Skocz do zawartości

PZL M4 Tarpan (1:7,5)


kesto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

EDIT: aczkolwiek (czepianie się) zakończenie kadłuba na górnej powierzchni statecznika poziomego jakoś inaczej wygląda chyba?

Masz rację. Jest to wynik różnicy w grubości statecznika poziomego w samolocie (pełny profil symetryczny) i w modelu (płaska płytka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Gratuluję następnego pieknego modelu. A tak sobie myślę, jak zmienil się przez te lata gust jeśli chodzi o kolory malowania. Dzisiaj raczej nikt by sie nie zdecydował na pomarańcz z-- no właśnie jaki to kolor? model szczególnie rasowo sie prezentuje z RWD na drugim planie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dzisiaj raczej nikt by sie nie zdecydował na pomarańcz z-- no właśnie jaki to kolor? 

Ten kolor to kremowy (kość słoniowa) bardzo często stosowany po wojnie do malowania choćby szybowców. Trzeba pamiętać, że to samolot z początku lat 60-tych, kiedy zdecydowana większość samolotów była po prostu zielona z niebieskim spodem. Te malowanie to i tak spora ekstrawagancja zważywszy na czasy i dostępność farb. Oprócz zielonego i niebieskiego, czerwonego było jeszcze pod dostatkiem :D, ale chyba konstruktorzy Tarpana darowali sobie ten kolor :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czym "toczyłeś" tak ładnie styrodur?, bo mi szarpie i robią się naderwania.

 

Sam model piękny w swojej brzydocie

Musisz mieć odpowiednio naostrzony nóż tokarski, a potem to już tylko i wyłącznie papier ścierny.

Co do wyglądu Tarpana, to to jest ta sama kwestia, jak przy Pilatusie - tak brzydki, że aż piękny.

Choć od góry wygląda prawie jak Mustang :)

post-2918-0-70675600-1455964142_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W zasadzie wszystkie noże tokarskie przeznaczone są do skrawania metalu, a więc kąty noży spełniają wymagania do obróbki materiałów twardych, gdzie siły skrawające są znaczne. Styrodur jest tak miękki, że przy zachowaniu geometrii ostrza jak do stali, otrzymujemy obróbkę "wyrywania" a nie skrawania. Geometrię ostrza trzeba zmienić czyli odpowiednio naostrzyć. Chodzi o zwiększenie wartości kąta natarcia oraz przyłożenia, co skutkuje zmniejszeniem wartości kąta ostrza, a tym samym zmniejszeniem siły skrawania. Zmieniam również kąt przystawienia, który u mnie jest  90 stopni, a czasem  większy.

To tak w skrócie oznacza właśnie to "odpowiednio naostrzony" :)

No i oczywiście do obróbki sturoduru na tokarce, zwiększam obroty, ale to już chyba oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.