Skocz do zawartości

Pływająca Platforma FPV


Rekomendowane odpowiedzi

Zachęcony pozytywnymi próbami filmowania z pływającego a użyczonego mi modelu postanowiłem,  zbudować własną platformę pływającą do filmowania i z przekazem obrazu FPV. Będzie to katamaran z dość szeroko rozstawionymi pływakami Na razie zbieram elementy:

 

pływaki:

 

http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=1_31_631&products_id=11173

 

napęd:

 

http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=62_257_258&products_id=15466

 

kamera główna:  SONY HDR AZ1

kamera FPV  http://abc-rc.pl/kamera-plytkowa-sony-effio-700tvl-hd

 

pakiet napędowy 4S 4500 mAh, pakiet FPV 4S1000mAh

 

a tu moje pierwsze próby z filmowania z wody na użyczonym modelu:

 

 

ujęcia z wody od 5 min filmu

 

Będę wdzięczny za uwagi bardziej doświadczonych w tej materii Kolegów.

 

Część konstrukcji będę wykonywał ze sklejki lotniczej i w związku z tym mam pytanie - jakimi farbami (preparatami) malujecie Koledzy drewno ażeby było dobrze zabezpieczone od wody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co udzielać rad i uwag tylko pływać i filmować :). Oglądając swoje nagrania sam dojdziesz do zadowalających Ciebie efektów. Ja wciąż poszukuję mimo iż od pierwszego filmu z łodzi minęło kilka lat. Pierwszy filmowany był zwykłym aparatem turystycznym Samsung z łodzi zabawkowej kopii Lamborginii ( Admiral) - dalej ją mam ale zmieniłem napęd na spalinowy. Odkąd pojawił się u mnie Pelikan V-24 to Lambo leży w garażu.
Nie ukrywam , że mnie bardziej kręcą zdjęcia podwodne dlatego myślałem o łodzi podwodnej ale na myśleniu skończyło się :angry:.
Wstawiam jeden z pierwszych filmów z katamaranu Lamborgini i z V-24.




 

Teraz trochę żałuję konwersji na spalinę bo mógłbym elektrykiem pływać tam gdzie nie mogę benzynową V-24.

Piotrek - nie wiem czy te pływaki się nadają - w łodzi i w samolotach mają troszkę inne zadanie. Ale to pewnie wyjaśnią niebawem koledzy zajmujący się łodziami częściej niż lotniczymi modelami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Piotrek - nie wiem czy te pływaki się nadają - w łodzi i w samolotach mają troszkę inne zadanie. Ale to pewnie wyjaśnią niebawem koledzy zajmujący się łodziami częściej niż lotniczymi modelami.

 

Też zastanawiałem się czy pływaki od samolotu będą odpowiednie - ale są gotowe w umiarkowanej cenie maja odpowiednią wyporność więc trzeba to po prostu spróbować. Myślę że przesuwając obciążenie na pokładzie znajdę optymalne ułożenie ŚĆ  dla tych pływaków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmować zamierzam przyrodę (np. wodne ptactwo) i imprezy z udziałem modeli pływających. Dodatkową funkcją ma być ew. spychanie modeli do brzegu tych którym z jakiś powodów napęd odmówił pracy. Platforma więc będzie pływała raczej wolno, ale możliwość jej wejścia w jakiś ślizg byłaby wskazana przy filmowaniu jakiegoś szybszego modelu. 

 

Pływaki są z laminatu (żelkot na wierzchu) i będą miały przyklejone mocowania ze sklejki lotniczej. Całość będzie malowana na kolor pewnie w jakiejś znajomej lakierni samochodowej. Jak zabezpieczyć drewno od wody przed malowaniem całości ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie trafiona inwestycja  wdług parametrów silnika i śruby  to zbudujesz model śizgu  a nie model do wolnego pływania i filmowania .

 

Tu masz taki zestaw z silnikiem 2000 -1400KV wolno nie pływa  http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__14552__Hornet_Formula_1_Tunnel_Hull_with_540_Outboard_Motor_R_C_Racing_Boat_750mm_.html

 

Zresztą imaitacja silnika  za 259 złotych to porażka (wydmuszka z jajka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, silnik jest mocny bo model powinien mieć możliwość wejścia w ślizg, ale przecież nie trzeba pływać na max. gazie. Silnik jest zaburtowy bo tak pasuje mi do koncepcji katamaranu. "Wydmuszka" ma ceramiczne wyłożenie napędu wału.  Ale to akurat jeszcze nie kupione.

 

Też myślałem o gotowym modelu, ale to będzie już typowa zabawka a mnie zależy na platformie do filmowania. Platforma ma być stabilna na boki i wzdłuż, nie chlapać na obiektyw przy pływaniu i zapewniać możliwość łatwej modyfikacji oraz przezbrajania. Będzie to prototyp i to mnie w tej konstrukcji pociąga. Rozważam też  napęd śmigłowy jako alternatywny i eliminujący zawijanie się wokół śruby wodnych roślin.

 

Ale oczywiście Wasze głosy są cenne 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, silnik jest mocny bo model powinien mieć możliwość wejścia w ślizg, ale przecież nie trzeba pływać na max. gazie. Silnik jest zaburtowy bo tak pasuje mi do koncepcji katamaranu. "Wydmuszka" ma ceramiczne wyłożenie napędu wału.  Ale to akurat jeszcze nie kupione.

