Skocz do zawartości

Bellanca Decathlon 1,6m O.S. Max S30


modelarz115

Rekomendowane odpowiedzi

Po uszkodzeniu Wicherka kupiłem sobie coś na pocieszenie na czas naprawy. Tym czymś jest Bellanca Decathlon 1,6m od Mateusza (PysiuJP). Model jest po przejściach na razie zrobię tak aby latał a później może tak aby był piękny  ;)

 

Należało by model ponownie okleić i wykonać parę zabiegów kosmetycznych, ale na razie dam sobie spokój.

 

Do lotu trzeba tylko wsadzić silnik i serwa, a że silnik już wsadziłem to zostało bardzo mało :-)

Samolot napędzać będzie O.S. Max S30 5ccm - może być trochę za słaby ale powinien pociągnąć Decathlona   :)

 

A wygląda tak 

post-14749-0-77591500-1457208891_thumb.jpg

post-14749-0-93644500-1457208883_thumb.jpg

post-14749-0-83894000-1457208900_thumb.jpg

post-14749-0-91906800-1457208875_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega miał ten model. Próbował go ulotnić na MVVSie 4,6. Model poległ. Ja bym proponował 10 cc lub mocne 8,5. Model jest ciężki i ma duży opór czołowy, potrzebuje mocnego silnika i dużego śmigła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, dzięki za zdjęcia  :)

 

Mateusz twierdzi, że latał też na 6,5 i dobrze szła  ;)

Mój wcześniejszy trenerek o masie 2,6kg którym odbyłem chyba trzy czy cztery loty latał na zużytym Kysho 6,5ccm ze znikomą kompresją i śmigłem 13x4. Przy tej konfiguracji latał na minimalnym gazie i problemem było lądowanie. Jestem optymistycznie nastawiony do tego OS'a, założę do niego śmigło 11x5 jak nie pójdzie ewentualnie spróbuję jeszcze 12 cali.

Mogę jeszcze zaprogramować klapolotki ustawione na potencjometrze. Dołożę wszelkich starań aby poleciał a jak nie to będzie szukać nowego właściciela  ;)

Edytowane przez modelarz115
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pięciu czy sześciu próbach udało mi się wystartować na śmigle 11x5 (myślę że nie jest to przesada bo do OS'a 25la śmigło max to 10x5)

Problem leżał bardziej po stronie podłoża niż silnika. Model podskakiwał i skręcał, a gdy udało mi się już utrzymać prostoliniowy kierunek to po dłuuugim rozbiegu  wystartował  :D

W powietrzu silnik jest w sam raz tak 50/60% wychylenia drążka gazu wystarcza do utrzymania prostoliniowego toru lotu. 

 

Świetnie sprawdzają się klapolotki, szczególnie do lądowania choć do startu też, da się lądować naprawdę powoli  :)

 

Zdjęcie po lotach, musiałem kończyć bo się ciemno robiło.... Następnym razem będzie filmik  :)

post-14749-0-14030100-1457894868.jpg

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Lądowisko masz podobne do mojego, nieżle sobie radzisz  :)

Ciekawe, czy Twin Starem na czymś takim też mi się tak ładnie uda. Prędkość podejścia pewnie będzie miał podobną albo nawet gorzej  :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.