Samolociki S1 i S2

[madrian]

Dlaczego po prostu nie dorobisz płozy ślizgowej pod kadłubem, i nie będziesz lądował normalnie?

Do tego zmieniłbym miejsce lądowania, z tego ścierniska po kukurydzy czy innym rdeście, na jakąś normalną łąkę z trawą, albo nawet drogę gruntową.

Swoją drogą, wypadałoby też poćwiczyć lądowanie do ręki.

[Atomizer]

Nie mam łąki z trawą, tu założenie jest takie aby lądować w każdych warunkach, no oprócz zalesionych terenów i porośniętych drzewami, bo może być mały problem ?

To o czym piszesz stosuje  w innym modelu, wiec zapraszam do tematu FPV - z lotu ptaka , FPV - pierwszy zestaw.

A teraz coś do śniadania ? krótki filmik

[Atomizer]

Wczoraj przeprowadziłem dwie próby ze spadochronem !

Udało mi się wygospodarować miejsce i zamontować spadochron w przedniej dolnej części modelu przed skrzydłem.

Zasada działania jest bardzo prosta, gorzej z samym wykonaniem ?

Klapka od spadochronu nie jest związana na stałe z modelem, jest tylko zablokowana na dwóch blokadach , tak aby po zwolnieniu jednej z tych blokad (przedniej blokady) odczepiła się od modelu i odpadła, a samo przyspieszenie w odpadaniu ma zapewnić tu gumka recepturka, która powoduje, że klapka wyskakuje jak z katapulty i wypada spadochron z komory !

Jednak dwie próby , które przeprowadziłem były nieudane...

W pierwszej spadochron wyskoczył z komory, ale zaplątał się sam w sobie ! Awaryjnie udało się wylądować. Było to twarde lądowanie i nie obyło się bez urazów !

Po szybkim serwisie i ładowaniu pakietu druga próba , no i niestety ! Tym razem jedna z linek zahaczyła o tylną blokadę klapki w kadłubie, którą muszę przerobić tak aby nic nie wystawało. Spadochron co prawda wydostał się z komory ale nie rozłożył się całkowicie bo jedna z linek, która zaczepiła się i blokowała całkowite rozłożenie. Model wylądował w miarę bezpiecznie, ale to nie jest to co chcę osiągnąć i trzeba jeszcze dopracować zasadę działania.