Skocz do zawartości

PZL M4 Tarpan (1:7,5)


kesto

Rekomendowane odpowiedzi

W założeniu ma to być uproszczona wersja (bez podwozia) do rekreacyjnego latania bez szczególnej ambicji wykonania makiety.

 

Jak na te założenia, to model dla mnie jest  odwzorowany zgodnie z planami i ładnie oddaje urok tego samolotu. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dobrze znam Krzysztofa - Kesto  :)  za co sie nie weźmie , to i tak wyjdzie makieta, a jeśli posługuje sie  planami  Zbigniewa Luranca , to i choćby oryginał  odbiegał od planów, to własnie tak ma być....Zdjęcia mogą pokazywać jakieś  wersje, a autora planow poznalem osobiście i wiem, ze nigdy nie narysowalby kreski przed zmierzeniem oryginalu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model pięknieje wraz z każdą aktualizacją wątku :)

 

Widzę, że będziesz się zbliżał do oklejania.

Mam w związku z tym prośbę:

Gdybyś mógł zważyć model przed i po oklejeniu. Jestem bardzo ciekaw o ile po tym zabiegu przytyje.

 

Mam w planach na nieodległą przyszłość zrobienie piankolota i chętnie wypróbował bym na nim Twoją metodę oklejania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej szpachlówki użyłeś na kabinie? Podziwiam efekty oraz tempo pracy.

To zwykła szpachlówka samochodowa firmy NOVOL Finish. Używam jej od lat.

 

Gdybyś mógł zważyć model przed i po oklejeniu. Jestem bardzo ciekaw o ile po tym zabiegu przytyje.

 

Mam w planach na nieodległą przyszłość zrobienie piankolota i chętnie wypróbował bym na nim Twoją metodę oklejania.

Oczywiście ważę wszystkie elementy modelu przed oklejeniem i po, bo sam jestem ciekaw ile wagi dojdzie.

Zacząłem właśnie oklejanie i już wiem, że bibułka nie zdaje egzaminu. Zamiast niej używam papieru japońskiego.

post-2918-0-05984200-1452181962_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy też widzicie ale plamki na styropianie nie sa symetrycznie rozłożone, wy też to widzicie ?

No nie ma się do czego przyczepić , co byś nie robił i jaki nie był to materiał to górna półka wykonania.

Gratuluje umiejętności. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ouć... czyli niestety spraye później odpadają...

 

Oklejasz standardowo - tzn: kładziesz warstwę gruntująca Ezekote, przyklejasz  japonkę, szlif, ostatnia warstwa warstwa Ezekote, szlif?

 

Model wychodzi pięknie :)

 

Całkiem do rzeczy wygląda ten kanarkowy kolor na Tarpanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy też widzicie ale plamki na styropianie nie sa symetrycznie rozłożone, wy też to widzicie ?

Miały być symetrycznie, ale szablon mi się przesunął :D

 

Krzychu,

jak przygotowałeś styropianową powierzchnię skrzydeł pod oklejanie? Na zdjęciu wygląda jakby papier był równiutki.

I czym kleiłeś?

Wcześniej oszlifowałem papierem ściernym rdzenie styropianowe, a potem rozrobiłem szpachlówkę do balsy w Eze-Kote i taką śmietaną za pomocą plastikowej karty rozprowadziłem po całej powierzchni skrzydła. Lekki szlif i gotowe. Mało roboty i ciężar niewielki.

 

Ouć... czyli niestety spraye później odpadają...

 

Oklejasz standardowo - tzn: kładziesz warstwę gruntująca Ezekote, przyklejasz  japonkę, szlif, ostatnia warstwa warstwa Ezekote, szlif?

 

Model wychodzi pięknie :)

 

Całkiem do rzeczy wygląda ten kanarkowy kolor na Tarpanie ;)

Na to wygląda. Zamierzam kupić Humbrole w odpowiednim kolorze. Technika  oklejania - tak jak napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi na moje pytania.

Oczywiście mam następne:   ;)

 

Dlaczego bibuła nie zdała egzaminu?

Duże bryty rozpadały się podczas przyklejania - przy wyrównywaniu (zwłaszcza na obłościach)?

 

Co do farb, to ja od pewnego czasu używam takich: http://www.szal-art.pl/farby-wodne-premium-rc-color-60ml_1112_4517/ i jestem z nich zadowolony (zwłaszcza jeśli chodzi o wydajność i cenę ;)).

Z tym, że u Ciebie podstawowym kolorem będzie naturalne "amelinium" i chyba faktycznie trzeba będzie posmrodzić, bo nie wiem jak się zachowują akrylowe metalizery..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego bibuła nie zdała egzaminu?

Małe i płaskie powierzchnie nie stanowią problemu, zabawa zaczyna się przy większych. Poległem na skrzydłach. Podchodziłem do tego kilka razy i rezultat był opłakany. Bibułka pod wpływem lakieru momentalnie się marszczy i nie sposób jej rozprostować. Robią się grube zakładki, a próba rozprostowania kończy się porwaniem papieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.