 

Nie wiem czy dobrze czytałeś , ale tam nie ma silnika i śruby. Dokupując silnik bedziesz miał najdroższy naped w zestawie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze czytałeś , ale tam nie ma silnika i śruby. Dokupując silnik bedziesz miał najdroższy naped w zestawie .

 

Franciszku oczywiście dobrze czytałem i mam już dobrany zestaw z trzy fazą. Jest to faktycznie droga rzecz, ale  wygoda (wygodny montaż i sterowanie, łatwa regulacja zanurzenia śruby, możliwość przenoszenia między modelami) w tym wypadku kosztuje. Ale jeszcze myślę.

 

Stosując silnik zaburtowy mam cały pokład katamarana wolny dla siebie. Jest gdzie postawić kamery, zrobić wygodny luk na pakiety i elektronikę. Można byłoby też umieścić dwa silniki w pływakach, ale będą już na stałe  i nie mają możliwości regulacji zanurzenia śruby. Nie wiem jak będzie zachowywał się model na pływakach lotniczych, jak mocno będą zanurzone w wodzie śruby przy poszczególnych zakresach prędkości więc silnik z możliwością regulacji zanurzenia jest tu jak najbardziej tu na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napęd  z pierwszego posta się nie nadaje, głównie dlatego, że można w nim zastosować śrubę  o średnicy max 35 mm, do tego bardzo mało zanurzoną..

Z tak dużą platformą na pewno sobie taka nie poradzi, będzie mieliła wodę , o żadnym ślizgu nawet mowy nie ma.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napęd  z pierwszego posta się nie nadaje, głównie dlatego, że można w nim zastosować śrubę  o średnicy max 35 mm, do tego bardzo mało zanurzoną..

Z tak dużą platformą na pewno sobie taka nie poradzi, będzie mieliła wodę , o żadnym ślizgu nawet mowy nie ma.

A co byś radził ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd śmigłowy to chyba najgorsze rozwiązanie dla Ciebie. Silnik zaburtowy był atutem bo masz cały pokład dla siebie( mechanizm z zasilaniem w sumie jest pod pokładem więc odpada argument zaburtowy ;)). Napęd śmigłowy zajmie część cennego miejsca na pokładzie. No i czy jest on tak wydajny jak tradycyjny( a może wydajniejszy...). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przegłębienie na środku, to tunel - dysza Bernoulliego - pochłaniacz fal i mieszacz powietrza z wodą, teoretycznie czynnik w tunelu powinien przyspieszyć, a kadłub względem niego pójść naprzód szybciej, niż bez tunelu. Próby na mniejszym modelu wyglądają obiecująco:

Tunel działa również stabilizująco na kierunku wzdłużnym, poprzecznie kadłub leży równie dobrze.  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd śmigłowy to chyba najgorsze rozwiązanie dla Ciebie. Silnik zaburtowy był atutem bo masz cały pokład dla siebie( mechanizm z zasilaniem w sumie jest pod pokładem więc odpada argument zaburtowy ;)). Napęd śmigłowy zajmie część cennego miejsca na pokładzie. No i czy jest on tak wydajny jak tradycyjny( a może wydajniejszy...). 

 

 

Budowałem kiedyś łódkę z napędem śmigłowym - kadłub tradycyjny od jakiejś łódki, mały silnik spalinowy Cox na pokładzie (jedyny zresztą jakim się bawiłem - niezawodny)  ster kierunku pod wodą. Śmigała bardzo fajnie choć miała moment żyroskopowy, ale dało się tym wspaniale pływać i ślizgać. Stąd pomysł żeby dać małe dwa silniki o przeciwnych obrotach ustawione jeden za drugim w jednej osi lub obok siebie.Jest jeszcze w odwodzie  instalacja żyroskopu stabilizującego kurs.  Napęd śmigłowy jest mi bliższy (z racji budowy modeli lotniczych) jest prostszy i w sumie chyba tańszy a trawa wodna nie wkręca się w śruby. Ale jak napisałeś słusznie ma też swoje wady niestety.

 

Wychodzi na to, że najprościej kupić jakąś pływającą zabawkę i doczepić do niej kamerę, ale korci mnie ten eksperyment w postaci zrobienia czegoś nietypowego. :)

Piter ,może edycja tytułu tematu ;) ,razi...

 

Oczywiście mogę tytuł zmienić - ale podaj argument dlaczego ?

 

Użyłem słowa "platforma" jako pojęcie techniczne, czyli coś co stanowi bazę pod konkretne zastosowanie - mówi się np.dobra platforma lotnicza FPV - czyli każdy stabilnie i ekonomicznie latający model z odpowiednia ilością miejsca pod osprzęt FPV, piloci z czasów II wojny  twierdzą że, np. Hurricane był stabilną platformą bo podczas strzelania z karabinów maszynowych trzymał kurs. Jeszcze nie wiem co na końcu tego wątku powstanie katamaran czy łódka, napęd tradycyjny czy napęd aero i całość nie koniecznie musi przypominać znane typowe obiekty pływające - dlatego napisałem ogólnie platforma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.