tadek041 Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 A gdzie takie zawody macie organizowane ?? W najbliższym czasie interesuje mnie tylko klasa ESA elektryczne. Jest jakiś kalendarz na rok 2009.
gładkilot Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 zobacz tu :arrow: http://www.rcpabianice.strefa.pl/kalendarz.html tu są chyba najbliższe :arrow: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=152254#152254 choć do łasku to masz spory kawałek :/ no i poczytaj czasami inne tematy>dział zawody i imprezy http://pfmrc.eu/viewforum.php?f=89
TooM Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 Tadek .Nic na ziemi się nie ocenia.Ten jest lepszy, kto więcej utnie.Co do parametrów technicznych to nie są tak rygorystycznie przestrzegane jak w Czechach.Chyba że model odbiega rażąco od reszty. Wynika to z tego że okazało się ,iż nie ważny jest sprzęt ,decyduje pilot .Różne wynalazki to raczej preferencje pilota co do sposobu latania. Ostatnio zauważyłem ,że oprócz wyników zawodów wielu pilotów czeka z niecierpliwością na "finał B" tzn wszyscy w powietrzu ,nikt nie sędziuje latasz ile masz pakietów a uciętą wstążkę dowiązujesz aby inni mogli ciąć.I to chyba oddaje najlepiej sedno zabawy o nazwie ESA. Co do zawodów to spiesz się ,bo najbliższe w Łasku za miesiąc ,a trzeba trochę przed zawodami potrenować.Z Krakowa nie masz daleko.W marcu coś zrobimy we Wrocławiu. Bartek ,No to na Łask przybył poważny kandydat na pudło.
gładkilot Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 TooM mówisz o mnie czy o tadku??ja już byłem w łasku na zawodach. niestety ostatnio w rundzie przed finałem ktoś na początku urwał mi połówkę płata i punktów zabrakło
TooM Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 Owszem o Tobie ,pamiętam Cię ,tylko że to już rok minął więc trochę potrenowałeś.No a ESA to zabawa raczej dla młodych ludzi więc.... Kto wie jak będzie w tym roku.Oczywiście to co dotyczyło BARTEK
gładkilot Opublikowano 15 Stycznia 2009 Opublikowano 15 Stycznia 2009 może zdążę jeszcze zmienić silnik na jakiś o większym kv i kto wie nawzajem życzę powodzenia
Wojtass_nt Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 No a ESA to zabawa raczej dla młodych ludzi I rodziców z dzianym portfelem
meteor Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 może zdążę jeszcze zmienić silnik na jakiś o większym kv i kto wie to Ci ciachnę skrzydło i będzie po zabawie A tak na poważnie to musimy potrenować bo ostatnio to latałem we Wrocławiu na zawodach :roll:
Gość miszczu Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 I rodziców z dzianym portfelem A zrobisz taniej? Model-70zł Silnik-40zł Śmigło-3.5zł Regulator-40zł Pakiet-11.33$(~40zł) Serwa-3x4$(~45zł) Klej-7zł popychacze-4zł lakier samochodowy z Castoramy(2 kolory)-2x8zł. Zakładam że odbiornik mamy jeśli bawimy się w RC. Wychodzi w sumie około 265.5zł (kupując całość w Polsce wyjdzie około 310zł) Będzie to model na którym nawet można wygrać zawody Ja nie znalazłem tańszego modelu klasy zawodniczej.
Wojtass_nt Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 I rodziców z dzianym portfelem A zrobisz taniej? Model-70zł Silnik-40zł Śmigło-3.5zł Regulator-40zł Pakiet-11.33$(~40zł) Serwa-3x4$(~45zł) Klej-7zł popychacze-4zł lakier samochodowy z Castoramy(2 kolory)-2x8zł. Zakładam że odbiornik mamy jeśli bawimy się w RC. Wychodzi w sumie około 265.5zł (kupując całość w Polsce wyjdzie około 310zł) Będzie to model na którym nawet można wygrać zawody Ja nie znalazłem tańszego modelu klasy zawodniczej. Chyba nie zrozumiałeś ESA to wyjątkowo ryzykowna odmiana modelarstwa, częste są uszkodzenia, a co się z tym wiąże- narastające koszty. Normalny modelarz latając modelem ESA rekreacyjnie bez wariackiej "ścigacki" lata takim modelikiem 2 lata A Wy? No dalej! Przyznawać się
Gość miszczu Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ja moim 1 sezon. Ale jest wielu takich którzy mają model po 2 sezony. Pozatym trochę EPP z odpadów + CA i trochę roboty i duuuużo można naprawić/zregenerować
Janek Opublikowano 16 Stycznia 2009 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zależy ile się lata, podejżewam że mój przedmówca Piotrek jednym modelem wylatuje ze sto godzin rocznie więc 1/sezon to i tak sporo przy tej zabawie. Ja mam 3 esy, najstarsza chyba dwuletnia i działa, tłuczona z 15 razy.
Gość miszczu Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Dokładnie Mam/miałem 3 esy(od 1 skrzydła jeszcze latają). W sumie nr.2 też jeszcze lata, ale Tato nią lata. ESA latam jak często się da. Jak jest fajna pogoda i czas to w lecie często latam codzinennie po 2-3 pakiety + w wekkendy walki po 3-4 pakiety(tylko proszę nie zaczynajcie dyskusji ile to ja mam pakietów, chodzi mi o ilość wylatanych "minut"),czasem w tygodniu też coś walczymy. Nawet ostatnio gdy wiało i śnieg padał walczyliśmy (ta atmoswera rozgrzewa [niestety nie dłonie]). A co do tego że Janka pierwsza ESA była tłuczona 15 razy to wątpie.... TYLKO 15?! No może... Ale CA+odpadki EPP+przyspieszacz czynią cuda.
Aeron1 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Opublikowano 17 Stycznia 2009 ESA to najbardziej odstresowywująca forma latania
jaqn Opublikowano 18 Stycznia 2009 Opublikowano 18 Stycznia 2009 82zł i w górę :] właśnie sie zastanawiam nad me 109 a tu czytam ze gdzies sa jeszcze tańsze
Janek Opublikowano 18 Stycznia 2009 Opublikowano 18 Stycznia 2009 Janka pierwsza ESA była tłuczona 15 razy... wątpię No dobra 16... Po dzisiejszych "lotach" Ale w zasadzie to nie ja pilotowałem więc raczej się nie liczy Sory za OT ale pytanie o żywotność było
Scina Opublikowano 19 Stycznia 2009 Opublikowano 19 Stycznia 2009 Ale w zasadzie to nie ja pilotowałem więc raczej się nie liczy Dzięki Janek za użyczenie modelu i przepraszam Moje pierwsze osiągniecie! Teraz rozwale Ki61
skidan Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Ponieważ masz jedno serwo , zastosuj koło zamiast orczyka i zamocuj popychacze pod kątem nie 180 tylko 120 stopni ,da Ci to różnicowe wychylenie lotek.KI to lubi .Tak zmontowane / już czwarte/ Ki na drugi dzień ,bez oblotów ,walczyło dzielnie pod ręką syna w Zawodach Mikołajkowych i chłopak wylatał 2 miejsce. Zrobiłem jak radziłeś, ale wychylanie jeszcze na ziemi wydawały mi się za małe i potwierdziło sie to w locie. Jedna lotka wychyla się w delikatnie w dół a druga prawie wcale się nie wychyla do góry :crazy: DR ustawiłem nawet na 125% i nic. Chyba będę musiał zmienić to na zwykłe ramię bo pętle robi za wolno.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.