Atomizer Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 właśnie pije wodę z butelki... zastanawiam się czy jak już wszystko wypiję to wyrzucić do śmieci czy jej jeszcze do czegoś nie wykorzystać, i nie zrobić czasem pływadełka. albo łodzi podwodnej ha ha ha...
AMC Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Zamontuj ster wodny na prawym pływaku. Pozdrawiam To chyba też niezły pomysł. Próbuję to rozumieć tak : jeżeli asymetria sterowności pochodzi od siły reakcji śmigła, to jej kompensacja, aby była liniowa w całym zakresie, powinna też być z nią związana. Gdzieś powyżej Ktoś wspomniał o próbie pochylenia osi skrętu zespołu napędowego w stronę obrotów śmigła. To dałoby wykłon / kontrwykłon proporcjonalny do kąta skrętu. Może doświadczalnie, bo nie doczytałem ... Widziałem kiedyś też taki ślizgacz ze sterem aero w postaci skrętnego statecznika, umieszczonego za śmigłem - jak SK w samolocie, ale to nie skompensuje siły reakcji - o ile to ona jest przyczyną tej asymetrii. Jednak taki SK może objawić dodatkową skuteczność od pewnej prędkości, a opory mniejsze niż w wodzie. Prawdopodobną przyczyną sfajczenia ESC była kondensacja wody na stygnących elementach elektroniki przy pracy w powietrzu o dużej wilgotności. Miałem taki numer przy lataniu w mglisty dzień, latałem sobie pół godzinki i nic, potem trochę wysilonego lotu i też spoko, jak już miałem wracać na lądowisko i ślizgałem się ku niemu okręgiem, to w chwili próby powtórnego użycia napędu stwierdziłem, że go nie mam. Potem, że śmigło wiatrakuje "cóś" za wolno, a potem, że świeci czerwona LED zadziałania zabezpieczenia ESC. Ocalał dzięki nim (Jeti, podówczas majątek...). Wylądowałem nie tam, gdzie zwykle, ale cało. Oględziny ujawniły zawilgocenie elementów nagrzewających się - silnika i ESC. Kacper, jesteś elektronikiem - nie próbowałeś stosować ultraszybkiego rozłącznika na mosfecie, sterowanym jego własnym napięciem Vds ? Rozłącza w 15 mikrosekund i jest samopowrotny w czasie zadanym.
Atomizer Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Jakoś ja nie miałem problemów ze skręcaniem. Mój ślizgolot zakręcał prawie w miejscu przy pełnej prędkości. Tylko woda bryzgała do góry. Moja butelka jest już prawie pusta
idfx Opublikowano 7 Lipca 2016 Autor Opublikowano 7 Lipca 2016 Kacper, jesteś elektronikiem - nie próbowałeś stosować ultraszybkiego rozłącznika na mosfecie, sterowanym jego własnym napięciem Vds ? Rozłącza w 15 mikrosekund i jest samopowrotny w czasie zadanym. Nie próbowałem, nawet nie myślałem nad budową takiego czegoś, nie projektowałem. Nagle mi do głowy strzeliło i z ciekawości powstało W UK jestem obecnie, za dwa tygodnie będę dalej działał, ale wątpię że ten usprawnię ... prędzej już coś hałaśliwego, śmierdzącego i "mocnego". Szukam, czytam, zbieram informacje bo na razie moja wiedza jest zerowa a zależy mi na liźnięciu choć trochę teorii by od razu nie powstał bubel. latadełko he he .... całkiem fajne
RomanJ4 Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Zastosuj miecze w pływakach, powinno sporo pomóc...
skippi66 Opublikowano 8 Lipca 2016 Opublikowano 8 Lipca 2016 Tylko trzeba uważać przy gwałtownych skrętach. Miecze stawią duży opór, wygenerują moment i fikoł gotowy.
Rekomendowane odpowiedzi