Skocz do zawartości

Spitfire 46"


kossimon

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Zachęcony mustangiem (http://pfmrc.eu/index.php?/topic/61422-p-51-mustang/) postanowiłem, że zbuduję kolejnego warbird'a jak w temacie.

Znalazłem plany: http://www.outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=6169

Wydrukowałem w drukarni na A0 1:1 

 

Rozmiar podobny do mustanga - tak mi się przynajmniej wydawało i tak chciałem ale wydaje się być bardziej masywny i trochę większy - mustang aktualnie skrzydło ma w dwóch częściach tak że miałem okazję porównać wielkość:

post-17980-0-41491000-1471628154_thumb.jpgpost-17980-0-84356900-1471628154_thumb.jpg

 

Nie wiem która to wersja oryginału - może ktoś wie (na planach tej informacji nie ma, na outerzone też nie, znalezienie magazynu z 57 roku też nie jest łatwe ;)) ?

 

Ambitne założenia (chociaż nie wiem czy ich nie zmienię w trakcie):

- tartak

- żeby nie był za ciężki kloc - tak na oko chciałbym żeby w 1300-1400g zmieścił chociaż nie mam kompletnie pojęcia ile wyjdzie (mustang waży około 700g ale nie ma klap i podwozia chowanego)

- klapy

- podwozie chowane

- napęd elektryk

- graty (silnik, regiel itp) - zależne od masy.

- nie zakładam makiety - ma być podobny do spitfire - pewnie malowaniem jakiegoś oryginału się zainspiruję ale bez przegięć (podobieństwo mustanga do oryginału w zupełności mi wystarcza)

- ma być ładny i fajnie latać

 

Narazie jestem na takim etapie  ;):

post-17980-0-15994600-1471628155_thumb.jpg

 
Najpierw naprawię pozostałe w stajni a później biorę się za tego spita.
 
To pierwszy samolot budowany przeze mnie z planów a nie z kit'a tak że pewnie kilka pytań będę miał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić to proponuje zmienić wersje samolotu z V na XIX. V jest urocza, ale XIX jest fajniejsza i co najważniejsze nie ma kłopotu z wyważeniem, budowałem IX a i tak były kłopoty z wyważeniem. Buduj z tych planów i  przedłuż nos, zaoszczędzisz sobie kłopotu ;)
Tutaj masz ściągawkę.
http://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=55641&p=1

post-3617-0-06241400-1471711230.jpg

post-3617-0-81961900-1471711241.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zacząłem budowę :)

Poszedłem za radą kolegi i wydłużyłem dziób o 4cm - mam nadzieję, że wystarczy. Mocowanie silnika (a właściwie całego dziobu) wsuwane na 2 prowadnicach da szansę jeszcze przedłużyć jak by był kłopot.

Aktualny stan po dwóch wieczorach mam taki:

post-17980-0-34334800-1472856326.jpgpost-17980-0-59606500-1472856326.jpgpost-17980-0-76055400-1472856326.jpgpost-17980-0-93819400-1472856326.jpgpost-17980-0-10511500-1472856327.jpg

 

Całość tego co na zdjęciach waży równo 100g

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,ładnie sie zapowiada jak wszystkie Twoje modele.to co widać na zdj.w 3 cim poscie to ja wyażurowałbym tą część kadłuba od pierwszej do czwartej wręgi.kadłub i tak pokryty będzie balsą więc da rade po wyażurowaniu.warto myśleć o wadze od początku.takie jest moje zdanie.pozdrawiam i kibicuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie wiem jak taka konstrukcja (chyba prawidłowa nazwa to "podłużnicowa") ma ze sztywnością. Zobaczę jak zbuduję skrzydło ale przed oklejeniem kadłuba jak będzie z masą.

 

Tymczasem zrobiłem stateczniki:

post-17980-0-80336700-1473547749_thumb.jpg

post-17980-0-40262400-1473547750_thumb.jpg

 

To ażurowanie w stateczniku poziomym zrobiłem otwornicą 35mm do drewna - strasznie szarpało dlatego te otwory takie owalne :)

 

Aktualnie wszystko waży ~ 250g.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy prac, puzzle (odkryłem, że dużo bardziej lubię nożyk od piłki włośnicowej):

post-17980-0-09773900-1473715662_thumb.jpg

Poskładane puzzle:

post-17980-0-78217800-1473715663_thumb.jpg

Bardzo sztywne jest to skrzydło - jak się pokryje jeszcze baslą to będzie beton (chociaż dojdą lotki, podwozie i klapy i to pewnie trochę osłabi konstrukcję).

