Skocz do zawartości

Pomoc w doborze podzespołów


znawca1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem zielony w tych sprawach zakupiłem na allegro samolot bez żadnego wyposarzenia i chciałbym prosić o pomoc w doborze produktów kogoś doświadczonego aby samolot latał po niebie a nie jeździł tylko po ziemi:) wymiary około 90 cm szerokość i długość ok 78 waga 232gramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się dodać zdjęć bo forum się zawiesza jak daje linki ale zrobiłem telefonem, to ten z gwiazdką. jako jedyny kupiony goły i bez instrukcji więc z tąd pytam. to chyba mustang p51 ale nie jestem pewien.  upatrzyłem sobie baterię 5200mAh 3S oraz silnik  LDpower 864W (nie mogę wkleić linków ani nic zrobić) tak się trochę zastanawiam czy nie będzie jeździł po ziemi bo może być mu ciężko ale z drugiej strony to samo może być jak będzie miał mało mocy.

 

żadnym jeszcze nie latałem bo czekam na baterie jak przyjadą. każdym się pewnie lata inaczej z racji konstrukcji. mam nadzieję że dużo dzwonów nie będzie:) w końcu są aż 3 samoloty w zapasie więc jak jeden albo dwa zaliczą twarde dzwony zawsze coś pozostanie do latania, tym się pocieszam. a do nauki to jaki wybrać na początek? miałem micro cesnę ale tego samolotem nazwać nie było

post-18775-0-41481200-1459455643_thumb.jpg

post-18775-0-91770900-1459455693_thumb.jpg

post-18775-0-63361600-1459455699_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... to chyba mustang p51 ale nie jestem pewien.  upatrzyłem sobie baterię 5200mAh 3S oraz silnik  LDpower 864W...

 

 

Tak to jest Mustang p51. Nie podałeś rozpiętości skrzydeł... Oceniam na 100cm. Jeżeli tak to bateria max 2200mAh 3s. Silnik ok 250W 1100 - 1250kv. To moja propozycja. 

Zakładając baterię 5200mAh ten model ma znikome szanse oderwać się od ziemi a z silnikiem 860W ma szanse wystartować tylko przednia część samolotu ;)

 

Dla pewności podaj rozpiętość skrzydeł.

 

Przygodę z lataniem proponuję zacząć od tego motoszybowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj matmax, zwróć uwagę ze wszystkie wymiary, łącznie z wagą  podałem w pierwszym poście- kwestia przeczytania:)  ma rozpiętość około 90cm, szybowiec 1380mm a  SU50  55cm. chciałbym aby to był bardziej wolny model ale za to mocny żeby można zrobić nim stójkę w powietrzu a wiem ze jest wymagany wtedy mocny silnik tylko ta bateria co chciałem ważyła ponad 330gram.. skoro mówisz ze za ciężka to się zastanowię nad inną i silnik może być taki?  max wat380, Rpm/V 850kv, 35A, 107gram. ma podobno 1600gram ciągu więc teoretycznie tą większą baterię też udźwignie:)   tutaj ważne pytanie bę che kupić 3 albo 4 sztuki baterii żeby wszystkie były wspólne do tych 3 modeli bo nie opłaca się pojedynczo kupować  różnych bo co mi po jednej baterii na każdy model jak polatam 5 minut i do domu? co prawda zamówiłem już 2 sztuki baterii 1000mhA  30C 3S ale chyba żałuje bo czuje ze za słabe będą i jeszcze ważna kwestia bo szybowiec jest kompletny i nowy ale bez baterii i tu poradźcie bo miał standardowo baterię 8,4V  1300mhA paluszkową nimh i twierdzę ze nie opłaca się takiej teraz dokupować tym bardziej jak napisałem planuję unifikacji baterii. czy mogę do tych akumulatorów co przyjdą zamontować buzer (już kupiony) bo jak wiadomo regulator w szybowcu ma inne napięcia odcięcia prądu dla tamtych baterii. przy ustalonym napięciu włączał by się po prostu alarm, chyba fajny pomysł zamiast kupować baterię starego typu?

