stan_m Opublikowano 7 Stycznia 2016 Opublikowano 7 Stycznia 2016 Odniosłeś się do komory, która na ilustracji pierwszej z mojego dzisiejszego listu z godziny 11:49, oznaczona jest cyframi: 32. Pytam natomiast o inną komorę, znajdującą się bezpośrednio za tą, o której mówisz. Oznaczyłam ją na pierwszej ilustracji, różowym kólkiem. Też się odniosłem... "2."Klapki" są dwie z osią obrotu w pobliżu dolnej podłużnicy kadłuba."
Kropka Opublikowano 7 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2016 Mnie się także wydaje, że są dwie. No to wynikałoby, że na rysunku technicznym zrobiono błąd, bo wydaje mi się że narysowano cztery -- dwie większe i dwie mniejsze.
dukeroger Opublikowano 7 Stycznia 2016 Opublikowano 7 Stycznia 2016 z tym uzywaniem modeli w symulatorach, to chyba chodzilo o bedace w powszechnym obiegu programy (np.z serii IL-2), okazuje sie ze mozna tam rozne rzeczy wrzucac, porownujac to do twojej pracy na junkersem sa to raczej uproszczone modele. czesto w grach stosuje sie tez gradacje detalu w zaleznosci od odleglosci czyli model bogaty uzywany jest jedynie w bardzo duzym zblizeniu, na widok z odleglosci jest osobny uproszczony.
Kropka Opublikowano 8 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2016 Komory wydaja mi się zakończone, mam nadzieję że bez istotnych błędów. 1
Tomek Opublikowano 8 Stycznia 2016 Opublikowano 8 Stycznia 2016 W kabince pilota (kadłub) masz luki, oryginalnie tam było proste blachy,a dopiero szyby miały łuki przy łączeniu z kadłubem. Ponieważ szyby są przezroczyste to będzie widać braki poszycia, do poprawy moim zdaniem to jest
Kropka Opublikowano 8 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2016 ok, dzięki -- na szczęście dużo roboty przy tym nie ma
Kropka Opublikowano 14 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2016 Kadłub gotowy, dodana grubość i wykonane wszytkie otwory. Mam wątpliwości co do sterów tylnych, no ale to już jutro. 1
302_Osh Opublikowano 15 Stycznia 2016 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Świetna robota. Mam prośbę, czy po ukończeniu projektu mogłabyś zrobić jakieś tapety na pulpit, czy telefony w jakości HD?
Kropka Opublikowano 16 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 16 Stycznia 2016 Wspomniałam o wątpliwości, dotyczącej steru kierunku. Jakoś nie pasowało mi połączenie małego dolnego fragmentu ze statecznikiem ogonowym. Temat się wyjaśnił -- górny fragment steru kierunku, połączony jest z małym dolnym i pracują one razem. Odpowiadając na pytanie, dotyczące wykonania tapety -- planuję wykonanie różnych obrazków, a zazwyczej robię je w rozdzielczości 1920x1200 pikseli.
Konrad_P Opublikowano 16 Stycznia 2016 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Trochę spóźnione to moje zdjęcie ale może coś jeszcze podpatrzysz. Wersja 37B
Kropka Opublikowano 16 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 16 Stycznia 2016 Dzięki; mam "Monografię Łosia" i przy wykonywaniu komór, bazowałam na tej ilustracji. Mam nadzieję, że nie zrobiłam błędu przy modelowaniu.
Kropka Opublikowano 18 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2016 Niespodzianka (przynajmniej dla mnie) -- wykonuję wersję PZL.37 B II. Według planów, stateczniki pionowe były niesymetryczne względem siebie. W stateczniku prawym (a konkretnie przy sterze kierunku), w jego lewym dolnym rogu, był (jak odczytuję z rysunków -- ruchomy) element. W stateczniku lewym, nie było tego elementu.