W całości, zaczyna to przypominać samolot:

post-17980-0-71900500-1473715662_thumb.jpgpost-17980-0-10318200-1473715663_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeberka mogłeś zrobić z cieńszej balsy skoro mówisz że będziesz całe skrzydło oklejał balsą ;) zaczyna wyglądać bardzo fajnie ;)

Żeberka zrobiłem z 6mm - powinny być z 4,75 wg planów - zyskałbym max kilka gramów (najwięcej ważą te łączniki dźwigarów). Keson za to wg planów ma być z 3,2 - górę już okleiłem 3, a dół zrobię z 2 albo nawet 1,5 

 

Jaka kadłub będzie miał strukturę powierzchni?

Chyba nie rozumiem pytania - cały kadłub ma być pokryty deseczkami balsy 3,2x9,5mm (1/8"x3/8") ale zastanawiam się czy szerszych kawałków 2mm grubości nie zrobić.

Najpierw dokończę skrzydło, bo tam trochę zabawy będzie z podwoziem, lotkami i klapami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Żeberka zrobiłem z 6mm - powinny być z 4,75 wg planów - zyskałbym max kilka gramów (...)" 

Idąc tym tokiem myślenia zbierasz zbędne gramy dla całej konstrukcji. Dla przykładu dołożyłeś parę gram na żeberkach, i pewnie uda Ci się jeszcze parę gram dołożyć na innych elementach choćby na tej głównej wrędze którą mogłeś wy ażurować w okolicy skrzydła jak już ktoś zauważył wcześniej ;) ... jak to mówią "grosz do grosza i będzie kokosza" :P 
tu parę gram tam parę gram i na całości się nazbiera około 50 - 100 g a to już może robić dużą różnicę na takim małym modelu do obciążenia powierzchni ;) ... obserwuje dalsze poczynania w pracach na modelem w wolnych chwilach  ;) pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałeś, lepiej pozostań przy 3,2 mm grubości balsy, kadłub jest obły i niewielki,  paski szerokości 10 mm mogą być za duże

ale to sam sobaczysz jak przymierzysz.

Nie ma sensu ryzykować z cieńszymi klepkami   gdyż i tak będziesz musiał szlifować, jak będzie zbyt masywny zeszlifujesz do oczekiwanej

grubości poszycia i już, zawsze to bezpieczniej.

Czekamy na foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Przemek - żeberka zrobiłem z 6mm, bo nie miałem 5-tki balsy, jak bym wiedział, że to skrzydło wyjdzie takie pancerne (takie mam wrażenie w porównaniu do innych) to pewnie bym wziął 4-kę albo 3.
Ażurowanie głównej wręgi kadłuba faktycznie by się przydało ale jest możliwe w miejscu w którym zazwyczaj naprawiam modele tak że mam trochę wątpliwości jeszcze ;)
Zrobiłem rachunek sumienia odnośnie masy i aktualnie mam tak:

Kadłub - 136g

dziób - 63g

ster kierunku - 10g

ster wysokości - 38g

skrzydło 202g

 

to daje razem 449g

 

dojdą jeszcze (mniej więcej):

dolne poszycie skrzydła + końcówki - 70g

poszycie kadłuba - 100g

podwozie - 80g

pakiet - 250g

regulator - 40g

odbiornik - 8g

silnik - 80g

śmigło - 10g

folia - 100g

serwa (na klapy i lotki) - 55g

 

Razem to daje ~1242g (przy założeniu braku balastu)

 

Z tego co oglądałem w internecie spitfire podobnej wielkości (110cm rozpiętości) ważą 1200-1300g tak że cegła raczej nie powinna być.

Fakt - przy tych założeniach pewnie ze 100g by się dało oszczędzić ...

 

Przeszło mi przez myśl czy by nie zrobić drugiego skrzydła - z cieńszych materiałów - sklejka 2, poszycie 1.5, żeberka i dźwigary 3-4, bez klap, stałe podwozie, lżejszy pakiet - to by spowodowało zysku ze 200-250g ale narazie sobie odpuszczę.