jak wspomniałem przygodę z lataniem rozpocząłem z micro cesną gdzie każde lądowanie to dzwon:) ale była twarda jak skała bo nic się jej nie działo. silnik miał 19gramów ciągu:) doświadczenie już więc nie więcej posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 chciałbym aby to był bardziej wolny model ale za to mocny żeby można zrobić nim stójkę w powietrzu a wiem ze jest wymagany wtedy mocny silnik

Spokojnie, na to przyjdzie jeszcze czas.Dla niektórych to figura nieosiągalna po wielu godzinach latania a Ty chcesz tak od razu ? ;).Poza tym Mustang to nie model do "stójek w powietrzu".

Zacznij przygodę z lataniem tak jak radzi Ci Mateusz -do tego motoszybowczyka :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu największym latać? dobrze tylko jaką baterię kupić do niego bo on też nie ma jeszcze akumulatora. rozumiem jak wspomniał matamx do szybowca i mustanga 5200mAh 3S to za dużo. opisałem również inne problemy we wcześniejszym poście zna się ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,największym ale najstateczniejszym ,najwolniejszym,przewidywalnym i wybaczającym Twoje błędy do pewnego stopnia....

Twój powyższy post to chaos więc tak naprawdę nie wiem jaki masz nurtujący Cię problem :) .

Do tego Hawka myślę że pakiet 3 S 1500/2200 mAh będzie wystarczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz standaryzować baterie to uważam że 1800mAh 3s będą dla Mustanga i Hawka odpowiednie. Co do silnika dla mustanga podtrzymuję swoje stanowisko. Jeżeli szybowiec jest zasilany 8,4V to prawdpodobnie czeka cię wymiana silnika i być może regulatora.

Widzę że jesteś z Wrocławia. Poszukaj chłopaków z twojej okolicy a na lotnisku udzielą Ci więcej porad. Zabierz swoje sprzęty i kawę do termosu :)

Ja będąc no Twoim etapie pilotażu miałem sto pytań do ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matmax  stwierdziłem że właśnie zamiast wymieniać silnik i regulator lub kupić baterię starego typu planowałem jak napisałem zamontowanie buzera z licznikiem napięcia do baterii li pol - o to mi właśnie chodziło, on wazy około 9 gram i się go przypina do baterii w gnieździe ładowania, tak będzie najlepiej pewnie. chyba masz racje co do pojemności ale jak zaznaczyłem wcześniej już kupiłem 2 baterie 11,1V 1000mhA. po dojściu baterii szybowcem i tym SU50 mogę latać a do mustanga planuję zakupić rzeczy ze sklepu hobby king w zbiorowej wysyłce:) wiem ze to potrwa.

Wiem ze we Wrocławiu jest stary poligon, obok staw i tor motocrossowy oraz łąka na której widzę ludzi co latają może o ten poligon ci właśnie chodzi.

Wiem na pewno ze będę miał problem w  mustangu z serwami i ich ustawieniem bo kupiłem już 3 aparaturę tym razem sanwa SD6-G- pewnie będzie leżała w szafie bo sam tego nigdy nie ustawie. na razie będę mógł latać 2 modelami i zdam relacje ile miałem ewentualnych dzwonów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie życzę Ci dobrej pogody i miękkich lądowań. Pamiętaj by dobrze wyważyć szybowiec. Pamiętaj by przed pierwszym lotem sprawdzić czy wszystkie stery mają prawidłowe wychylenia. 

I pamiętaj że startujemy pod wiatr ;)

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artku posłuchaj dobrze Rafała i Mateusza, bo to dobrzy i znający się na rzeczy modelarze. Widzę że chcesz w jednym czasie latać oblatywać 3 inne konstrukcje, a to raczej nie tędy droga.... Czytaj i słuchaj doświadczonych ludzi a szybciej i taniej nauczysz się latać :). Zacznij od szybowca a resztę modeli zostaw na przyszły rok bo szkoda wszystko popsuć :(. Sanwa SD6g to akurat prosty komputerowy nadajnik który idzie łatwo nauczyć się programować, tylko trzeba do sprawy podejść spokojnie  nie ustawiając wszystkiego na raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Artur,

 

W tym hobby to normalka. Nie przejmuj się za bardzo. Prawie każdy zaczynał podobnie. Doświadczonym też zdarza się rozbicie modelu.  Śmiało mogę powiedzieć, że nie ma tu na forum ani jednego modelarza, który by nie rozwalił choćby jednego modelu ( chyba, że jest początkującym i jeszcze nie latał). 

