił fotki z odległości z jakiej to się ogląda - powiedzielibyście że nic nie widać Zrobię Ci później w domu fotkę z 1-2m i się przekonasz Wiem, że nie jest łatwo, bo może 10% modeli latających ma naniesione ślady eksploatacji. Reszta to jak napisał Bartek obiekty tak czyste że aż nierealne...
Gość horn3t Opublikowano 23 Listopada 2015 Opublikowano 23 Listopada 2015 Jacek wiem, że to trudne zagadnienie, wytłumaczyłeś mi ok i spokojnie czekam na finał.
pacek Opublikowano 26 Listopada 2015 Opublikowano 26 Listopada 2015 no dawaj, dawaj to chociaż sobie popatrzę jak się postarza model
Gość horn3t Opublikowano 28 Listopada 2015 Opublikowano 28 Listopada 2015 Kawał dobrej sztuki modelarsko-malarskiej, podoba mi się
Rekomendowane odpowiedzi