 

Aktualnie skrzydło wygląda tak:

post-17980-0-41351400-1473887274_thumb.jpgpost-17980-0-81683700-1473887274_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie dobrze ;) ,szkoda że tak mało ażurujesz ,tak jak koledzy podpowiadali gram do grama a uzyskasz ze sto grama.popełniłem podobny błąd przy mustangu ale człowiek na błędach sie uczy.fajny modelik będzie,widać że masz jakąś swoją koncepcje.przy tej rozpiętości warto dbać o wage.prawo Oma mówi im cięższy model tym lżejszy kret :) .taki żarcik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wyciąłem - 5 gramów (wiem, że kiepsko widać, ale od razu oklejałem i nie pomyślałem żeby zrobić zdjęcie):

post-17980-0-41746600-1474142163_thumb.jpg

 

Oklepkowałem cały kadłub (większość 9mm szerokości, 3mm grubości) - przybyło 87g zamiast spodziewanych 100, tak że waży 223g

 

Całość wygląda aktualnie tak:

post-17980-0-85401700-1474142160_thumb.jpgpost-17980-0-46554200-1474142161_thumb.jpgpost-17980-0-21223200-1474142162_thumb.jpgpost-17980-0-79287000-1474142162_thumb.jpg

 

W pierwszej chwili chciałem szpachlować te szczeliny ale powierzchnia jest gładka (szlifowałem 120 + 400) a będę oklejał folią a nie malował tak że chyba nie ma sensu.

 

Planuję jeszcze wyciąć w kadłubie dwie klapki poniżej kokpitu (dostęp do serw SK i SW) no i zastanawiam się nad mocowaniem skrzydła - albo bolce + gumki albo śruby - jeszcze nie zdecydowałem.

 

Ten bolec to zabezpieczenie przed wysunięciem się prowadnic dziobu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjjjjj... żebyś się nie zdziwił...

Po oklejeniu folią to ten kadłub będzie wyglądał jak stuletnia, rozeschnięta beczka, a nie rasowy Spicior.

 

Wbrew pozorom przy oklejaniu folią trzeba się przyłożyć do wyprowadzenia powierzchni tak samo jak przy malowaniu.

 

Wklej w szczeliny pomiędzy klepkami listewki z miękkiej balsy (np. 1,5x1,5 mm) - na CA (szybciej, ale ciężej), albo na wikolowaty (lżej ale dłużej to potrwa).

post-14343-0-40658700-1474186797.jpg

 

Potem zetnij nożykiem lub żyletką wystającą część i zeszlifuj na gładko.

Tak samo pouzupełniaj skrawkami balsy wszystkie ubytki np. w okolicy obramowania kabiny.

 

Jeżeli na powierzchni balsy pojawiły się jakieś wgniecenia, dziurki po szpilkach itp. - łatwo je usunąć zwilżając delikatnie to miejsce i prasując mocno rozgrzanym żelazkiem.

 

Lekką szpachlę używa się tylko do wypełnienia drobnych ubytków, tak, żeby na modelu zostało jej warstwa rzędu ułamków milimetra.

 

 

Powodzenia w dalszej budowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Ci dobrze podpowiada, tak powinno się robić. Ale ja olewam zazwyczaj i wspomagam się szpachla akrylową, karta kredytowa plastik od wieczka po maśle, albo margarynie, kartę wyginasz odpowiednio w dłoni nakladasz szpachle i suniesz po wglebieniach, wcześniej trzeba kadłub zabezpieczyć caponem, można nitrocellonem ale wtedy będzie drożej i lżej więc po co. ????

post-3617-0-46457200-1474202772_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam też polecam tą szpachle jest bardzo lekka i łatwa w obróbce,szkoda że oklejałeś listewkami ,można było większe powierzchnie okleić balsą spryskaną płynem do mycia szyb.ale wyjdziesz z tego słuchając poprzednich wypowiedzi kolegów.modelik wychodzi ci i tak super.już go widze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchałem rad  :)

Te większe szczeliny tak właśnie zrobiłem - niestety CA bardzo niefajnie później się szlifuje - niby gładkie a jednak pod palcem górka jest. Te mniejsze zaszpachlowałem kartą i lekki akryl szpachlowy soudal:

http://www.soudal.pl/akryle-menu/item/716-lekki-akryl-szpachlowy

poczekam do jutra ze szlifowaniem.

 

Dorobiłem też końcówki skrzydeł, ale kombinuję, żeby były wymienialne i chcę dorobić wersję ze ściętymi końcówkami, coś jak tutaj:

post-17980-0-82474700-1474231977.jpg

Wg wikipedii w MK III tak było, chociaż na zdjęciach w googlu znalazłem to pod wersją V.

Z tego co liczyłem to około 6-10g będzie "kosztowała" ta wymienialność.

 

Znalazłem też inspirację do poszycia:

post-17980-0-72321500-1474232159.jpg

Więcej zdjęć tutaj: http://www.flying-wings.com/air-air-menu/israeli-spitfire

 

Zamiast gwiazd będzie szachownica, zamiast czarnego imitacja włókna węglowego taka:

post-17980-0-46744800-1474232507.jpg

a zamiast tego niebieskiego emblematu przy dziobie ... coś wymyślę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.