 

Tak więc: Witamy w Klubie  :)

 

Natomiast mam do Ciebie pytanie kluczowe - Czy uczyłeś się latać na symulatorze ?

 

Jeśli nie, a wszystko na to wskazuje, to zacznij właśnie od tego. Nie masz najmniejszych szans nauczyć się latać od razu modelem.

Tu na forum poczytaj wątki dla nowicjuszy i na początek zaopatrz się w jakiś symulator. Dostępne są zarówno symulatory darmowe jak i płatne.

Czy masz już jakiś symulator ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego nie? Nie rozumiem...

 

Ja właśnie tak się uczyłem, bez symulatora, co prawda model był naprawiany i to nie jeden raz, ale latam  ;)

Po prostu trzeba mieć odpowiedni model i kogoś doświadczonego z boku  ;)

 

Artur, naprawdę wybierz się na pogaduchy z modelarzami na lotnisko, na pewno podpowiedzą, poduczą...

Chyba się pospieszyłeś. Mogłeś wziąć właśnie ten czerwony model na pogaduchy... jest szansa że poleciał byś i wrócił do domu z całym, lub mniej uszkodzonym...

Ano, WITAMY W KLUBIE  :) !

Zainstaluj sobie symulator, wystarczy darmowy Multiflight, jest wątek o nim na Forum. Daje bardzo dużo, głównie oszczędności czasu, pieniążków i rozczarowań wynikających z nadmiernej pewności siebie lub/i napalenia na latanie.

Chyba nie wymiękniesz po pierwszej przygodzie ? Niejeden z ekspertów uczył się na własnych błędach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symulator mam, RF 5,5.

Pomaga nauczyć się latać ale do latania na żywo wg. mnie ma niewielkie porównanie, i będę upierał się dalej że nauka na lotnisku z kimś doświadczonym jest niezastąpiona a symulator to jedynie dodatek.

Moje pierwsze kraksy i kroki modelarskie RC miały miejsce z pięć lat temu, teraz latam różnymi konstrukcjami (nie tylko parasol wicherek) a też czasem zdarza się upolować kreta  ;)  Nie ma się co łamać, trzeba budować i latać  ;)

Sorki, to było adresowane do Naszego nowego Kolegi znawcy1  :). Mam nadzieję, że nie załamanego takimi drobiazgami jak krecik. 

A co do roli Kolegów na lotnisku - to zgadzam się w 100%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie będę dobrym wujkiem i napiszę prosto z mostu że to totalny przykład laytowego,bezmyślnego podejścia do nauki latania..

Jak można roztłuc 2 modele ? rozumiem iż jesteś początkujący i każdemu się zdarzy kret przy pierwszym locie ale przecież wyciąga się wnioski ,pyta,orientuje ,co nie tak -od tego jest to forum a nie bierze się następny model i powtórka jak się nie potrafi sterować .

Symulator to obecnie dobra rzecz ale wcale nie postawa do nauki latania...dawniej nie było takich wirtualnych "pomagaczy",techniki i ludzie latali bezproblemowo np .ja -sam na wiosce ,info tylko z modelarza i heja z Wicherkiem 1,7 rozp. z silnikiem na wieżyczce i poleciał.

Jak sugerują koledzy ,musisz przykleić się do kogoś na łące,lotnisku i poprosić o pomoc w oblocie ,nauce latania bo takie kretowanie wzbudzi u Ciebie tylko irytację,zniechęcenie do tego pięknego hobby .Niewiele trzeba umiejętności by cieszyć się z  latania piankowym szybowcem a potem albo kolejne kroki albo słomiany zapał wygasa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.