dukeroger Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 to klapka wywazajaca, moze byc na jednym sterze, tutaj zdjecie real - chyba czesc ruchoma jest wyzsza:
stan_m Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 Ten ruchomy element nazywa się trymerem steru kierunku i umieszczony był tylko na prawym sterze kierunku (samolot w wersji BII). Bardzo często w literaturze kompetentni autorzy (np. Pan Cynk) podają termin "klapka odciążająca" i piszą wręcz "Stery kierunku z klapami odciążającymi" (sugestia, że na każdym sterze kierunku jest ta klapka) co jest nieprawdą (istniejące fotografie). Bowiem w rzeczywistości istniał tylko jeden trymer steru kierunku i to na prawym stateczniku pionowym, który wcale nie służył do "odciążania" tylko do zapewnienia utrzymania kierunku długotrwałego przelotu samolotu na przykład z bocznym wiatrem (aby pilot nie musiał ciągle trzymać wychylonego steru kierunku). Przy okazji wspomnę o śmiertelnym błędzie konstrukcyjnym (osiem wypadków śmiertelnych na Łosiu) związanym z przekompensowaniem aerodynamicznym steru kierunku....Często tę klapkę czyli trymer podaje się jako sposób na rozwiązanie tego przekompensowania co jest wielka nieprawdą. Jest to WYŁACZNIE trymer steru kierunku sztuk jeden...Pozdrawiam
Kropka Opublikowano 18 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2016 Dzięki wielkie za ciekawą i przydatną wiedzę Mówiłam już, że lubię ten serwis?
Kropka Opublikowano 18 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2016 Ogon. Póki co, nie mam jasności co do mocowania blachy, zaznaczonej czerwonym kolorem, tak by luźno obracała się ona gdy ster wysokości się uniesie/opadnie (na fotkach widać, że gdy ster opada, obejma luźno wisi na kadłubie). Nie widać, czy jest ona na froncie równo ścięta czy jakoś "fikuśnie". Odnoszę wrażenie, że te dwie łapki są integralną częścią obejmy, że to jest wycięte z jednego kawałka blachy.
stan_m Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 Uważam, że nie jest to wersja ostateczna usterzenia BII albo przynajmniej jakaś pośrednia. Tu trzeba by się odnieść do konkretnego (numerowanego egzemplarza samolotu). Tymczasem samoloty ostatnich serii miały miały tę "blachę" czyli osłonę napędu steru kierunku nieruchomą co jest widoczne na Łosiu internowanym w Rumunii. Załączam też rysunek techniczny nie byle kogo bo Pana Inżyniera Piotra Kubickiego-współkonstruktora Łosia, który potwierdza moją tezę. Myślę, że przedstawione przez Panią zdjęcie pokazuje zdemontowaną "blachę" dla potrzeb przeglądu technicznego i położoną tak, że sprawia wrażenie łącznika obu połówek steru wysokości. Gdyby tak było ster wysokości nie mógłby się wychylić w dół, ponieważ ta "blacha" nie przeszłaby przez końcówkę kadłuba. Zwraca też uwagę uniesiony ster wysokości co mogło zaistnieć tylko np. w wyniku zaciągnięcia drążka sterowego przez mechanika dla potrzeb przeglądu technicznego. W czasie postoju samolotu ster wysokości był zawsze opuszczony do dołu. PZL37BII-Ster.pdf
Kropka Opublikowano 19 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2016 Dziękuję za plan, ale interpretuję go jako ilustrację działania klapki przy sterze wysokości. Niestety nie widzę na nim, sposobu mocowania osłony, którą w swym liście z 18.01.2016, zaznaczylam na obrazku na jasnoczerwono. Nie mówiłam, że odnoszę wrażenie iż jest ona łącznikiem obu połówek steru wysokości. Podtrzymuję wciąż swą opinię wyrażoną we wczorajszym liście, że osłona: "luźno obracała się ona gdy ster wysokości się uniesie/opadnie (na fotkach widać, że gdy ster opada, obejma luźno wisi na kadłubie)". Jako poparcie tej tezy, przedstawię kolejne zdjęcia, pochodzące z "Monografii Łosia". Do ilustracji, dostawilam odpowiadające im, podpisy z książki.
Rekomendowane odpowiedzi